"Łamistrajki" a dyżur w szkole podczas przerwy świątecznej

[Sonne1]

W mojej szkole parę osób nie strajkuje. Dzisiaj odbyło się zebranie ze wszystkimi nauczycielami, na którym poinformował dyrektor, że przerwa wiosenno-świąteczna jest wolna od zajęć dydaktyczno-wychowawczych dla uczniów, ale nie dla nauczycieli. Ze względu na strajk, nauczyciele strajkujący kontynuują akcję, nie strajkujący przychodzą również do szkoły. Dyrektor szkoły wyznaczył dyżury 5h dla tzw. „łamistrajków” , jednak nie poinformował nas o ewentualnym zgłoszeniu uczniów na zajęcia opiekuńcze (po prostu -niestrajkujący mają być w szkole).
Zgodnie z zawartą informacją: „Jeśli dyrektor szkoły w czasie przerwy świątecznej nie wyznaczył dyżurów, z powodu braku zgłoszeń uczniów na zajęcia opiekuńcze, czyli jest to okres nieświadczenia pracy dla pracowników, osoby strajkujące nie mają obowiązku przebywać na terenie szkoły, a komitet strajkowy sporządzać listy strajkowej w tym dniu” (https://www.prawo.pl/oswiata/strajk-nau ... 00143.html) – można spodziewać się takiej sytuacji, że jeśli dzieci pod opiekę w szkole nie będzie, strajkujących też nie, to niestrajkujący będą po prostu siedzieć w szkole.
Czy w związku z powyższym, jeśli nie dokonano zgłoszenia uczniów na zajęcia opiekuńcze (do tej pory ich nie było), to osoby nie strajkujące mają przychodzić do szkoły i odbyć 5 h dyżur?
Czy strajkujący mają się poczuć lepiej, że „łamistrajki” zostali zobligowani do siedzenia w szkole?

[linczerka]

U nas wszyscy są obecni. Katecheci i strajkujący.
Zajęć świetlicowych nie ma.