ciąża i jej prawa

[medzia88]

Witam. Mam pewną wątpliwość, która nie daje mi spokoju. Bardzo prosiłabym kogoś zorientowanego o pomoc.

Jestem nauczycielem kontraktowym.
Obecnie ku mojej radości okazało się, że jestem w ciąży. Nie zamierzam iść na zwolnienie lekarskie, chyba, że coś faktycznie niepokojącego będzie się działo.
Jestem zatrudniona na czas nieokreślony z umową o pracę gwarantującą (niestety) połowę etatu. Szkoła nie chce mi zmienić umowy, mimo, że pracuję tam od 6 lat i zawsze udawało się mieć ponad etat. Mam ponoć do umowy aneks, że na ten rok szkolny 2016/2017 szkoła gwarantuje mi cały etat wraz z nadgodzinami. Łącznie mam ich 24. W zeszłym roku szkolnym również miałam ich ponad 20 (i ponoć też był aneks). Od końca maja będę przebywać na macierzyńskim. W związku z tym: jeśli poszłabym na l4 ciążowe powiedzmy 2 lub 3 miesiące przed porodem rozumiem, że płatność byłaby 100% ze średniej wynagrodzeń 12 miesięcy łącznie z nadgodzinami, dodatkami, 13-stką, wczasami pod gruszą itd? Czy ktoś z Państwa orientuje się jak wyglądałaby sytuacja po porodzie w moim przypadku? Kiedy mimo umowy na pół etatu czas nieokreślony, ciągle miałam ponad etat? Boję się, że jak urodzę to od września 2017 r. zaczną mi wypłacać tylko średnią z połowy etatu.

A wiadomo, że od września 2017 r. ze względu na zmiany w szkolnictwie (likwidacja gimnazjów) prawdopodobnie spadłabym na połowę etatu (pracuję w ZSO) Jak zatem będą mi naliczane wynagrodzenia?

Mam nadzieję, że w miarę sensownie to ujęłam.

Za odpowiedzi byłabym wdzięczna.
Pozdrawiam

[koma]

Piszesz "mam ponoć aneks" i "ponoć był aneks".

Jak to "ponoć"?
Nie podpisywałaś aneksu??
Nie dostałaś kopii??

Pomijam fakt, że umowa powinna być na cały etat.

[medzia88]

W zeszłym roku coś podpisywałam, w tym jeszcze nie, bo księgowa ma przecież czas...

Nie mam siły się już wykłócać z nimi o umowę. Co roku robią mi to samo. Mówią, że nie są w stanie zagwarantować etatu na przyszły rok (nie wiedzą, czy nie będzie reorganizacji). Księgowa u nas stoi wyżej niż dyrektor. On tylko słucha jej. Mniejsza z tym. Chodzi mi bardziej o to wynagrodzenie, jak będzie mi naliczane. Czy mam się martwić, że od września będzie to niestety z polowy etatu?

[koma]

Nie mam pojęcia...
Pierwszy raz spotykam się z sytuacją, że nauczyciel kilka lat "trzymany" jest na pół etatu, gdy jednocześnie są warunki na cały etat.

[medzia88]

Spróbuję jeszcze raz porozmawiać z dyrektorem o tej sytuacji, ale dla mnie to jest po prostu chore.. Jest mi wstyd, że muszę tam co jakiś czas chodzić i się prosić.. A oni i tak mają to gdzieś.. może nie dyrektor, ale księgowa bardzo utrudnia wszystko. A w trakcie roku szkolnego można zmieniać nauczycielowi umowę z czasu nieokreślonego na pół etatu na czas nieokreślony z całym etatem? Bo zbliża się październik.. Walczę od końca sierpnia i nie umiem nic wywalczyć.. choć teraz mam motywację podwójną.

[koma]

Oczywiście, że można umowę zmienić w ciągu roku - jeżeli są do tego przesłanki.

[medzia88]

Dziękuję za odpowiedź. Czekam jeszcze w takim razie, czy ktoś inny nie pomoże w rozwiązaniu tej kwestii. Bardzo prosiłabym o pomoc. W poniedziałek szykuje się batalia z księgową, bo dyrektor wyraził chęć, abym dostała na cały etat umowę. Miała to nawet napisane jakiś czas temu na kartce. Więc blokuje tylko ona i zapewne będzie próbowała "przekabacić" ustawami dyrektora na swoją stronę. Paranoja.. O ciąży jeszcze mówić nie chcę, gdyż to początki.. I nic dokładniej nie wiem. Do lekarza dopiero się wybieram na dniach.

[Ignatius]

Z punktu widzenia prawa wszystko jest nieprawidłowo.
Nie można mieć tzw. "nadgodzin" czyli godzin ponadwymiarowych jeśli nie masz etatu. Taki stan jest niezgodne z prawem.
Dawno temu, mojej żonie chcieli zaproponować coś takiego, że skoro co roku ma 12 do 15 godzin - to dyrektor łaskawie podpisze z nią umowę na pół etatu, a w każdym roku będzie miała dodatkowo płacone za te inne godziny dodatkowo.
Poradziłem jej (czego się bała zrobić, ale w końcu musiała) żeby zapytała dyrektora czemu nie ma umowy na 1 godzinę, a za pozostałe mogła by mieć płacone jako za nadliczbówki. Tak właśnie mniej więcej jest w Pani przypadku! Dyrektor przez pół roku zwlekał z odpowiedzią, aż w końcu obawiając się kontroli w lutym podpisał z nią umowę na 15 godzin - zgodnie ze stanem faktycznym.
Podsumowując - według litery prawa jest pani nauczycielem zatrudnionym na podstawie mianowania i potwierdzi to każdy Sąd Pracy. Ponadto w okresie ciąży i urlopu macierzyńskiego jest Pani nauczycielem szczególnie chronionym. W czasie rozmowy z dyrektorem/księgową proszę podać odpowiedni artykuł z KN. A wcześniej dobrze sie przygotować i poczytać forum OSKKO bo jest tam mnóstwo podobnych przypadków.
Proszę walczyć o swoje, bo jeśli nie upomni się Pani o to, w razie ewentualnego zwolnienia traci pani półroczna odprawę.

[monikapak]

Dzień dobry,
Jestem nauczycielką zatrudnioną na czas nieokreślony, obecnie jestem w 3 miesiącu ciąży. Na razie L4 mam na miesiąc (mam nadzieję, że później wrócę do pracy), czy w moje wynagrodzenie na zwolnieniu będą liczyły się nadgodziny(mam 7 h nadgodzin), dodatki (motywacyjny, za trudne i uciążliwe warunki pracy, wysługa lat, wychowawstwo)? Nie ukrywam, że to znaczna część moje wynagrodzenia, czy dostanę tylko podstawę?

[Ona2424]

Dzien dobry,
Czy ktoś mógłby rozwiać moje wątpliwości i napisać mi czy w czasie zwolnienia lekarskiego w czasie ciąży do średniego wynagrodzenia z ostatnich 12 miesięcy wliczają się dodatki : motywacyjny , za wycowawstwo , wczasy pod gruszą , dodatek socjalny na święta i nadgodziny ? ( Gdzie taki zapis jest zawarty).
Pozdrawiam

[koma]

"wczasy pod gruszą" i dodatki socjalne to nie wynagrodzenie - nie wliczaja sie do sredniej nikomu.

[szafagra]

Witam
Dyrektor chce ode mnie deklaracji, że od 1 września pójdę na zwolnienie.Poród dopiero w listopadzie.Tłumaczy,że od listopada nie znajdzie nauczyciela za mnie.Moje argumenty, że zwolnienia to sprawa lekarza nie są brane pod uwagę. Liczy się tylko fakt,że od listopada nikt nie przyjdzie za mnie.Z tego co czytałam tu na forum to lekarz i tak daje zwolnienie jednorazowo nie dłużej niż na miesiąc,Skąd mam wiedzieć co będzie od września ? Co mam robić? Czy taka deklaracja ma jakąś moc prawną?Dodam,że nie ufam swojemu pracodawcy i nie wiem czy nie chce mnie wmanewrować np w jakieś kontrole ZUS.

[smonisia]

Witam
Mam pytanie odnośnie powrotu po urlopie rodzicielskim....
Jestem nauczycielem kontraktowym zatrudnionym w szkole podstawowej na stanowisku nauczyciel wychowania przedszkolnego na czas nieokreslony. Podpisalam roczne przeniesienie do nauczania wczesnoszkolnego, zaszlam w ciążę i otrzymalam zwolnienie lekarskie. Na tym zwolnieniu podpisalam porizumienie i przeniesienie do swietlicy do 30 sierpnia 2018r. Urodzilam dziecko 06 czerwca 2017r. Po urlopie ridzicielskim mam do wykorzystania zaległy urlop, wiec powrót do pracy ok 14 wrzesnia....
Dyrektor szkoly poinformowal mnie, ze po powrocie raczej nie zostanę przydzielona do odzialow przedszkolnych tylko " praktykuje, ze osoby po macierzynskich czy zdtowotnych dostaja to co najgorsze...." czyli prawdopodobnie świetlica...
Nie ukrywam, ze jestem załamana i chcialabym sie dowiedzieć, czy dyrektor ma takie prawo?
Oddzialy przedszkole beda w naszej szkole....
Bede bardzo wdzięczna za odp....
Martwie sie, ze bede musiala pracowac do późnej godziny, a moje dzieci beda musiały czekac na swietlicy w żłobku....
Pozdrawiam serdecznie