Cześć Kochani,
Piszę na forum pierwszy raz i mam nadzieję, że znajdę tu rozwiązanie mojego problemu. Nasza Pani dyrektor zmieniła nam plan lekcji i wystosowała pismo zmniejszające wymiar godzin. Miałam 27, teraz mam 20, ale w planie wpisane 15. Kazała nam udowadniać wszystkie godziny przepracowane do wysokości pensum + nadgodziny. Wygląda to tak, że muszę ściągać uczniów poza planem lekcji, który mają i prowadzić z nimi zajęcia on-line, żebym to miała zaliczone do przepracowanych godzin, nie wystarczy, że stworzę im notatkę z lekcji, w której wyjaśnię zagadnienia i jestem dostępna, gdyby mieli pytania. Poza tym ponad połowę tych lekcji, które mam w planie i tak prowadzę online. Pani dyrektor ograniczyła dzieciakom godziny, tak, że np. klasa 4 ma 18h zamiast 24, które są obowiązkowe i rozpisane w rozporządzeniu ministra o ramowych planach nauczania. Zamiast 5h j.polskiego, mają 3. Czy to jest zgodne z prawem? Nie jest to na pewno polecenie organu prowadzącego, bo wiem, że inne szkoły w mojej gminie wypłacają nauczycielom wszystkie godziny, które realnie realizują poprzez nauczanie zdalne (i nie mówię tu o lekcjach online, bo tylko my robimy to na taką skalę). Ponadto pismo o nowym wymiarze godzin ma datę 14.04, a zmniejsza mi wymiar godzin od 25 marca, czyli za okres, kiedy de facto przepracowałam te 27h.
Powiedzcie mi czy to jest zgodne z prawem, podpowiedzcie jakieś rozwiązania. Nie wiem, jak walczyć o swoje. A miałam już wcześniej taką sytuację, że kuratorium i PIP przyznali mi rację, a ona nadal twierdziła, że jej nie mam. Ta kobieta żyje ponad prawem. Ci robić?