Witam
Ja też się pogubiłam jak to moja księgowa nalicza pensję po macierzyńskim. Może ktoś się spotkał z podobnym przypadkiem
Od maja zeszłego roku byłam na zwolnieniu lekarskim z powodu zagrożonej ciąży. Na zwolnieniu przebywałam aż do porodu, czyli do 19 grudnia. Od dnia porodu byłam na zasiłku macierzyńskim do 6 maja 2008. Tu muszę zaznaczyć, że nie należy mi się podwyżka za miesiące od stycznia do 6 maja, bo zasiłek macierzyński jest liczony za ostatnie 12 miesięcy. Pensję na 1 maja dostałam bez podwyzki, księgowa poinformowała mnie, że jest niższa bo byłam jeszcze 6 dnia maja na macierzyńskim i że na 1 czerwca dostanę naliczoną juz według nowych stawek plus wyrównanie za dni od 7 maja do 31 maja. Dodam, że od 7 maja jestem na zaległym urlopie wypoczynkowym (8 tygodni). Jednakże 1 czerwca pensja wpłyneła mi tylko o 10 zł wieksza. Zadzwoniłam do mojej księgowej a ona do mnie że jest dobrze naliczona. I że podwyżka będzie dopiero od lipca.....pogubiłam się. Przecież pensja jest naliczana z góry, więc na 1 czerwca powinnam dostac juz po podwyzce
Nie wiem może sie mylę
. Bardzo proszę o odpowiedz!!!!!!!!
Jeśli ktoś się orientuje to może poda mi podstawe prawna, żebym mogła walczyc o swoje jesli mi się należy
Bardzo prosze o odpowiedz