Czy ktoś z Państwa orientuje się czy przy chęci przedłużenia udpz, który zaczął się 1. grudnia 2017, obowiązują stare czy nowe przepisy? Urlop trwa do końca lutego, nie udało się wyleczyć moich problemów zdrowotnych i chciałem przedłużyć, ale dyrekcja stwierdziła, że tu już obowiązują nowe przepisy, a do tego teraz podpiera się rzekomą interpretacją 'prawnika oświatowego', którego nikt na oczy nie widział - mam wrażenie, że przez braki kadrowe spowodowane moją nieobecnością chce mnie na siłę ściągnąć z powrotem.
Będę wdzięczny za wszelką pomoc.