Odrabianie kursów i szkoleń

[pezda]

Mój Dyrektor nakazuje odrabianie mi godzin wynikających z nieobecności spowodowanej wyjazdem na szkolenia lub kursy. Szkolenia te odbywają się za jego zgodą, co więcej dostaje na ten wyjazd delegację ze zwrotem kosztów przejazdu. Czy ktoś z szanownych Forumowiczów jest w stanie podać mi wykładnię prawną dotyczącą tego zagadnienia?

[Agus2006]

Prawdopodobnie to wymysł dyrektora i nikogo więcej

[pezda]

Ale jak mam to sprawdzić? Zna ktoś stosowny przepis?

[poke]

Stosowne przepisy znajdziesz w Prawie Pracy - wystarczy poszukać na stronie "polskieustawy" używając jednej z wielu dogodnych opcji wyszukiwania. Jeśli Twój dyrektor płaci Ci delegacje, sam się "wystawia", gdyż w ten sposób sankcjonuje skierowanie Cię na w/w szkolenia, ponieważ w innej sytuacji nie miałby podstaw do zwrotu części kosztów z rzeczonym szkoleniem związanych. Ja odmówiłbym z pewnością. BTW:Twój dyrektor to ignorant (żle ) albo bezczelniak (bardzo żle )

[hania123]

Czy istnieje prawo nakazujące nauczycielowi, który nie przeprowadził lekcji (bo np. był chory lub oddelegowany) odrobienie lekcji, np. po zajęciach zgodnych z planem?

[Jolly Roger]

nie znam takiego prawa. A kiedy mialoby być to odrabianie? Po godzinach? Przeciez nie jesteśmy zatrudnieni na akord, ze do wykonania tyle i tyle lekcji.

[hania123]

no właśnie - po godzinach, żeby się uczniom liczba lekcji z przedmiotu zgadzała.
Ale mam wątpliwości, czy fakt np delegacji czy choroby oznacza, zgodnie z prawem,
konieczność odrabiania - a o takim zarządzeniu zostaliśmy poinformowani.

[nadia]

No chyba to nie jest zgodne z prawem.

[edzia]

No chyba to nie jest zgodne z prawem.

Wg tego samego prawa wszyscy pracownicy, nie tylko nauczyciele, musieliby odrabiać swoje nieobecności za czas choroby. Czyli np. jakiś urzędnik przebywający na zwolnieniu przez miesiąc, w kolejnym miesiącu, już zdrowy, pracuje na 2 etaty - jeden właściwy, drugi odrabia W dodatku za odrabiane dni, czy godziny nie należy się wypłata? Dyrektor takie coś wymyślił?

[nadia]

Znaczy się pomysłowy dyrektor!

[matmeg3]

Zgadzam się z "edzią". Pracowałam kilka lat również w innym zawodzie, zdarzało mi się zachorować (jestem tylko człowiekiem ) i nigdy nikt nie wymagał odrabiania. Zwyczajnie - po upływie zwolnienia lekarskiego powrót do pracy i wypełnianie zawodowych obowiązków. Na czas Twojej nieobecności dyrekcja ma obowiązek zorganizować uczniom czas - albo zastępstwo doraźne, albo nawet zatrudnić nauczyciela na czas określony (jeśli nieobecność spowodowana chorobą będzie odpowiednio długa). Pozdrawiam

[hania123]

Podobno to jest odgórne zarządzenie.

[malgala]

No to poproście o pokazanie tego zarządzenia i sprawdźcie jaką podają na nim podstawę prawną.

no właśnie - po godzinach, żeby się uczniom liczba lekcji z przedmiotu zgadzała.

A to czemu dyrektor nie zatroszczył się o zorganizowanie zastępstwa?
Przecież to jego obowiązek.

[hania123]

nie mam pretensji do mojego dyrektora, daje zastępstwa za osoby nieobecne, jest ok, ale sam pomysł takich zarządzeń mnie, oględnie mówiąc, zainteresował

[Boguś]

Zastanawiam sie skąd się biorą tacy ludzie jak ten Twój dyrektor....
Jesli w kraju mamy takich "mądrych" dyrektorów szkół to nie dziwmy się, że zawód nauczycielski nie ma autorytetu