urlop macierzyński

[Yoka]

no ale kiedy macie te ferie? W marcu? Bo po macierzyńskim bierzesz te 4 tyg dodatkowe na własny wniosek i jest marzec, więc jeśli wtedy są ferie to i tak do pracy nie idziesz.

Nie prościej zapytać księgową/kadrową w szkole jak to wyliczyć?

[katkop]

nio juz wszystko wiem. wszystko sie dolicza.

[alamakota.wawa]

katkop, wiec jak to jest gdy w ferie wypada dodatkowy macierzynski? mozna odebrac te 2 tyg. ferii? pierwszy raz o tym slysze

[Yoka]

ja też, miałam macierzyński we ferie i nic mi się nie naliczyło.

[kamila_1977]

Mam pytanko. Jak wygląda moja sytuacja od strony prawnej. od 10 lat jestem zatrudniona w szkole średniej w wymiarze 8 godzin jako nauczyciel dyplomowany na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Dodatkowo jestem zatrudniona w pełnym wymiarze godzin w innej placówce.20 marca wracam do pracy po urlopie macierzyńskim. Dzisiaj 24 stycznia pani dyr chciała mi wręczyć zmiaę warunków pracy i płacy na 4 godz. Nie przyjełam ponieważ jestem na macierzyńskim. Czy po powrocie może mnie zwolnić tzn czy wchodzi w grę porozumienie stron z odprawą? jeżeli w drugiej szkole mam cały etat. I jeżeli nie przyjmę warunków to czy muszę pracować, czy mam okres wypowiedzenia? Proszę o odpowiedź

[Ignatius]

Dzisiaj 24 stycznia pani dyr chciała mi wręczyć zmiaę warunków pracy i płacy na 4 godz. Nie przyjełam ponieważ jestem na macierzyńskim. Czy po powrocie może mnie zwolnić tzn czy wchodzi w grę porozumienie stron z odprawą? jeżeli w drugiej szkole mam cały etat. I jeżeli nie przyjmę warunków to czy muszę pracować, czy mam okres wypowiedzenia?

Do końca sierpnia, bez twojej zgody, nic nie ma prawa się zmienić!
Dopiero w maju, przy układaniu nowego arkusza, na kolejny rok szkolny, dyr. może dać ci "propozycje nie do odrzucenia", która będzie obowiązywać od września.

A jeśli do czerwca dyr chce ci zmienić umowę (bo zawalił w ubiegłym roku nie ograniczając, komuś innemu etatu) to pamiętaj, że nawet nie realizując tych 4 brakujących godzin, o których mówisz, musisz mieć za nie płacone .

[nonna1]

Witam.Od 23 sierpnia 2011 roku do 6 lutego 2012 roku przebywałam na urlopie macierzyńskim.Za urlop płacił mi ZUS.Od 7 lutego 2012 roku do 15 marca 2012 jestem na urlopie za 2011 rok, nie dostałam jednak pensji za luty od mojego pracodawcy z przedszkola.Moje pytanie brzmi : Czy otrzymam pensję za luty z marcową pensją tzn wyrównanie?Bo jak wiemy nauczyciele ma pensje płacone za miesiąc, który dopiero się zaczął.Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam,Katarzyna Bester

[baska3131]

Witam. Mam pytanie w temacie urlopu macierzyńskiego. Nauczycielka ma umowę na czas określony (do końca sierpnia br.), jest w ciąży (rozwiązanie w maju). Czy musi zostać zatrudniona od 01.09.2012r. jeżeli jest etat, czy dyrektor może zatrudnić innego nauczyciela? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam

[Ignatius]

Witam. Mam pytanie w temacie urlopu macierzyńskiego. Nauczycielka ma umowę na czas określony (do końca sierpnia br.), jest w ciąży (rozwiązanie w maju). Czy musi zostać zatrudniona od 01.09.2012r. jeżeli jest etat, czy dyrektor może zatrudnić innego nauczyciela? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam

Jeśli w tym roku pracuje i jest etat i w przyszłym zapowiada się, że też będzie etat to na 99% ma źle podpisaną umowę. Jeśli to nie jest umowa na zastępstwo, wynikająca z organizacji nauczania (lub to nie jest stażysta) to powinna być na czas nieokreślony.

O tym jak dyrektorzy robią w konia nauczycieli można dużooooo poczytać na forum oskko, szczególnie stare wątki, które serdecznie polecam, jeśli ktoś chce się douczyć jak to wszystko wygląda z punktu widzenia prawa.

[baska3131]

do Ignatius
W takiej sytuacji, tzn. kontraktowego, jest czterech nauczycieli. Szkoda mi ich, a najbardziej tej dziewczyny w ciąży, jest na zwolnieniu, na jej miejsce jest już zastępstwo. Wygląda to tak, że pani ma dużą ochotę na ten etat. Iść do sądu na kilka tygodni przed porodem, kłócić się z dyrekcją?? Dyrekcja tłumaczy organizacją nauczania, ale etaty dla nich wszystkich będą, tylko co z tego.

[Ignatius]

Zatrudnianie niezgodnie z prawem ("kto mi pasuje") i tłumaczenie się organizacją nauczania to totalna bzdura.
Tak naprawdę, jeśli jest etat i nie dostanie go nauczycielka w ciąży to kwalifikuje się to do sądu pracy.
Z drugiej strony, denerwować się przed urodzeniem dziecka to niezbyt miła perspektywa.
Jeśli nauczycielka, nie ma się perspektyw zatrudnienia gdzie indziej, to trzeba walczyć!
Mogę się mylić, ale chyba, w sądzie żonę może reprezentować mąż.

Można też i należy porozmawiać z dyrektorem i uświadomić mu jak to wszystko powinno wyglądać. Najlepiej wcześniej poszukać odpowiednie wątki na różnych forach i nimi się podpierać w rozmowie z dyrektorem.
Moja żona w jesieni miała podobną sytuacje i po kilku rozmowach dyrektor dał się przekonać, że zatrudnienie jest na czas nieokreślony.


Zanim zacząłem czytać forum oskko w 2003 roku, zostałem kilka razy wykolegowany przez nieznajomość prawa i teraz, od kilku ładnych lat zaczynam czytanie wiadomości internetowych od http://oskko.edu.pl/forum/ co każdemu polecam.

[baska3131]

Rozumiem, że wygląda to tak: jest etat i w pierwszej kolejności ma go dostać nauczycielka w ciąży. Dyrektor nie może zatrudnić tej, która jest na zastępstwie bo tak mu sie podoba. Jeżeli natomiast zatrudniłby tą, która była na zastępstwie, to ta w ciąży od razu może iść do sądu.
Dobrze zrozumiałam??

Dzięki za odpowiedzi.

[Ignatius]

Rozumiem, że wygląda to tak: jest etat i w pierwszej kolejności ma go dostać nauczycielka w ciąży. Dyrektor nie może zatrudnić tej, która jest na zastępstwie bo tak mu sie podoba. Jeżeli natomiast zatrudniłby tą, która była na zastępstwie, to ta w ciąży od razu może iść do sądu.
Dobrze zrozumiałam??

Dzięki za odpowiedzi.

Dokładnie!
Radzę dobrze się przygotować i jak najszybciej iść rozmawiać z dyr (mogę podesłać linki jeśli trzeba). Za kilka tygodni, jak dyr coś zaplanuje, a niektórzy już się będą przymierzać do nowego arkusza, trudniej go będzie przekonać. Niestety często wydaje im się, że są nieomylni.
A tak na marginesie, o jaką szkołę chodzi sp gim czy inna?

[baska3131]

Gimnazjum.

[nonna1]

Witam.Od 23 sierpnia 2011 roku do 6 lutego 2012 roku przebywałam na urlopie macierzyńskim.Za urlop płacił mi ZUS.Od 7 lutego 2012 roku do 15 marca 2012 jestem na urlopie za 2011 rok, nie dostałam jednak pensji za luty od mojego pracodawcy z przedszkola.Moje pytanie brzmi : Czy otrzymam pensję za luty z marcową pensją tzn wyrównanie?Bo jak wiemy nauczyciele ma pensje płacone za miesiąc, który dopiero się zaczął.Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam,Katarzyna Bester

CZY MOŻE KTOŚ BYŁ W TAKIEJ SYTUACJI.PROSZĘ O POMOC.