WYCHOWAWSTWO

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

marakuja
Posty: 199
Rejestracja: 2009-01-18, 02:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: mazowieckie

Re: WYCHOWAWSTWO

Postautor: marakuja » 2009-02-15, 20:07

Godziny wychowawcze są wykazywane w arkuszu organizacyjnym i są płatne tak jak inne godziny ponadwymiarowe. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że dyrektorka w ten sposób chciała Cię świadomie oszukać.
Może nie wykazywałaś nigdy godzin ponadwymiarowych, a dyrektorka jakoś to przeoczyła.

Awatar użytkownika
elizabethj
Posty: 176
Rejestracja: 2009-01-09, 13:00
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Wychowawstwo a nauczyciele WF

Postautor: elizabethj » 2009-04-28, 12:04

Chciałabym wiedzieć jak to jest w innych szkołach z wychowawstwem i nauczycielami WFu. W mojej szkole (gimnazjum) jeszcze jakieś 3 lata temu nauczyciele WF byli traktowani jak osoby nietykalne względem wychowawstwa. Na szczęście znalazło się wiele innych osób (w tym także ja) które pozwiedzały stanowcze NIE na jednej z rad. Odbyła się dyskusja, z której wynikało, ze nauczyciele WFu nie mają nic przeciwko temu aby też mieć wychowawstwo. Odf tamtej pory jest u nas dzielone wychowawstwo równo - 3 lata pracy wychowawcy i odpoczynek (jeśli jest to możliwe z planu godzin albo jeśli ktoś chce bardzo mieć po 3 latach wychowawstwo to czemu nie). Czyli w mojej szkole problem rozwiązaliśmy.

Wczoraj koleżanka, która pracuje w podstawówce, mająca ciągle wychowawstwo rozżalona zwróciła się do mnie z problemem tego typu: W przyszłym roku miała nadzieję, że w końcu odpocznie od wychowawstwa, jednak przedstawiając wstępny plan dyrektor na radzie powiadomił ją, że szykuje jej wychowawstwo klasy sportowej. Na pytanie czy nauczyciel WFu nie mógłby mieć tego wychowawstwa usłyszała odpowiedź, że nauczyciele WFu nie mieli i nie będą mieli wychowawstwa w tej szkole. Bardzo mnie ta postawa dyrektora zaskoczyła, dodam, ze koleżanka jest osobą chorowitą i często przebywa na zwolnieniach w związku z czym chciała przyszły rok trochę odpocząć chociaż od jednego obowiązku, oczywiście ma jeszcze w zanadrzu urlop na poratowanie zdrowia co też bierze pod uwagę. Jednakże chciałabym usłyszeć innych osób zdanie na ten temat. Czy takie zachowanie dyrektora jest zgodne z prawem i jak to jest z tym wychowawstwem nauczycieli WF w innych szkołach. Koleżance poradziłam aby napisała podanie do dyrekcji z prośbą o nie udzielanie jej wychowawstwa w przyszłym roku szkolnym jednak ona ma do tego obawy ze względu na dyrekcję. Może ktoś jeszcze ma jakiś pomysł albo jest możne jakiś przepis prawny według, którego nauczyciel ma prawo nie wyrazić zgody na wychowawstwo? ( w przypadku mojej koleżanki wychowawstwo nie wpłynie na brak etatu)

Awatar użytkownika
renati23
Administrator
Posty: 3073
Rejestracja: 2007-06-08, 18:48
Przedmiot: Inne

Re: WYCHOWAWSTWO

Postautor: renati23 » 2009-04-28, 19:19

elizabethj, nie znam podstawy prawnej - mogę jedynie powiedzieć, że w mojej szkole (liceum, zawodówka) nauczyciele W-F mają wychowawstwo :wink:

Paweł Ł.
Posty: 264
Rejestracja: 2007-11-11, 15:33

Re: WYCHOWAWSTWO

Postautor: Paweł Ł. » 2009-04-28, 19:31

Jestem wychowawcą. Uczę wychowania fizycznego. W moim przypadku jest to nieporozumienie. Na halę musze dojść jakiś 1 km. Tak więc jak są jakieś akcje w szkole, dowiaduje sie o nich jak wracam z wf. Dalej. Praktycznie w miesiącu, są dwa takie tygodnie podczas których w szkole nie ma mnie z 4 dni (czasami nawet więcej-zawody).
Oczywiście dziwi mnie temat. Nauczyciel jak każdy inny, więc czemu nie miałby mieć wychowawstwa.

mtroll
Posty: 31
Rejestracja: 2008-11-05, 18:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Wychowanie fizyczne
Lokalizacja: śląskie

Re: WYCHOWAWSTWO

Postautor: mtroll » 2009-04-28, 20:58

Jestem nauczycielem wychowania fizycznego i mam wychowawstwo. Koleżanka przedstawiła problem na zasadzie: "Nauczyciele wf to święte krowy. Ratujcie mnie przed wychowawstwem!". Dlaczego koleżanka broni się tak rękami i nogami przed tym? Wiem, że w niektórych szkołach wychowawstwo to kara ale nie przesadzajmy, w końcu jesteśmy pedagogami! To tak jakby policjant bał się pracowac z bronią. Poza tym to są dodatkowe pieniądze - ok. 150 PLN (1 lekcj. wych. + dodatek), a przecież w tych czasach każda złotówka się liczy (malkontenci się odezwą, że to grosze za pracę wychowawcy z czym się pozwole nie zgodzic, uwazam, ze nie jest to zbytnie obciążenie). O ile dobrze jestem zorientowany nie ma żadnego przepisu, który zabraniałby nl wf bycia wychowawcą, takie obostrzenie jest jedynie wobec nauczycieli religii (proszę o potwierdzenie - podanie podstawy prawnej!). Mnie wychowawstwo nie przeszkadza, mój charakter wykonywanej pracy w niczym nie koliduje z obowiązkami wychowawcy. Polecam ;)

Awatar użytkownika
elizabethj
Posty: 176
Rejestracja: 2009-01-09, 13:00
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: WYCHOWAWSTWO

Postautor: elizabethj » 2009-04-28, 21:09

mtroll - widzę, że jesteś młodym nauczycielem więc Twoje podejście do tej sprawy jest jak najbardziej zrozumiałe i pozytywne :)

Nie uważam aby wychowawstwo było karą, ale jednak jak się dłużej popracuje i ma się rok w rok wychowawstwo a widzi się z boku, że jest wielu innych nauczycieli, którzy nawet nigdy w życiu wychowawcami nie byli to jednak w każdym człowieku zbierze się w końcu bunt. Jesteśmy tylko ludźmi i każdy chce odpocząć chociaż przez rok. Praca codzienna z młodzieżą nie jest obecnie łatwa a jeśli jeszcze dojdą do tego obowiązki wychowawcy to wówczas jest to wyczerpujące na dłuższą metę.

Co do dodatku to nie jest tak że w każdej szkole dostaje się równo. W moim województwie jest różnie a w moim mieście w tym roku szkolnym to 60 zł, są plany że może będzie 100 zł w przyszłym roku. Ale pieniądze, które się dostaje za wychowawstwo to jest całe nic i nie o pieniądze tu chodzi. Dla mnie ważna jest równość, dlaczego w niektórych szkołach są równi czy równiejsi. Gdyby w każdej szkole dzielono wychowawstwa sprawiedliwie (tzn. każdy ma wychowawstwo i każdy może liczyć na to, że chociaż rok odpocznie) wówczas nasza praca choć troszke byłaby mniej stresująca.

Awatar użytkownika
Ataegina
Posty: 70
Rejestracja: 2008-12-20, 16:42
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język hiszpański
Lokalizacja: lubelskie

Re: WYCHOWAWSTWO

Postautor: Ataegina » 2009-04-28, 21:16

W mojej szkole (LO) n-le w-fu są wychowawcami. Nie wszyscy, ale są :) Od bycia wychowawcą do tej pory byli "zwolnieni" katecheci i n-le, którzy uczą tylko pół klasy, tj. uczą niemieckiego, francuskiego bądź hiszpańskiego (poniewaz w moim LO jest mozliwość wyboru drugiego języka obcego, a klasa jest podzielona na dwie grupy).

mtroll
Posty: 31
Rejestracja: 2008-11-05, 18:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Wychowanie fizyczne
Lokalizacja: śląskie

Re: WYCHOWAWSTWO

Postautor: mtroll » 2009-04-28, 21:55

elizabethj pisze:mtroll - widzę, że jesteś młodym nauczycielem więc Twoje podejście do tej sprawy jest jak najbardziej zrozumiałe i pozytywne :)


hehehe Może masz i racje ;) a zazwyczaj po ilu latach się to zmienia? 8)

Awatar użytkownika
elizabethj
Posty: 176
Rejestracja: 2009-01-09, 13:00
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: WYCHOWAWSTWO

Postautor: elizabethj » 2009-04-28, 22:10

mtroll pisze:
elizabethj pisze:mtroll - widzę, że jesteś młodym nauczycielem więc Twoje podejście do tej sprawy jest jak najbardziej zrozumiałe i pozytywne :)


hehehe Może masz i racje ;) a zazwyczaj po ilu latach się to zmienia? 8)


:D Oj na to nie ma reguły niestety ;) Wszystko zależy od problemów z jakimi musimy się uporać na naszej drodze kariery :) ale także zależy od samego człowieka, od tego w jakim stopniu jest odpory na stress :) Z doświadczenia wiem, że jak się zaczyna pracę, jest się młodym i pełnym zapału, energii, ma się mnóstwo pomysłów - i wtedy jest łatwiej, nie odczuwa się tak wielkiego stresu. Później nadchodzi monotonia, jakieś zniechęcenie- być może właśnie przez to, że większość nauczycieli ciągnie wychowawstwo przez wiele lat non stop bez żadnej przerwy, może gdyby były takie przerwy to podejście do tego problemu nie byłoby tak drastyczne, nasze podejście do tego nie byłoby aż tak na NIE :)

Awatar użytkownika
Belfrzyca
Posty: 139
Rejestracja: 2011-05-06, 15:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język rosyjski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: WYCHOWAWSTWO

Postautor: Belfrzyca » 2013-01-11, 09:59

Chcę złożyć podanie do p.o. dyrektora o zdjęcie ze mnie wychowawstwa z końcem semestru. Poniżej przedstawię Wam jak wygląda moja sytuacja i chciałabym się dowiedzieć, czy w Waszej opinii moja prośba jest uzasadniona, czy też nie.
Kiedy w zeszłym roku zostałam przyjęta do pracy w szkole było dwóch rusycystów - ja i pani Dyrektor. Miałam 3/4 etatu i otrzymałam do tego wychowawstwo w klasie V, godziny miałam rozłożone na 4 dni. Mimo, że etat był niepełny i tym samym musiałam dzielić swój czas na dwa miejsca pracy, to jakoś radziłam sobie z obowiązkami. Z końcem roku szkolnego skończyła się kadencja dyrekcji, a konkurs został nierozstrzygnięty. Pani Dyrektor objęło stanowisko rusycysty w szkole, a mi, żeby utrzymać mnie w szkole, zaproponowała 2 godziny rosyjskiego + godz wychowawcza z moją klasą, a do tego pół etatu na świetlicy szkolnej, godziny rozłożone na 3 dni. Rozwiązanie miało być tymczasowe i już w październiku miałam po kolejnym konkursie wskoczyć na swoje dawne stanowisko (pani Dyrektor zadeklarowała, że jeśli nie wygra konkursu odchodzi ze szkoły). Mamy styczeń a ja wciąż tkwię na świetlicy i po tych pięciu miesiącach otwarcie przyznaję: popełniłam błąd przyjmując takie łączone stanowisko i nie radzę sobie z obowiązkami wychowawcy. Świetlica żyje jakby własnym życiem i jedyni nauczyciele którzy z nami współpracują to nauczyciele I-III. Wiele informacji o tym co się dzieje w szkole do nas na świetlicę nie dociera, mam niepełną wiedzę na temat tego jak funkcjonują dzieci w mojej klasie, o większości wydarzeń i akcji szkolnych dowiaduję się dużo później,niż inni wychowawcy IV-VI. Staram się zaglądać do pokoju nauczycielskiego jak najwięcej i podpytywać, ale to nigdy nie będzie to samo, co uczestniczenie w zwykłym codziennym życiu szkolnym. Są problemy z uczniami, rodzice mają prośby o załatwienie różnych spraw, a ja nie mam przerw, żeby to załatwiać. Każde moje wyjście ze świetlicy oznacza pozostawienie drugiego opiekuna z nieprzepisowo dużą liczbą dzieci.
Czuję, że to moje sprawowanie wychowawstwa jest takie z doskoku i po łebkach. Rozmawiałam już na ten temat z p.o. dyrektor, ale jak to ujęła "skoro cię dyrekcja w to bagno wpakowała to sobie teraz radź". Ja też mam świadomość, że skoro się do czegoś zobowiązałam to powinnam to teraz wypełnić, ale nie wiedziałam do końca na co się piszę, a sytuacja wydaje mi się, że jest bezprecedensowa. Nauczyciele uczący w mojej klasie też narzekają, że nie mają jak na bieżąco zgłaszać różnych spraw. Dzieci w moim odczuciu tracą, relacje z rodzicami popsuły się, bo jak to wygląda jeśli przychodzą podpytać mnie o coś, a ja dowiaduję się o tym co się dzieje w szkole dopiero od nich.
Jak myślicie: powinnam dotrwać do końca roku, czy walczyć o zmianę wychowawcy?

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: WYCHOWAWSTWO

Postautor: iluka » 2013-01-11, 19:54

Jak myślicie: powinnam dotrwać do końca roku, czy walczyć o zmianę wychowawcy?
Oczywiście, że wytrwać=wypełnić swoje obowiązki do końca. Może tylko lepiej przemyśleć organizację czasu i dograć przepływ informacji z kol. wych. A nie ma spotkań zespołu wychowawców?
Belfrzyca pisze:Wiele informacji o tym co się dzieje w szkole do nas na świetlicę nie dociera,
A ona w innym budynku jest?
Belfrzyca pisze:Są problemy z uczniami, rodzice mają prośby o załatwienie różnych spraw, a ja nie mam przerw, żeby to załatwiać.
Przerwy są przecież i tak za krótkie na to!
Belfrzyca pisze:Czuję, że to moje sprawowanie wychowawstwa jest takie z doskoku i po łebkach.
To się przyłóż lepiej :) Impreza integracyjna, wyjazd do teatru, kina, do muzeum, na wystawę, wycieczkę krajoznawczą, kółko rusofilów, nauka piosenek rosyjskich /świetne na idiomy i frazeologizmy/... i co tam jeszcze dzieci czy rodzice zaproponują. Błyskawicznie poznasz dzieci, zaprezentujesz się rodzicom nie tylko jako ,,papierowa wychowawczyni,, to i relacje się poprawią, czego szczerze życzę. :mrgreen:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: WYCHOWAWSTWO

Postautor: iluka » 2013-01-11, 22:01

Basso profondo pisze:Dlaczego akurat rusofilów?
No bo to rusycystka jest :D To koło różańcowe ma zakładać :?: Basso , chybaś nie jest rusofobem :ble:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: WYCHOWAWSTWO

Postautor: malgala » 2013-01-20, 16:16

Ponieważ dalsza dyskusja w tym wątku znacznie odbiegła od aspektów prawnych związanych z funkcją wychowawcy klasy przeniosłam ją do pogaduszek http://www.45minut.pl/forum/topics9/wyc ... htm#111493

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: WYCHOWAWSTWO

Postautor: koma » 2013-01-20, 16:57

Dzięki, malgala, bo już miałam stresa z powodu tego długiego OT. :D


Wróć do „Prawo oświatowe”

cron