"Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

[Basiek70]

Sial, ano nie można

[Sial]

Wliczać godzin zajęć integracyjnych czy realizować 2 razem?

[Basiek70]

wliczać godzin integracyjnych dla całej klasy
natomiast łączyć godziny w bloki można, maksimum 4 godziny w bloku

[Sial]

Dlaczego tak uważasz? Jestem po lekturze "komunikatu w sprawie wykonania przepisu art.42. ust.2 KN" na stronie MEN bodaj z piątku, gdzie napisano, że w ramach tych godzin nie mogą być realizowane zajęcia obowiązkowe, opieka nad uczniami podczas ich dowozu do szkoły, zastępstwa doraźne oraz indywidualne nauczanie. To jak dla mnie oczywiste. I nic tu nie widzę o zajęciach wychowawczych a przecież to jest praca z uczniami. Jeżeli udaje mi się ich zmobilizować na zajęcia integracyjne po lekcjach, bo po prostu tego chcą to dlaczego nie można tych godzin zaliczyć jako "dodatkowych"? Nie rozumiem, bo przecież to wynika z ich potrzeb i zainteresowań (np. wycieczki).
W sprawie "blokowania" tych godzin dowiedziałem się, że jest wyraźnie napisane "jedna godzina w tygodniu". Ciekaw jestem czy ktoś odprawi z kwitkiem uczniów, którzy chcą się przygotować na jakiś konkurs z powodu tego, że "dodatkowo" prowadzi zajęcia dla maturzystów? I co wówczas, czy "dodatkowej-dodatkowej" godziny nie rozliczyć? Ja uważam, że jak ktoś zrealizuje w jednym tyg dwie godziny dodatkowe to w innym tygodniu nie odpracuje tej jednej, logiczne... Tym bardziej że żaden uczeń w ostatnich dwóch-trzech tygodniach zajęć szkolnych nie zostanie po lekcjach a i na lekcjach już w większosci nie bywają...

[Basiek70]

taką wykładnię czytałam, fakt wcześniej - że nie mogą to być zajęcia prowadzone z całą klasą
co do łączenia w bloki - po to rozliczamy godzinę w systemie semestralnym, ze nie musi to być jedna w tygodniu, moze być inny podział

[antie]

W sprawie "blokowania" tych godzin dowiedziałem się, że jest wyraźnie napisane "jedna godzina w tygodniu".

A gdzie jest napisane , że ne można ich "blokować"?
Moim zdaniem to bzdura.
A jeśli w dniu, w którym powinnaś odbyć zajęcie akurat wypada święto, albo byłas chora, to przecież musisz te zajęcia odrobić?
Poza tym roliczenie tych godzin jest półroczne, musi się zgadzać suma tych godzin, a nie ilość tygodni, w których się one odbyły.


Co do Twoich zajęc integracyjnych - nazwij je inaczej, np. zrób z tego jakiś projekt, weź na wycieczkę też dzieciaki z innej klasy i już.

[Witold Telus]

albo byłas chora, to przecież musisz te zajęcia odrobić?

Nie.

Godziny te rozlicza się w cyklu półrocznym. Nigdzie nie ma informacji o zakazie łączenia godzin w bloki, a już słynne max. 4 godziny urosło do rangi kolejnej legendy oświatowej. Tym bardziej określenie "jedna w tygodniu". Skąd te pomysły? Czy jest na to jakikolwiek przepis?

Jeśli byłaś chora to można sobie zmniejszyć liczbę "karcianych" godzin w półroczu na zasadzie: 5 dni chorobowego = 1 godzina "karciana" mniej (przepisy MEN).

Co do formy organizacji "karcianych" to określa je Dyrekcja. Musi Ci wyraźnie napisać lub powiedzieć co masz tam robić. Jeśli masz przewidziane jakieś kółka to musisz się z tych kółek rozliczyć. Inna działalność nie może być podciągana pod "karciane". Zapytaj Dyrekcję co dla Ciebie przewidziała. Jak da Ci swobodę określenia się to zadeklaruj że robisz jakiś projekt z grupą entuzjastów. Wtedy rób wycieczki i ogniska, ale "dobierz" do tego dobre tematy. Łącz godziny w bloki. Możesz.

[antie]

albo byłas chora, to przecież musisz te zajęcia odrobić?

Nie.

Jeśli byłaś chora to można sobie zmniejszyć liczbę "karcianych" godzin w półroczu na zasadzie: 5 dni chorobowego = 1 godzina "karciana" mniej (przepisy MEN).

Ok. wyraziłam się nieco nieprecyzyjnie - chodziło mi o pojedyńczy dzien i sytuację, w której byłam chora mniej niż owe 5 dni w semestrze - wtedy muszę tę "karcianą" jednak odrobić.

[Witold Telus]

No wtedy musisz. Pamiętaj jednak, że te 5 dni chorobowego nie muszą być jednym ciągiem. Można je składać. Tako rzecze MEN '-)

[antie]

No wtedy musisz. Pamiętaj jednak, że te 5 dni chorobowego nie muszą być jednym ciągiem. Można je składać. Tako rzecze MEN '-)

wiem
Ale dzięki!

[Sial]

My sami pisaliśmy propozycje, jakie to mają być zajęcia, które będziemy realizować. Nikt wyraźnie nie powiedział, że narzuca to czy tamto, więc w moim planie znalazł się zapis min o przygotowaniu uczniów do matury i o zajęciach wychowawczych z klasą. Zostały zrealizowane a teraz się okazuje, że nie mogą to być integracyjne ogniska itp...
Jedna godzina tygodniowo - to zapis z KN z art.42, i wiem, że nie ma zakazu łączenia w bloki, ale chyba u nas mają inne zdanie. My mamy okreslić dzień tygodnia owych zajęć i ściśle się tego trzymać...
Co do 4 godzin w bloku - ja rozumiem to tak, że jesli czas pracy nauczyciela to nie więcej niż 40 godzin, czyli nie więcej niż 8 dziennie, pensum dzienne to 3,6 a więc 8-3,6 to około 4 a więc nie można zblokować godzin na więcej niż 4 godziny...
Z owego komunikatu zrozumiałem jeszcze, że godzina zajęć "dodatkowych" - edukacyjnych to 45 minut, a opiekuńczo-wychowawcze to 60 minut...
Jak pojadę na wycieczkę z klasą, to będzie to wycieczka naukowa albo nie pojadę wcale... Takie paranoiczne sytuacje spowodują, że zamiast z przyjemnością pracowac z mlodzieżą będziemy z obrzydzeniem chodzić na "karciane". A chyba z tymi godzinami "dodatkowymi" chodziło o coś innego...

[Witold Telus]

Ach...

Pracuję w wiejskim gimnazjum. W ramach "karcianych" mogliśmy wybrać zajęcia wyrównawcze/ kółka zainteresowań/ pomoc przed egzaminami.

Efekt: W zadanym czasie siedzę ja i koledzy moi czekając bezczynnie przez 45 minut. Nikogo. Żywej duszy. Szkoła pusta jak kiesa ministra. Uczniowie nie mają ochoty korzystać.

To są dopiero "karciane" ***.

[antie]

Z owego komunikatu zrozumiałem jeszcze, że godzina zajęć "dodatkowych" - edukacyjnych to 45 minut, a opiekuńczo-wychowawcze to 60 minut...

Też tak to rozumiem i zamierzam sie tego trzymać.

Jak pojadę na wycieczkę z klasą, to będzie to wycieczka naukowa albo nie pojadę wcale... Takie paranoiczne sytuacje spowodują, że zamiast z przyjemnością pracowac z mlodzieżą będziemy z obrzydzeniem chodzić na "karciane". A chyba z tymi godzinami "dodatkowymi" chodziło o coś innego...

Chodziło z pewnością o cos innego, ale trafiło niestety w większości na "ograniczonych" dyrektorów.
Więc radzę - rób swoje, a na potrzeby swojej dyrekcji używaj odpowiedniego "nazewnictwa"

[Basiek70]

Chodziło z pewnością o cos innego, ale trafiło niestety w większości na "ograniczonych" dyrektorów.
Więc radzę - rób swoje, a na potrzeby swojej dyrekcji używaj odpowiedniego "nazewnictwa"

amen

[Sial]

Co do ograniczonych dyrektorów...znam przypadek, że jak nauczyciel był chory od wtorku do poniedziałku tygodnia nastepniego (L4- 7 dni) to nakazano odpracowac dodatkowe godziny... Argument: godzina przepada jak nauczyciel jest na L4 od poniedziałku do piątku, paranoja!! Tydzień to chyba 7 dni, roboczy chyba 5 (bo już glupieje, hehe) zapis wiadomo jaki i... godzinka do odpracowania! Wniosek: na L4 wyłącznie od poniedzialku do piątku...