Rozwiązanie umowy o prace

[malgala]

No właśnie, nie dopisałam że do końca maja, ale to skutek jednoczesnego klikania i rozmowy z synem.
edzia, dzięki za uzupełnienie

[tucji]

Witam
zastanawia mnie jedna rzecz a mianowicie w KN czytamy Art. 27. 1. Rozwiązanie umowy o pracę zawartej z nauczycielem na czas nieokreślony następuje z końcem roku szkolnego, za trzymiesięcznym wypowiedzeniem.

czy zgodnie z tym moga mnie zwolnic nie podajac powodu i zatrudnic innego nauczyciela?jestem kontraktowym zatrudnionym zgodnie z kwalifikacjami.

[malgala]

Tucji,teraz nie. Gdyby chcieli, wypowiedzenie musiałabyś dostać do końca maja. Te trzy miesiące to czerwiec, lipiec i sierpień.
Chyba że masz umowę na czas określony (na przykład na zastępstwo) i ona wygasa, to wtedy nikt Cię nie zwalnia.

[Yoka]

mam pytanie do osób mających wiedzę na temat zapisu w umowie dot. rozwiązania umowy.

Otóż, nauczyciel kontraktowy, umowa na czas nieokreślony, w umowie zawarty zapis: "Inne warunki umowy: rozwiązanie umowy zgodnie z Art. 27 KN."

Czy to standardowy zapis w tego typu umowach?

[Yoka]

tak, szłam w zaparte, choć gdyby nic się nie zmieniło, to z uwagi na staż (wiele do końca mi nie zostało), podpisałabym na określony. Ale udało się.

Teraz w domu sprawdziłam ten Art. 27 i rozumiem, że jeśli wystąpię o zdrowotny (nie planuję), ale jeśli, to mogę dostać natychmiastowe wypowiedzenie lub gdy będę niezdolna do pracy ponad 1 rok to również.
I zastanawia mnie, czy to normalny zapis w umowie?

[Yoka]

dzięki

[Anita@]

Yoka, możesz zdradzić jak udało Ci się nakłonić dyrektora do umowy na czas nieokreślony? Bo mój dyr jest nieczuły na żadne argumenty:(((

[Yoka]

Anita,

nic właściwie nie zrobiłam ani nie mówiłam. Jak zobaczyłam, że kolejna umowa jest na czas określony, powiedziałam, że nie podpiszę.
I grzecznie brałam udział we wszystkich spotkaniach, szkoleniach sierpniowych itp.
Po czym udałam się na rozmowę i zapytałam, czy przewidywane są cięcia etatów, czy jest brak zadowolenia z efektów mojej pracy itp. Po wysłuchaniu odpowiedzi z uśmiechem oznajmiłam, że satysfakcjonowałaby mnie tylko umowa na stałe. Skończyło się na obiecance typu "przemyślę to".

I po paru dniach leżała umowa do podpisu na czas nieokreślony, ale za to z tą klauzulą.
Więc właściwie nic nie zrobiłam. I być może za rok i tak dostanę jakiś aneks albo wypowiedzenia, kto wie?

[Yoka]

hmm...

powiem tak, mam wrażenie, że bardziej mnie "śledzą", co robię i mówię, a może cierpię zwyczajnie na teorię spisku

[sweetboy1987]

Witam! Od 1.09.09 zostałem zatrudniony w Zespole Szkół(SP i gimnazjum) na stanowisku nauczyciela języka angielskiego. Pisze od razu że nigdy nie chciałem pracować jako nauczyciel. Sytuacja w moim regionie spowodowała że nie znalazlem innej pracy dlatego tez pomyslalem ze sprobuje pracy w szkole. Jednak po pierwszych dniach zajec stwierdzam ze nie nadaje sie na nauczyciela i chce zrezygnowac z tej pracy. Mam podpisaną umowę o pracę do 31.08.2010. Nie ma w niej zawartej klauzuli o 2 tygodniowym wypowiedzeniu. W jaki sposb moge zrezygnowac? Czy pozostaje mi tylko porzucenie pracy? Zaznaczam ze nie chce isc juz w poniedzialek uczyc. Czy porzucajac prace moga mi grozic jakies kary pieniezne? A moze jesli zdobede orzeczenie lekarskie o niezdolnosci do wykonywania pracy(jestem astmatykiem i raczej nie powinienem pracowac w szkole, bo pył kredowy żle na mnie wplywa)to wtedy umowa sama sie rozwiąże? Dziekuje za wszelkie informacje

[edzia]

Mam podpisaną umowę o pracę do 31.08.2010. Nie ma w niej zawartej klauzuli o 2 tygodniowym wypowiedzeniu. W jaki sposb moge zrezygnowac? Czy pozostaje mi tylko porzucenie pracy? Zaznaczam ze nie chce isc juz w poniedzialek uczyc.

Idź do dyrektora i pogadaj, powiedz o swoich odczuciach, że jednak pomyliłeś się wybierając ten zawód i że nie chciałbyś krzywdzić przede wszystkim uczniów. Jednak na poniedziałkowe lekcje bądź raczej przygotowany. W takiej sytuacji, mimo tak zawartej umowy, dyrektor powinien zgodzić się na rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron. Powinien się zgoodzić niezależnie od ewentualnych problemów ze znalezieniem nauczyciela na twoje miejsce. Ale, zdaje się, jest wielu nauczycieli poszukujących jeszcze teraz we wrześniu pracy.

[sweetboy1987]

ok, a jesli dyrektor zgodzi sie na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, to wtedy nie musze juz przychodzic nastepnego dnia do pracy? i jeszcze jedno, jak wiadomo 1.09 otrzymalem wyplate za wrzesien wiec pewnie bede musial ja zwrocic(tylko co z tymi pierwszymi dniami przepracowanymi?) A tak w ogole to rozmawialem z dyrektorem szkoly wczoraj (4.09) i powiedzial mi ze powinienem pracowac do momentu w ktorym pozyskaja nowego nauczyceila na moje miejsce. Tylko ze to sie moze ciagnac przeciez nie wiadomo jak dlugo. Poza tym jesli tu mam podpisana umowe o prace i powiedzmy ze teraz znalazlbym prace gdzies indziej to bede mogl ja podpisac czy bede musial czekac az skonczy sie ta sprawa w tej szkole?

[olla]

Moim zdaniem dobre wychowanie nakazywałoby zostać do momentu aż dyrektor znajdzie kogoś nowego. Poza tym zdaje się, że będzie Cię obowiązywał jakiś okres wypowiedzenia i być może pokryje się on z czasem oczekiwania na następcę.

[edzia]

jesli dyrektor zgodzi sie na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, to wtedy nie musze juz przychodzic nastepnego dnia do pracy?

Jeśli zgodzi się na rozwiązanie stosunku pracy z dniem, powiedzmy, poniedziałkowym, to we wtorek już nie musisz przychodzić do pracy. Ale może być też tak, że dyrektor zgodzi się na rozwiązanie za porozumieniem stron dopiero, gdy znajdzie kogoś na Twoje miejsce.

Tylko ze to sie moze ciagnac przeciez nie wiadomo jak dlugo.

To pomóż mu znaleźć kogoś na swoje miejsce, popytaj znajomych, może ktoś z nich szuka pracy.

Poza tym jesli tu mam podpisana umowe o prace i powiedzmy ze teraz znalazlbym prace gdzies indziej to bede mogl ja podpisac czy bede musial czekac az skonczy sie ta sprawa w tej szkole?

Lepiej, żeby sprawa w szkole się skończyła, bo raczej nie dasz rady stawić się jednocześnie w dwóch miejscach pracy.

1.09 otrzymalem wyplate za wrzesien wiec pewnie bede musial ja zwrocic(tylko co z tymi pierwszymi dniami przepracowanymi?)

Za przepracowane pierwsze dni należy ci się wypłata, resztę raczej będziesz musiał zwrócić.

będzie Cię obowiązywał jakiś okres wypowiedzenia

Przy porozumieniu stron nie ma okresu wypowiedzenia. Ale jednym z warunków takiego porozumienia jest przecież termin rozwiązania umowy (termin zaproponowany przez dyrektora pracownik w tej sytuacji raczej powinien zaakceptować, może jednak negocjować).

[sweetboy1987]

a jesli porzucę pracę z dnia na dzień to moge otrzymac jakąś karę pieniężną do zapłacenia? jesli tak to jaka to moze byc mniej wiecej kwota?