wycieczka szkolna

[Jedliński]

Ale przynajmniej szkoła opłaca pobyt nauczyciela (koszty -noclegi i wyżywienie) podczas wycieczki (kilkudniowej czy zielona szkoła ) ?

[bzyk]

Tak opłaca. Nauczyciel nie ponosi żadnych kosztów, a wynagrodzenie ma za to takie, jak by prowadził zajęcia w szkole.

[marakuja]

bzyk- przytaczasz linki sprzed prawie trzech lat, kiedy to właśnie głośno było na ten temat.
Zauważ jednak, że ten problem rozdmuchały media bez podania jakiejkolwiek podstawy prawnej. A dlaczego to rozdmuchali w tym konkretnie czasie? Widocznie mieli w tym interes.
Zastanowiła mnie jeszcze jedna rzecz- jeżeli opiekun na koloniach pracuje 24godz. na dobę, to jak to się ma do prawa pracowniczego? Przecież to jest praca niewolnicza! W takim przypadku powinni wprowadzić zmianowość pracy. Przeliczyłam sobie stawkę na godzinę i wyszło mi niewiele ponad 1 zł, czyli za przysłowiową miskę ryżu. Nie wiem, czy jest praca jeszcze gorzej opłacana od opiekuna kolonii- za roznoszenie ulotek dostaje się więcej i przygotowania pedagogicznego nie wymagają
Ja nigdy z takiej oferty pracy nie korzystam - odpowiedzialność duża, a zarobek żaden.

[dushka]

No właśnie, jak to jest od strony prawnej? Czy nie jest to tak, że firmy organizujące kolonie, obozy nieco żerują na nauczycielu/studencie, bo ten ma mało kasy więc i tak sobie dorobi nawet za te marne 500zł? Ja na zielonej szkole, 20 dni, przepracowałam 480 godzin - w tym 5 uczniów z orzeczeniem o niepełnosprawności.

[bzyk]

Nie patrze tutaj na niepełnosprawnych, bo to jest to co kocham robić i ja płacę za to- 300zł, żeby jechać jako opiekun osoby niepełnosprawnej i nic za to nie dostaje, a do tego jade podczas swojego urlopu. A co do koloni z firm to się nie wybieram w ogóle

[marakuja]

Ja na zielonej szkole, 20 dni, przepracowałam 480 godzin - w tym 5 uczniów z orzeczeniem o niepełnosprawności.

W przypadku wyjazdu zorganizowanego przez szkołę dyrektor jest odpowiedzialny za to, aby dzieci miały odpowiednią opiekę , czyli powinien oddelegować taką ilość nauczycieli, żeby dzieci nie pozostawały bez nadzoru. Nauczyciel ma prawo do odpoczynku (chyba 8 godz. na dobę)- tak nam mówili na (chyba mądrym ) szkoleniu. Jeżeli dyrektor wyśle zbyt małą liczbę opiekunów, to w razie czego on odpowiada.
Jak jest w przypadku kolonii- tego nie wiem, ale podczas podpisywania umowy z organizatorem warto zwrócić uwagę co podpisujemy, jaki mamy zakres obowiązków i jaki jest czas pracy.

[dushka]

Bzyk, ja lubię swoje dzieci, jednakże opieka nad osobą niepełnosprawną musi być faktycznie 24/doba w stanie ciągłej gotowości. W tym kontekście to napisałam. Na 19 osób (w tym te niepełnosprawne) byłyśmy we dwie. Wg mnie mało.

[bzyk]

Rozumie, rozumiem. Winna jest dyrekcja, ale to najlepiej zgłosić przed wyjazem. Rozumiem, że pracujesz w szkole specjalnej i miałaś lekko i swoje dzieci uposledzone? My jedziemy na zielone kolonie w maju. Jadą nauczyciele z lekko i na jednego nauczyciela przypada max 7 osób, a my ze "szkoły życia" mamy po 2-3 uczniów w zależności, ile jest pracy przy nich. Myślę, że powinniście to omówić z dyrekcją przed kolejnymi wyjazdami.

[dushka]

Nie, w integracyjnej, więc niepełnosprawność ruchowa x2, zaburzenia emocji leczone psychiatrycznie razy 2, upośledzenie lekkie i poza grupą integracyjną cukrzyca insulinozależna na pompie.

[Jedliński]

fragment niemerytoryczny :

Gratuluję Tobie inteligencji- skąd wiedziałeś,że jestem uczennicą?

chyba nie załapałaś żartu -tam była emotokionka

Nie wiem czy to takie śmieszne ,Ty zarzucasz mi kłamstwo -ja Tobie deficyty logiki.

..............................................................................................................................

wątek bardziej merytoryczny:

Czy związki zawodowe upominają się o zmianę tej stawki za 1 dzień podczas wycieczki.Co tam generalnie w związkowej trawie piszczy w tej sprawie.
Szkoda,że nie ma naszego eksperta od pisania listów otwartych -w tej sprawie bym go poparł (gdyby apel był skierowany do sensownego podmiotu )

[dushka]

Związki zawodowe udają, że kwestia nie istnieje.

[nadia]

Jedliński wydaje mi się,że chyba się troszeczkę zagalopowałeś.
Zarzucasz mi deficyty logiki, a nie sądzisz,że Tobie brakuje logicznego rozumowania skoro pytasz o rzeczy oczywiste?

Dalszą dyskusję uważam za bezcelową

[edzia]

Sorry, nadia, ale wg Twojego rozumowania, to nielogiczne jest zadawanie jakichkolwiek pytań na forum, bo do wszystkiego można się przyczepić, że to rzeczy oczywiste.

Skup się bardziej na meritum, a nie roztrząsaj takich spraw.

Dalszą dyskusję uważam za bezcelową

Zdaje się, że to Ty rozpoczęłaś to bezsensowne "dochodzenie".

[nadia]

Edziu to nie dochodzenie tylko proste pytanie. I naprawdę nie rozumiem dlaczego Jedliński robi z tego tajemnicę. Z tego co zauważyłam to wszyscy lub prawie wszyscy na tym forum informują o przedmiocie jakiego nauczają

[edzia]

O rany! A nie pomyślałaś, że może ma swoje powody? Przecież nie ma obowiązku podawania. Z podobnego powodu ja nie dociekam, jakie masz prawdziwe imię i nazwisko.

I naprawdę nie rozumiem dlaczego Jedliński robi z tego tajemnicę.

Jak jesteś tak bardzo ciekawa, to czytaj "między wierszami" albo zaprzyjaźnij się z nim i na priva Ci napisze. Albo schowaj ciekawość do szuflady. A zadając takie pytania, zastanów się najpierw, czy one są rzeczywiście ważne z punktu widzenia tematu.

Edziu to nie dochodzenie tylko proste pytanie.

I widzisz, ja pisałam o "dochodzeniu", a to co innego, niż prawdziwe dochodzenie. A pytanie może i proste, ale naprawdę niepotrzebne.