"Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: "Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

Postautor: koma » 2010-09-30, 22:41

zania pisze:Czy to zgodne z prawem?

Niezgodne.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: "Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

Postautor: Cytryn » 2010-10-01, 08:43

A mi to się podoba taka polityka- w razie kontroli trzeba wykazać, że uczniowie chodzą na te karciane ochotnie, z własnych potrzeb, bo karciane są planowane wg tych ich potrzeb i zainteresowań właśnie.
Takich karcianych, na które młodzież biega ochotnie to są może trzy- związane z w-fem, informatyką i plastyką. Ale nie wszyscy nauczyciele potrafią prowadzić tego typu zajęcia- starają się, ale na zajęcia związane z chemią czy matematyką to już trzeba siłą gnać. I tak większość uczniów po prostu się zmusza do udziału w karcianych, bo nauczyciel m u s i odrobi te nieszczęsne godziny.
Ale...kjażda szkoła na głowie ma stanąć, żeby pokazać" "nasze karciane są dla uczniów, którzy chętnie z nich korzystają!"
A co- jeśli nie są? A co, jeśli zbiera się uczniów z łapanki? To śmieszne.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: "Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

Postautor: vuem » 2010-10-01, 12:53

Tak więc szkoła, na czele z dyrekcją, której autonomiczną decyzją jest sposób realizacji tych godzin, powinna rozsądnie do problemu podejść i nie robić problemu nauczycielowi pasjonatowi w stworzeniu określonego koła zainteresowań, czy szeroko pojętej nauki np. podczas wycieczki.

Ci "ambitni" dyrektorzy i tak skończą ze stosem papierzysk pełnych wyimaginowanych działań...ale jakże pasujących do wizji wodza...papier przyjmie wszystko.

agazuz
Posty: 68
Rejestracja: 2010-07-28, 01:11
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: "Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

Postautor: agazuz » 2010-10-02, 19:59

Cytryn pisze:Takich karcianych, na które młodzież biega ochotnie to są może trzy- związane z w-fem, informatyką i plastyką.

Niekoniecznie ;)
koma pisze:Niezgodne.

Nie jestem pewna... O formie dyrekcja może przecież decydować?
Nie mamy pańskiego płaszcza
i co
pan
nam
zrobi?

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: "Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

Postautor: Cytryn » 2010-10-02, 21:32

Agazus- pisałam na przykładzie naszej szkoły. Wiadomo- w innych szkołach może być inaczej. Generalnie chodziło mi o to, że absurdem jest wymagać od nas, abyśmy wykazali, że dziatwa biega na w s z y s t k i e karciane ochotnie - bo takie jest pierwotne założenie. To jest taka robota od końca- najpierw stawiamy tezę, a potem tak interpretujemy rzeczywistość, żeby pod tę tezę "pasowała"... :roll:

jinks
Posty: 226
Rejestracja: 2010-06-26, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: małopolskie

Karciane według potrzeb ucznia to trochę śmieszne :)

Postautor: jinks » 2010-10-02, 22:20

U mnie uczniowie zgłaszają potrzebę dodatkowych lekcji matematyki: wyrównawcze, lub przygotowujące do matury. Chęć zgłoszona, po czym średnio na co 3 - 4 zajęcia ktoś wpadnie. I tyle z ochoty uczenia się. Oczywiście to moja wina, bo nie potrafię zainteresować młodzieży, bo wykładam w sposób nudny nie biegając na golasa i nie przerywając zajęć co minutę kawałami, nie piszę na tablicy nogą... Młodzież na pewno nie chce do mnie chodzić bo jestem cienki jak d.. węża i nie nadaję się do tej roboty.
Nikt nie widzi, że młodzież po prostu nie ma ochoty siedzieć jeszcze jedną czy dwie godziny więcej w tygodniu bo mają średnio ponad 8 lekcji dziennie. Nikt nie wpadł na to, że zanim zacznie się proponować uczniom takie zajęcia i inne śmieszne w ramach różnych projektów EFS czy podobnych to najpierw trzeba zadbać, aby młodzież zwyczajnie miała czas na uczestniczenie w nich. Nikt nie chce zrozumieć, że siedzieć 9 czy 10 lekcji dziennie to już przegięcie a tak klasy techników musiałby się męczyć. Dawniej nie było 2 lekcji religii, 3 lekcji w-f, biologii, chemii, wiedzy o kulturze w klasach technikum.
Ja siedzę sobie sam na mojej karciance i czasem tylko ktoś zaglądnie, żeby mu jakieś zadanie wytłumaczyć. Ot poprawię sobie sprawdzianiki, zjem kanapkę. Czekam tylko aż dyrektor mnie wezwie i powie że jestem dupa nie nauczyciel. Nieważne, że maturę zdają mi całkiem nieźle.

agazuz
Posty: 68
Rejestracja: 2010-07-28, 01:11
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: "Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

Postautor: agazuz » 2010-10-02, 23:44

Kanapka na karciance u matematyka w technikum?
Daj znać, na ile dyrekcji starczy cierpliwości ;)
Nie mamy pańskiego płaszcza
i co
pan
nam
zrobi?

Art.3.9.UoSO
Posty: 661
Rejestracja: 2009-09-13, 23:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Karciane według potrzeb ucznia to trochę śmieszne :)

Postautor: Art.3.9.UoSO » 2010-10-03, 01:00

jinks pisze: nie umiem ciekawie pokazać matematyki

Stary, na prawdę nie chodzi o twój goły tyłek, ale o to czy można obliczyć pole "trójkąta" namalowanego na tym tyłku.
Poszukaj ciekawych zadań, pobaw się matematyką stosowaną w specjalności tego technikum, a ludzie przyjdą i kanapka na pewno będzie ci potrzebna, bo przed 19 nie wrócisz do domu.

jinks
Posty: 226
Rejestracja: 2010-06-26, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: małopolskie

Re: Karciane według potrzeb ucznia to trochę śmieszne :)

Postautor: jinks » 2010-10-03, 08:41

matmanamaksa pisze:
jinks pisze: nie umiem ciekawie pokazać matematyki

Stary, na prawdę nie chodzi o twój goły tyłek, ale o to czy można obliczyć pole "trójkąta" namalowanego na tym tyłku.
Poszukaj ciekawych zadań, pobaw się matematyką stosowaną w specjalności tego technikum, a ludzie przyjdą i kanapka na pewno będzie ci potrzebna, bo przed 19 nie wrócisz do domu.

Piszesz, że uczysz matematyki, w jakiej szkole?

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: "Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

Postautor: Cytryn » 2010-10-03, 09:09

jinks ma rację, wszędzie jest to samo. Denerwują mnie rady "światłych" nauczycieli mówiących "ucz ciekawiej, to uczniowie przyjdą". Sama jestem matką dziecka w średniej szkole, które dodatkowo uczy się w szkole muzycznej- on nie chce zostawać na żadnych karcianych, bo doby by mu zabrakło, nawet gdyby jakiś matematyk sobie wzory na ciele wytatuował. Z tego, co wiem od syna, to nikt nie chce zostawać. Część osób dojeżdża, część ma ciekawsze zajęcia w innych miejscach( np. języków się uczą), a część ma to gdzieś , bo woli w domu telewizję oglądać i odpoczywać- i takie ich prawo.
Głupia te kolejna "reforma" i tyle.
Może raz by pomyśleli i ZANIM cokolwiek zrobili, to popytaliby uczniów i nauczycieli? Nam teraz ankiety każą robić, z których MA WYJŚĆ, że dzieci chętne? Bzdura. Ręce człowiekowi opadają. I obwinia się nauczyciela, że mało ciekawie zajęcia prowadzi, dlatego ma "puchy"?

Art.3.9.UoSO
Posty: 661
Rejestracja: 2009-09-13, 23:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: "Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

Postautor: Art.3.9.UoSO » 2010-10-03, 10:55

Od razu wyjaśnię, że na "karciance" prowadzę zajęcia pod nazwą "wyrównywanie szans edukacyjnych", czyli indywidualne zajęcia z uczniami potrzebującymi pomocy w nauczeniu się matematyki w gimnazjum.
Na "karciance" niekoniecznie musi to być tylko matematyka, na niej świat się nie kończy, choć stoi. Do "karcianki" nie są potrzebne kwalifikacje. Jakiej specjalności jest to technikum? Niemożliwe, że ucząc w szkole matematyki w co najmniej czterech klasach nie znajdzie się jeden ambitny, godny zostania do 19.00, lub jeden na prawdę potrzebujący? Może nazwij swoje zajęcia "MEN tak, a my Sobie-siak" i licz prawdopodobieństwo wyłożenia fula, zagraj w kości, gra "Superfarmer" jest bardzo pouczająca na poziomie ponadgimnazjalnym.
Co do chęci zostawania dzieci na "karciance", w kontekście wypowiedzi Cytryn o mej "światłości", nie jest ona dla wszystkich uczniów, nie każdy musi z niej korzystać, nie są to zajęcia obowiązkowe. Twoje dziecko niech nadal uczy się w szkole muzycznej, bo to jest twoja pasja, a skoro jego, to jeszcze lepiej. Niech każdy robi to, co lubi. Ale skoro lubi oglądać telewizję, może robiłby to w szkole, w grupie dyskusyjnej?

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: "Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

Postautor: Cytryn » 2010-10-03, 11:08

nie są to zajęcia obowiązkowe.

Otóż to. Po prostu dostaję "jeża", kiedy słyszę, że zawsze "winny jest nauczyciel", bo na nieobowiązkowych zajęciach młodzież nie chce zostawać.
Twoje dziecko niech nadal uczy się w szkole muzycznej, bo to jest twoja pasja, a skoro jego, to jeszcze lepiej

Owszem, jego też. Nie zmuszałam do podjęcia nauki w szkole II stopnia. Zawsze może też ją przerwać, jeśli zmieni zdanie.
Ale skoro lubi oglądać telewizję, może robiłby to w szkole, w grupie dyskusyjnej?

Żeby nauczyciel narzucał "repertuar" a potem jeszcze kazał się produkować "po"? :P

Daj spokój, po siedmiu lekcjach to mózg paruje, nikomu nie chce się myśleć a żołądek gra marsza obiadowego. A często jeszcze do domu trzeba dojechać.

Było DOBRZE- tj. zostawali po zajęciach nauczyciele pasjonaci dla tych, co NAPRAWDĘ chcą i potrzebują, a teraz zmusza się wszystkich i obarcza ich do zorganizowania sobie klienteli jak w prywatnej firmie.Tyle, że za darmo; dodatkowy stres, wymagania pod sufit, ZERO pomocy( pomoce dydaktyczne, płyty z tymi ekstra ciekawymi filmami, dodatkowe programy i inne materiały kup sobie nauczycielu sam).

A ta gra "Superfarmer" to za ile? Bo ja pod choinkę kupiłam swoim dzieciakom taką jedną za prawie 200 złotych...

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: "Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

Postautor: malgala » 2010-10-03, 11:10

matmanamaksa, czy zdajesz sobie sprawę z tego, do której godziny uczniowie technikum mają często zajęcia. Mój syn też był w technikum. 2 razy w tygodniu musiał urywać się z połowy ostatniej lekcji żeby zdążyć na ostatni autobus.
powiesz, że przecież są też uczniowie miejscowi i ci mogą w tych zajęciach uczestniczyć.
Tak, są. Tylko oni też albo kończą lekcje o 19 i nie mają już siły i ochoty zostać w szkole, albo kończą wcześniej, ale wtedy jak nie nauczyciel ma lekcje, to znów nie ma wolnej sali.
A nawet jak jest i jedno i drugie i te zajęcia odbyć się mogą na przykład rano, to po nich taki dojeżdżający do szkoły uczeń musiałby czasami 2 lub 3 godziny czekać na swoje lekcje.
A miejscowy ma okazję pospać dłużej i chętnie z niej korzysta albo ma inne zajęcia.
MEN na siłę chciał kogoś uszczęśliwić i wyszło jak zwykle.

Art.3.9.UoSO
Posty: 661
Rejestracja: 2009-09-13, 23:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: "Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

Postautor: Art.3.9.UoSO » 2010-10-03, 11:46

Po kolei
Nie bronię decyzji MEN o wprowadzeniu tych godzin, to było nieprzemyślane w warunkach szkół, ale skoro jest prawo, trzeba z nim żyć i lobbować na rzecz jego zmian. To forum może się do tego przyczynić. Ustawa ulega modyfikacjom, raz coś dopisują, innym razem wymazują. Wykażmy zatem, że nie w ciekawości zajęć, a w warunkach technicznych problem.
Repertuaru nikt nie ma narzucać. To może być spotkanie towarzyskie z herbatą, kawą i ciastkami i filmem, z którego wyłuszczy się kunszt aktorski, przesłanie filmu, konstrukcje językowe, wiele innych
Gra "Super farmer" kosztuje do 50 PLN, to jest poczciwa gra planszowa, nie jakieś tam elektroniczne cudo.
W technikum uczeń ma tygodniowo nie więcej niż 36 godzin.

jarko
Posty: 219
Rejestracja: 2010-09-18, 22:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka, Historia
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: "Karciana godzina"- dodatkowa godzina z KN

Postautor: jarko » 2010-10-03, 12:34

agazuz pisze:
Cytryn pisze:Takich karcianych, na które młodzież biega ochotnie to są może trzy- związane z w-fem, informatyką i plastyką.

Niekoniecznie ;)
koma pisze:Niezgodne.

Nie jestem pewna... O formie dyrekcja może przecież decydować?

Sposób wyznaczania tych godzin, rozliczania ich a także prowadzenia ( nigdy nie wiadomo kto przyjdzie kto nie i gdzie on jest) moich znajomych skłania do sądu, że już lepiej aby tte 2 godziny weszły do pensum i zamiast 2 byle jakich godzin uczniowie mieliby 2 godziny lekcji więcej, spokojnie z materiałem i potem nie trzeba poprawiać tego co się zepsuło na lekcjach z braku czasu. Może o to chodziło pomysłodawcom?


Wróć do „Prawo oświatowe”

cron