Zastępstwo doraźne

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

kucji
Posty: 7
Rejestracja: 2007-11-13, 13:26
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

zastepstwa a wyngrodzenie

Postautor: kucji » 2007-11-13, 13:51

Proszę o pomoc:

Jak wygląda sprawa wynagrodzenia za zastępstwa (nie są to zastępstwa koleżeńskie)
Podczas nieobecności jednej z osób przydzielono mi zastępstw, za które jak się okazało, nie wypłacono pieniędzy stwierdzono, że „nie posiadam kwalifikacji do zajmowania tego stanowiska, nie mam uprawnień do prowadzenia zajęć świetlicowych, tylko do swojego przedmiotu”

Czy takie postępowanie jest zgodne z kodeksem pracy?
kermit

Dorota_D3
Posty: 13
Rejestracja: 2007-10-25, 16:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Zastępstwo doraźne

Postautor: Dorota_D3 » 2007-11-13, 15:25

Moim zdaniem pieniądze powinnaś mieć wypłacone, jeżeli oczywiście godziny te wypracowałaś poza swoim czasem pracy. U nas w szkole nie ma takiego problemu. Nauczyciel od polskiego czy innego przedmiotu idzie na zastępstwa doraźne na świetlicę i ma płacone. Inaczej wygląda sprawa w czasie zastępstw stałych (na dłuższy czas), wtedy nauczyciel musi mieć kwalifikacje.

kucji
Posty: 7
Rejestracja: 2007-11-13, 13:26
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

wynagrodzenie za zastepstwa

Postautor: kucji » 2007-11-13, 17:10

dzieki za odpowidz
wszystko jest tak jak napisalas
zastepstwa po swoich lekcjach, oczywiscie pojde to wyjasnic
pozdrawiam
kermit

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Zastępstwo doraźne

Postautor: Basiek70 » 2007-11-13, 20:48

Skoro uwazają, ze nie masz kwalifikacji, niech Cię nie wysyłają do pracy na danym stanowisku!
Zastępstwo - godziny nadliczbowe - są płatne i masz jak najbardziej do zapłaty prawo. Wysokość stawki zależy od Twojego zaszeregowania.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Paweł Ł.
Posty: 264
Rejestracja: 2007-11-11, 15:33

Re: Zastępstwo doraźne

Postautor: Paweł Ł. » 2007-11-13, 21:08

Chwileczkę, a co z 40 h wymiarem pracy jak określa to karta nauczyciela. Taki przykład: Otrzymuje zastępstwo 1h. Mam wtedy okienko, więc biorę tą dodatkową lekcję. Czy powinienem mieć płacone? Nie! Taka jest opinia dyrekcji, która twierdzi, że realizuję tą godzinę w ramach 40h, o których jest w KN. A jak to wygląda ze strony prawnej?
Drugie pytanie. Czy każde zastępstwo, nie mówię tutaj o koleżeńskich, jest płatne czy nie? Chodzi mi np. Ktos przygotowuje dzieci do apelu i mi zostaje przydzielone zastępstwo. Należą mi się za to jakieś pieniądze, czy nie?

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Zastępstwo doraźne

Postautor: Jethro Tull » 2007-11-13, 21:42

Paweł Ł. pisze:Chwileczkę, a co z 40 h wymiarem pracy jak określa to karta nauczyciela. Taki przykład: Otrzymuje zastępstwo 1h. Mam wtedy okienko, więc biorę tą dodatkową lekcję. Czy powinienem mieć płacone? Nie! Taka jest opinia dyrekcji, która twierdzi, że realizuję tą godzinę w ramach 40h, o których jest w KN. A jak to wygląda ze strony prawnej?
Drugie pytanie. Czy każde zastępstwo, nie mówię tutaj o koleżeńskich, jest płatne czy nie? Chodzi mi np. Ktos przygotowuje dzieci do apelu i mi zostaje przydzielone zastępstwo. Należą mi się za to jakieś pieniądze, czy nie?


1. Nie ma takiego pojęcia, ze nauczyciel ma pracowac 40g. Jest przepis, że praca nauczyciele nie może przekraczac 40g a to jest zasadnicza róznica. Jeśli na okienku zostało Ci przydzielone zastępstwo to należy się wynagrodzenie za tą godzinę

2. Podobnie jak wyżej. Skoro przydzielono zastepstwo to nalezy się za nie wynagrodzenie.

a koleżeńskie zastępstwa to jest bezprawie i beknąc za to może nie tylko dyrektor ale i nauczyciel

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Zastępstwo doraźne

Postautor: chiczi » 2007-11-13, 21:44

Jethro Tull pisze:a koleżeńskie zastępstwa to jest bezprawie i beknąc za to może nie tylko dyrektor ale i nauczyciel


Jethro Tull możesz napisać o tym beknięciu nauczyciela bliżej :> :?:

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Zastępstwo doraźne

Postautor: Jethro Tull » 2007-11-13, 21:54

po pierwsze to oszustwo bo kto inny winien byc na lekcji a kto inny jest i to najczęściej nie z tego przedmiotu co ten co poszedł na koleżeńskie więc uczeń traci lekcję. Watpię, ze takie "zastepstwa" są tak szczegółowo ustalane, że "zastepujący" realizuje to i tak jak ten co winien.

po drugie to fałszerstwo bo kto sie podpisuje w dzienniku, ze lekcję przeprowadził? jeśli ten co miał miec lekcję to ewidentne fałszerstwo bo go nie było a jesli ten co przeprowadził to on winien dostac wynagrodzenie za zastepstwo doraźne...

wszystko jest pieknie ładnie... jak się nic nie stanie... ale do czasu.. jak dyrektor się zgadza na "zastepstwo koleżeńskie" to .. niech sam idzie

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Zastępstwo doraźne

Postautor: malgala » 2007-11-13, 22:46

A co powiecie na to, że wójt stwierdził kategorycznie, że gmina nie ma funduszy, jest zadłużona i nie ma nawet mowy o płatnych zastępstwach. Za delegacje też płacić nie będą. Jakiekolwiek zakupy do szkoły też wykluczone a nie tak dawno widziałam, że jeszcze trochę środków w budżecie szkoły na ten rok było do wykorzystania. Nasz dyrektor młody więc nic nie mówił, ale że inni przemilczeli tego nie rozumiem.
Uczniów bez opieki zostawić nie można, zwolnić wcześniej do domu też nie. Nie było jeszcze takiego tygodnia, żeby byli wszyscy nauczyciele w pracy. Dyrektor poinformował nas, że te zastępstwa, które odbyły się w bieżącym okresie rozliczeniowym naliczy, ale ma wątpliwości, czy za nie zapłacą. Księgowa jest w gminnym zespole szkół jedna na wszystkie szkoły w gminie. Straszą, że zabraknie pieniędzy na pobory.

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Zastępstwo doraźne

Postautor: Jethro Tull » 2007-11-13, 23:30

malgala pisze:Straszą, że zabraknie pieniędzy na pobory.


a co się bać? nie zapłaca to pozew do sądu pracy przeciw szkole i jak przegra to ... wójt bedzie musiał pieniądze znaleźć

Paweł Ł.
Posty: 264
Rejestracja: 2007-11-11, 15:33

Re: Zastępstwo doraźne

Postautor: Paweł Ł. » 2007-11-14, 07:11

Jethro Tull pisze:
1. Nie ma takiego pojęcia, ze nauczyciel ma pracowac 40g. Jest przepis, że praca nauczyciele nie może przekraczac 40g a to jest zasadnicza róznica. Jeśli na okienku zostało Ci przydzielone zastępstwo to należy się wynagrodzenie za tą godzinę

2. Podobnie jak wyżej. Skoro przydzielono zastepstwo to nalezy się za nie wynagrodzenie.

a koleżeńskie zastępstwa to jest bezprawie i beknąc za to może nie tylko dyrektor ale i nauczyciel

Ok, to pierwsze się zgadza. Więc należy rozumieć to w ten sposób, że:
1. jeżeli mamy 18g, czyli etat, to najwięcej godzin ile możemy mieć to 40g tak? i to jest nasz wymiar faktyczny, a nie te 40 g o których wszyscy wspominają?
czy
2.jezeli mamy 18g, to reszta to sa jakies doskonalenia, samokształcenie itd.itp. i liczymy to od 8 do 16 lub od tej, od której zaczelismy tak, zeby łącznie było 8g. Wszystko co powyżej powinno być dopłacone, tak?

Jak wydaje mi się, właściwą opcją jest opcja 1, poniewaz:"Definicję godzin ponadwymiarowych zawiera art. 35 ust. 1 Karty Nauczyciela. Przepis ten stanowi, że godziną ponadwymiarową jest przydzielona nauczycielowi godzina zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych."
^^w tym wypadku obowiązkowym wymairem pracy jest tyle ile dostalismy w umowie, ja 18g. Zgadza sie?
Przepraszam za chaos, ale juz mnie powinno w domu nie byc.

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Zastępstwo doraźne

Postautor: Jethro Tull » 2007-11-14, 08:43

Zgadza się

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Zastępstwo doraźne

Postautor: malgala » 2007-11-14, 09:34

Jethro Tull pisze:a co się bać? nie zapłaca to pozew do sądu pracy przeciw szkole i jak przegra to ... wójt bedzie musiał pieniądze znaleźć

Ja się nie boję, ale dyrektorzy chyba wójta tak. Nasz ma teraz problem, bo wie że jak nie naliczy to łamie prawo, a jak naliczy to naraża się OP.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Zastępstwo doraźne

Postautor: Basiek70 » 2007-11-14, 15:37

Co do zastępstw koleżeńskich to inną wykladnię podano nam podczas szkolenia z organizacji pracy zespołów nauczycielskich. Ponieważ to dyrektor ustala organizację pracy, ma prawo zgodzić się na zastępstwo koleżeńskie. Osoba, która się zwalnia, winna od dyrektora otrzymać delegację - np. zwalniam się do lekarza, mam badania, biorę delegację, stempluję w przychodni, przynosze. W tym czasie za mnie na lekcji jest koleżanka i to ONA SIE PODPISUJE. Natomiast pani dyrektor robiąc rozliczenie godzin nie uwzględnia jej tego zastępstwa jako platne, było koleżeńskie. I tak jest wszystko zgodne z przepisami. Podpisuje się osoba faktycznie obecna, osoba nieobecna jest usprawiedliwiona. To ma sens, szczególnie że zawsze mogą się zdarzyć wypadki losowe. Jak kazdemu w każdej pracy.

[ Dodano: 14 Listopad 2007, 15:38 ]
Acha, jeszcze coś: u nas realizuje się na takim zastępstwie materiał, osoba zwalniająca się przygotowuje go dla zastępującej (chyba że jest to przypadek nagły), więc dzieci nie tracą lekcji.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Zastępstwo doraźne

Postautor: Jethro Tull » 2007-11-15, 19:59

Basiek70 pisze: Co do zastępstw koleżeńskich to inną wykladnię podano nam podczas szkolenia z organizacji pracy zespołów nauczycielskich.

ciekaw bardzo jestem tej wykładni i podstaw prawnych, na których została oparta bo dla mnie to jest widzimiś "prawny"
Basiek70 pisze:Ponieważ to dyrektor ustala organizację pracy, ma prawo zgodzić się na zastępstwo koleżeńskie.

owszem dyrektor ustala organizację pracy ale nie ma żadnych uprawnień do decydowania o zastępstwach i kwestiach wynagradzania czy nie za nie bo to jest zapisane w ustawie i regulaminie OP-u. Jeśli jest inaczej to złamano prawo.
Basiek70 pisze: Osoba, która się zwalnia, winna od dyrektora otrzymać delegację - np. zwalniam się do lekarza, mam badania, biorę delegację, stempluję w przychodni, przynosze.

skoro ktoś idzie do lekarza to albo dostaje zwolnienie lekarskie albo winien się umówic na inny termin wtedy gdy nie ma zajęć a jesli to jest niemożliwe to urlop bezpłatny. czyli załamano prawo.
Basiek70 pisze: W tym czasie za mnie na lekcji jest koleżanka i to ONA SIE PODPISUJE. Natomiast pani dyrektor robiąc rozliczenie godzin nie uwzględnia jej tego zastępstwa jako platne, było koleżeńskie.

ciekawe kto odpowiada gdy na tej lekcji zdarzy się wypadek, koleżanka która nie bierze za to wynagrodzenia? podpisała, że była na lekcji i dyrektor się zgodził wiec jest to zastępstwo doraźne a niezapłacenie czy też w tym wypadku zrzeczenie się wynagrodzenia jest niezgodne z Kodeksem pracy i KN. znów złamano prawo
Basiek70 pisze: I tak jest wszystko zgodne z przepisami. Podpisuje się osoba faktycznie obecna, osoba nieobecna jest usprawiedliwiona.

jak dla mnie to tu nic nie było zgodnego z przepisami a wręcz przeciwnie złamano prawo i to wioelokrotnie i ktos sobie kręci bat na swój tyłek..widać ma twardy :-)
Basiek70 pisze: To ma sens, szczególnie że zawsze mogą się zdarzyć wypadki losowe. Jak kazdemu w każdej pracy.

sensu to ja tu nijakiego nie widzę. Słyszałaś, żeby np w jakimkolwiek zakładzie np. w kopalni, hucie, fabryce papieru....itp, itd.. ktoś kogoś zastępował na takich wariackich papierach? Biorą urlop bezpłatny albo wypoczynkowy, opiekę nad dzieckiem i tyle.. Jakoś tak dziwnie się składa, że u nauczycieli to zawsze znajdzie się jakieś wytłumaczenie że można inaczej :-)


Wróć do „Prawo oświatowe”