Wizyty domowe

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Wizyty domowe

Postautor: dushka » 2008-08-23, 14:29

Wiem, ze ten temat poruszany był, ale w związku z potencjalnymi wizytami u ucznia pełnoletniego. Ja natomiast spytam, czy w ogóle nauczyciel ma prawy przeprowadzać wizyty kontrolne - t.j. czy rodzic musi nauczyciela wpuścić? W Statucie szkoły mamy zapisane wizyty w domach rodzinnych jako jeden z obowiązków wychowawcy (!).

Awatar użytkownika
karaeska
Posty: 295
Rejestracja: 2008-08-22, 00:57
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wizyty domowe

Postautor: karaeska » 2008-08-23, 15:29

Ja nigdy nie spotkałam się z wizytami domowymi w celu poprawienia metod pracy z uczniem, ale za to dużo razy w przypadku rozmawiania z rodzicami, np. gdy uczniowi każe się przyprowadzić rodziców do szkoły, a ten mówi, że oni nie mogą, oni pracują, etc...

niebo77
Posty: 126
Rejestracja: 2008-03-21, 10:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Wizyty domowe

Postautor: niebo77 » 2008-08-23, 17:31

W mnie takie wizyty pojawiają się w sytuacji, gdy jest jakiś problem z uczniem... Wychowawca idzie wtedy z pedagogiem szkolnym...

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

Re: Wizyty domowe

Postautor: Witold Telus » 2008-08-23, 17:37

Bywałem i ja w domach. Ale do pełnoletniego to już nie ma po co. Rodzice nie odpowiadają za niego - jest dorosły. Na kawę można, pogadać, ale domagać się "zajęcia się dzieckiem" to nie widzę sensu.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Wizyty domowe

Postautor: dushka » 2008-08-23, 17:48

Nie nie, nie pytam o pełnoletniego ;) W ogóle nie pytam o żaden konkretny przypadek.

Awatar użytkownika
agadanuta
Posty: 306
Rejestracja: 2008-04-12, 16:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Wizyty domowe

Postautor: agadanuta » 2008-08-24, 16:22

A właśnie.

A ja w podobnej sprawie - wizyt w domu dziecka, ale w innym celu.
Mam ucznia - gimanjzum - rodzina patologiczna - w domu brak telefonu stacjonarnego, numer komórki, który miałam milczy - mam poinformować ucznia o terminie egzaminu poprawkowego. Dyrekcja tego ode mnie oczekuje. Czy jes to moim obowiązkiem? Czy raczej to sam uczeń/rodzic powinni dwoadywać sie w szkole o terminie egzaminu?

A dodam, że do domu ucznia dosać się niespecjalnie mogę. I mieszkam w dużym oddaleniu od miejsca zamieszkania ucznia. Ale to tak w ramach dopelnienia inforamcji.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Wizyty domowe

Postautor: dushka » 2008-08-24, 16:23

Szkoła ewentualnie może wysłać polecony, choć uważam, że to w interesie ucznia leży/rodzica, a nie szkoły.

Awatar użytkownika
agadanuta
Posty: 306
Rejestracja: 2008-04-12, 16:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Wizyty domowe

Postautor: agadanuta » 2008-08-24, 16:28

Z tym poleconym to tez problem - bo tak dziwnie zrobione, ze na radzie (25.09) zapadnie konkretna decyzja co do konkretnego czasu, w którym ten egzamin będzie. Wiem, że najprawdopodobniej będize to 26, czyli dzień później. W takiem dziwnym skumulowaniu czasowym poleconego nie ma sensu. Ja bym to zrobiła inaczej, ale cóż... Chodzi mi o to, czy można mnie w jakiś sposób "ukarać" za to, ze uczeń być moze nie dowie się o egzaminie.


Wróć do „Prawo oświatowe”