zaświadczenie o niekaralności

[edzia]

Nie byłoby to logiczne, bo dyrektor może chcieć co tydzień, co miesiąc... takie zaświadczenie a ono kosztuje nie mało i szkoła tego nie opłaca!

Bez przesady, po co mu byłoby co tydzień, czy co miesiąc. Zażąda nowego, gdy będzie miał powody.

pani w sądzie mi powiedziała, że jest ważne 6 miesięcy.

Jestem ciekawa, na czym pani w sądzie opiera to stwierdzenie. Według mnie, zaświadczenie takie jest ważne... do czasu wydania nowego zaświadczenia.

[Yoka]

no nie wiem, bo mam co roku umowę na rok i już w czerwcu pani w szkole zastrzegła, że jak jej nie przedstawię owego zaświadczenia, to nie będzie umowy z dn. 1.09.09.

Jak zwykle płacą i tracą młodzi i ci bez umowy na stałe.

[Yoka]

powyżej były już cytaty z rozporządzeń. Przy każdej nowej umowie należy przedstawić owo zaświadczenie.

[Yoka]

bo cały czas "trzeba czekać na wyniki rekrutacji"

[Yoka]

wiem, nie musisz mi mówić, że to niezgodne z KN, ale masz 2 wyjścia, podpisujesz umowę, bo chcesz mieć nieprzerwany staż, albo nie podpisujesz i szukasz nowej szkoły, w której i tak dostaniesz umowę na rok.

Przykre, ale jakże realne. Jedna co się postawiła i poszła do sądu, dość, że dyr odraczał sprawę - a to nie doniósł potrzebnych dokumentów, więc rozprawa się nie odbyła, a to miał L4, w końcu rozprawa odbyła się po wielu m-cach od zakończenia r. szk. i nauczyciel przegrał.

[Yoka]

owszem idę, a potem nikt nie chce mnie zatrudnić, bo dyrektor mimnichodem wspomina o tym na każdym spotkaniu z dyrektorami innych szkół. A sam mnie wykańcza psychicznie, o ile oczywiście wygram sprawę i będę tam pracować. Nie warto!

A to, że nie jestem jedyna, to widać po tym forum i kilku innych nauczycielskich - to dość częsty problem wśród nauczycieli szczególnie tych niemianowanych.

[Yoka]

do miwues


I co? W mojej szkole - 12 nowych nauczycieli zatrudnionych nie na zastępstwo i nie są stażystami i każdy dostał umowę na rok. Wszyscy podpisali.

[Yoka]

potem, tzn. kiedy? W maju, jak się dowiesz, że nie będzie przedłużenia?

[Yoka]

mam prośbę - możesz mi napisać, jakie pismo miałoby to być?
I jakim "paragrafem" poparte?

[Yoka]

rozumiem, ale ja nie jestem aż taka lotna, aby napisać samej.

Poza tym, jak zobaczyłam, że dyplomowany nie ma przedłużanej umowy, a stażysta ma i zostaje, po czym ów dyplomowany idzie do sądu i przegrywa i jest bezrobotny, a stażysta spokojnie sobie pracuje, to nie wierzę już w żadne pisma, ani w żadną KN.
Ona tylko działa dla tych mianowanych/dyplomowanych z dawna, którzy załapali się na stałą pracę kiedyś tam.

[Weronika1234]

owszem idę, a potem nikt nie chce mnie zatrudnić, bo dyrektor mimnichodem wspomina o tym na każdym spotkaniu z dyrektorami innych szkół. A sam mnie wykańcza psychicznie, o ile oczywiście wygram sprawę i będę tam pracować. Nie warto!

A to, że nie jestem jedyna, to widać po tym forum i kilku innych nauczycielskich - to dość częsty problem wśród nauczycieli szczególnie tych niemianowanych.

Popieram niestety

[Weronika1234]

rozumiem, ale ja nie jestem aż taka lotna, aby napisać samej.

Poza tym, jak zobaczyłam, że dyplomowany nie ma przedłużanej umowy, a stażysta ma i zostaje, po czym ów dyplomowany idzie do sądu i przegrywa i jest bezrobotny, a stażysta spokojnie sobie pracuje, to nie wierzę już w żadne pisma, ani w żadną KN.
Ona tylko działa dla tych mianowanych/dyplomowanych z dawna, którzy załapali się na stałą pracę kiedyś tam.

To też niestety na podstawie własnych obserwacji potwierdzam

[Belfrzyca]

Witam. Właśnie zabrałam się za wypełnianie tego zapytania. W lewym górnym rogu znajduje się miejsce na "Nazwę i adres kierującego zapytanie oraz numer urządzenia służącego do automatycznego odbioru informacji". Czy to oznacza, że zanim pójdę do KRK muszę iść po stempelek do szkoły?

[Yoka]

nie, żaden stempel nie jest potrzebny, a kierujący zapytanie to Ty, a nie szkoła

[Belfrzyca]

nie, żaden stempel nie jest potrzebny, a kierujący zapytanie to Ty, a nie szkoła

Dziękuję