Z informacji, które do tej pory zebrałam,wynika, zę jest tak jak mówi Jethro Tull (dzięki za odpowiedź), czyli dyrektor może uznac, że kwalifikacje mam. Znam taki przypadek, pani po fizyce uczy matematyki w gimnazjum.
Mam nadzieję zaczepić się gdzieś na pół etatu z informatyki (wykonuję inną pracę), a jeśli faktycznie jest tak, że można pozyskać pieniądze unijne na sfinansowanie studiów podyplomowych, to sobie poszaleję
Bo trochę mi szkoda wysiłku włożonego w ukończenie bloku pedagogicznego i nie chcę, żeby mi po 5 latach (czego się dowiedziałam na forum, a było dla mnie szokiem - jeśli zna ktoś podstawę prawną ku temu, to ja jestem tym tematem żywo zainteresowana) uprawnienia przepadły.