Basiek70 pisze:no dobrze, ale zapytam tak: jak nie masz tych badań/szkolenia bhp i jest kontrola w szkole to... co dalej? Kto jest pociągany do odpowiedzialności? i jakie są konsekwencje?
dyrektor jest odpowiedzialny i karany za to grzywną
Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Basiek70 pisze:no dobrze, ale zapytam tak: jak nie masz tych badań/szkolenia bhp i jest kontrola w szkole to... co dalej? Kto jest pociągany do odpowiedzialności? i jakie są konsekwencje?
jomi pisze:A ja pracuję już drugi rok i dyrektor nie skierował mnie na żadne szkolenie z BHP nawet na wstępne. Kazał mi się dowiadywać czy gdzieś w okolicznych placówkach nie organizują grupowych szkoleń -ale akurat tak się złożyło, że nie organizowali -do tej pory przeszkolenia z BHP nie mam, zresztą chyba nie tylko ja.
Jethro Tull pisze:Basiek70 pisze:no dobrze, ale zapytam tak: jak nie masz tych badań/szkolenia bhp i jest kontrola w szkole to... co dalej? Kto jest pociągany do odpowiedzialności? i jakie są konsekwencje?
dyrektor jest odpowiedzialny i karany za to grzywną
Yoka pisze:każda szkoła ma umowę z medycyną pracy i tam idziesz i oni juz wiedzą, jakie badania są potrzebne nauczycielowi. Za badania nie płacisz.
benia8686 pisze:Ja po otrzymaniu skierowania na badania ze szkoły poszłam do sanepidu. Tam wykonują badania na nosicielstwo (przez 3 kolejne dni zanosisz próbki). Po otrzymaniu wyniku poszłam z książeczką do lekarza medycyny pracy. Za badanie w sanepidzie płaciłam, ale poprosiłam o wypisanie faktury i dostałam potem zwrot kosztów od szkoły.
Z kolei moja koleżanka, która zaczęła prace w tym samym czasie co ja, tylko, że w innej szkole, nic nie wspominała o badaniach na nosicielstwo, ale tylko o laryngologu
i prześwietleniu klatki piersiowej... Nie wiem więc jak to jest do końca z tymi badaniami.
benia8686 pisze:Ja po otrzymaniu skierowania na badania ze szkoły poszłam do sanepidu. Tam wykonują badania na nosicielstwo (przez 3 kolejne dni zanosisz próbki). Po otrzymaniu wyniku poszłam z książeczką do lekarza medycyny pracy. Za badanie w sanepidzie płaciłam, ale poprosiłam o wypisanie faktury i dostałam potem zwrot kosztów od szkoły.
Z kolei moja koleżanka, która zaczęła prace w tym samym czasie co ja, tylko, że w innej szkole, nic nie wspominała o badaniach na nosicielstwo, ale tylko o laryngologu
i prześwietleniu klatki piersiowej... Nie wiem więc jak to jest do końca z tymi badaniami.
Belfrzyca pisze:A skąd wiedziałaś, że trzeba iść do Sanepidu? Powiedzieli Ci w szkole, czy lekarz Cię poinformował?