kwalifikacje nauczyciela

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

belfegorr
Posty: 199
Rejestracja: 2011-09-06, 17:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: lubuskie

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: belfegorr » 2016-08-30, 14:14

Łosoś pisze:A jeśli ktoś teraz (będąc już nauczycielem ze stopniem magistra) podejmie np. studia licencjackie językowe, to ten licencjat da mu jakiekolwiek kwalifikacje do nauczania...? Czy lepiej sobie odpuścić, bo to będzie tylko kolejny papierek do kolekcji...?


Lepiej zdobyć certyfikat np. CAE i zrobić podyplomówkę z przygotowania pedagogicznego do nauczania języka angielskiego. Można też oprócz tego ukończyć licencjat, na pewno dyrekcja przy zatrudnieniu będzie patrzeć na to łaskawszym okiem, gdy ktoś ma ukończoną filologię i certyfikat niż tylko sam certyfikat. Chyba, że znowu coś się zmieni i certyfikaty językowe przestaną dawać kwalifikacje.

Awatar użytkownika
Roxi
Posty: 232
Rejestracja: 2007-10-13, 18:34

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: Roxi » 2016-08-31, 07:57

koma pisze:
deschan pisze:Dzień dobry mam pytanie w związku z tym że od 08.2020 nauczyciele aby móc pracować w szkole muszą mieć magistra.Czy jesli ma sie przygotowanie pedagogiczne , już się pracowało w szkole i ma się stopień nauczyciela kontraktowego czy nadal będzie się mogło pracować w szkole??


Przecież wymagany będzie mgr, a przygotowanie pedagogiczne i stopień kontraktowego to jeszcze nie mgr ;)
Zmiany nie wprowadzają z dnia na dzień, lecz dali kilka lat na uzupełnienie wykształcenia i zdobycie mgr.


Ukończyłam w 2006 roku Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych i mam tytuł licencjata z filologii germańskiej z uprawnieniami do nauczania w szkole podstawowej, gimnazjum oraz liceum. Uczę niemieckiego w klasach 1-6. I niby miałabym teraz stracić uprawnienia? Przecież nabyte kwalifikacje nie tracą swej mocy. Czy się mylę? Co innego w przypadku ludzi, którzy rozpoczęli edukację w 2012 roku na nowych zasadach. Ponadto posiadam studia uzupełniające magisterskie z edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej oraz kwalifikacje do nauczania języka angielskiego w klasach 1-3 oraz przedszkolu.
Chodzi o sam fakt posiadania tytułu magistra w szkole, prawda? Inaczej studia licencjackie nie mają racji bytu,a przecież ogrom ludzi kończy licencjat z jednego kierunku, a magisterskie uzupełniające już z całkiem czego innego. I co, wszyscy teraz mieliby robić mrkę z tego, z czego kiedyś robili licencjat? Litości. :D

Awatar użytkownika
Roxi
Posty: 232
Rejestracja: 2007-10-13, 18:34

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: Roxi » 2016-08-31, 08:27

marcin_open pisze:To jak to będzie z tymi kwalifikacjami? Trzeba mieć mgr czy nie bo październik i 2020 blisko, szczerze nie rozumiem ... Zatrudniony jestem od 2007 w gim zrobiłem lic. z filo. germ. Dwie podyplomowki awans na mianowanego i nagle mam stracić uprawnienia, nie chciałem iść na mgr z filo tylko coś innego zrobić ale teraz już się pogłubilem, napisałem pismo do MEN z prośbą o wyjaśnienie jak tylko dostanę i o ile odpwieidź zamieszczę ją tutaj


Znalazłem coś takiego:

Wypowiedź prawnika:
"Pytanie:

Od września przyszłego roku wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące pedagogów, którzy nie posiadają tytułu magistra. Sama ukończyłam na razie I etap studiów (w 2014 r.), czyli studia licencjackie Tytuł magistra uzyskam dopiero w 2017 roku. Aktualnie pracuję w świetlicy szkolnej. Czy będą mogła nadal tam pracować (pierwszy rok po wejściu w życie przepisów) bez tytułu magistra?

Odpowiedź:

Od 1 września 2016 r. wchodzą w życie zmiany w kwalifikacjach nauczycieli. Z założenia jednak przepisy te mają zastosowanie do osób, które dopiero będą ubiegały się o zatrudnienie w oświacie. Nauczyciele, którzy są już zatrudnieni w szkołach i przedszkolach, nie będą mieli obowiązku uzupełniać kwalifikacji. Skoro tytuł licencjata uzyskała Pani w 2014 r., to zapewne jeszcze według starych standardów.

Dopiero w roku akademickim 2014/2015 pierwsi absolwenci ukończą studia pierwszego stopnia realizowane na podstawie nowych standardów. Właśnie te osoby, które ukończyły studia pierwszego stopnia (licencjackie) według nowych standardów, czyli przygotowujące do wykonywania zawodu nauczyciela w przedszkolach i szkołach podstawowych, zachowują kwalifikacje do nauczania w tych placówkach do 31 sierpnia 2020 r. Po tym okresie konieczne będzie posiadanie kwalifikacji na poziomie studiów magisterskich.

W Pani wypadku nie trzeba będzie uzupełniać kwalifikacji, pod warunkiem, że 1 września 2016 r., czyli w dniu wejścia w życie nowych regulacji, będzie Pani zatrudniona w szkole lub przedszkolu. Z przepisów przejściowych wynika bowiem, że nauczyciele zatrudnieni w dniu wejścia w życie nowych regulacji, którzy spełniali wymagania kwalifikacyjne na podstawie dotychczasowych przepisów, zachowują nabyte kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela (§ 29 pkt 1 projektu rozporządzenia)."



Też przeczytałam coś podobnego.
"Zmiany wymagań kwalifikacyjnych nie będą dotyczyły:

nauczycieli zatrudnionych w dniu wejścia w życie rozporządzenia, którzy spełniali wymagania kwalifikacyjne na podstawie dotychczasowych przepisów,
osób, które do dnia 30 września 2016 r. ukończyły zakład kształcenia nauczycieli,
osób, które ukończyły studia pierwszego stopnia rozpoczęte na podstawie przepisów obowiązujących przed dniem wejścia w życie rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 17 stycznia 2012 r. w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu nauczyciela (Dz. U. poz. 131) oraz spełniają pozostałe wymagania kwalifikacyjne."

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: Łosoś » 2016-08-31, 08:28

Szczerze? Nie zdziwiłabym się.
Pamiętam, jak kazano mi kończyć podyplomówkę ze "sztuki" (zero zdolności i zamiłowań plastycznych!), bo miałam nagle uczyć i muzyki, i plastyki (jedna godzina w tygodniu!!!!!!).
Teraz pognano nauczycieli przedszkola na przymusową naukę angielskiego, grożono im odebraniem godzin z etatu (bo język obcy ma być w podstawie programowej!). Oczywiście za własną kasę w doskonałej większości przypadków. Super. Mam koleżanki koło 50, które zakuwają słówka i planują studia podyplomowe, potem jeszcze muszą zdać egzamin państwowy! CHORE!!!! Nie jestem pewna, czy w trakcie nie zniesiono tych durnych przepisów, zanim zdążyły wejść w życie, ale ludzie już porozpoczynali kursy, a niektórzy nawet te podyplomówki skończyli. Czy dostaną jakieś podwyżki? Oczywiście, nie. Angielski jest w podstawie programowej i tyle. Żadnych gratyfikacji. A kasa poszła- prywatna.Ktoś zarobił.
Wiem, że nawet grożono nauczycielom przedszkola wywaleniem w ogóle z pracy za "brak kwalifikacji". Fajnie, nie?
Mój mąż skończył studia czteroletnie (przy innym kierunku), których ukończenie dawało mu kwalifikacje do nauczania w klasach 1-8. Po reformie ( i kilku latach pracy) wysłano go...z powrotem do kolegium, bo w gimnazjum już uczyć nie mógł! Potem się okazało, że sp też nikt nie chce go zatrudnić, bo nie te papiery! Mąż wydał mnóstwo kasy na ukończenie studiów licencjackich, na szczęście udało się eksternistycznie. Zaraz potem się okazało, że lepiej jednak "dobić do magistra"...No i zrobił. Ma podwójnego. Jak tylko go zrobił, to się okazało, że kolejna reforma wywaliła niemiecki ze szkół....bo teraz ma być wszędzie angielski.... :crazy:
W oświacie NIE MA NIC PEWNEGO. Nie wiadomo, czy nam nie pozabierają uprawnień i nie każą robić kolejnych studiów. Z nami,nauczycielami można przecież robić wszystko. My, stado baranków potulnie się na wszystko zgodzimy.
Najbezpieczniej jest mieć ze wszystkiego magistra. Wszystkie inne: kolegia, podyplomówki, kursy, studia zawodowe są niepewne. Nie znasz dnia i godziny, kiedy zabiorą ci kwalifikacje.

Awatar użytkownika
Roxi
Posty: 232
Rejestracja: 2007-10-13, 18:34

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: Roxi » 2016-08-31, 08:45

Łosoś pisze:Szczerze? Nie zdziwiłabym się.
Pamiętam, jak kazano mi kończyć podyplomówkę ze "sztuki" (zero zdolności i zamiłowań plastycznych!), bo miałam nagle uczyć i muzyki, i plastyki (jedna godzina w tygodniu!!!!!!).
Teraz pognano nauczycieli przedszkola na przymusową naukę angielskiego, grożono im odebraniem godzin z etatu (bo język obcy ma być w podstawie programowej!). Oczywiście za własną kasę w doskonałej większości przypadków. Super. Mam koleżanki koło 50, które zakuwają słówka i planują studia podyplomowe, potem jeszcze muszą zdać egzamin państwowy! CHORE!!!! Nie jestem pewna, czy w trakcie nie zniesiono tych durnych przepisów, zanim zdążyły wejść w życie, ale ludzie już porozpoczynali kursy, a niektórzy nawet te podyplomówki skończyli. Czy dostaną jakieś podwyżki? Oczywiście, nie. Angielski jest w podstawie programowej i tyle. Żadnych gratyfikacji. A kasa poszła- prywatna.Ktoś zarobił.
Wiem, że nawet grożono nauczycielom przedszkola wywaleniem w ogóle z pracy za "brak kwalifikacji". Fajnie, nie?
Mój mąż skończył studia czteroletnie (przy innym kierunku), których ukończenie dawało mu kwalifikacje do nauczania w klasach 1-8. Po reformie ( i kilku latach pracy) wysłano go...z powrotem do kolegium, bo w gimnazjum już uczyć nie mógł! Potem się okazało, że sp też nikt nie chce go zatrudnić, bo nie te papiery! Mąż wydał mnóstwo kasy na ukończenie studiów licencjackich, na szczęście udało się eksternistycznie. Zaraz potem się okazało, że lepiej jednak "dobić do magistra"...No i zrobił. Ma podwójnego. Jak tylko go zrobił, to się okazało, że kolejna reforma wywaliła niemiecki ze szkół....bo teraz ma być wszędzie angielski.... :crazy:
W oświacie NIE MA NIC PEWNEGO. Nie wiadomo, czy nam nie pozabierają uprawnień i nie każą robić kolejnych studiów. Z nami,nauczycielami można przecież robić wszystko. My, stado baranków potulnie się na wszystko zgodzimy.
Najbezpieczniej jest mieć ze wszystkiego magistra. Wszystkie inne: kolegia, podyplomówki, kursy, studia zawodowe są niepewne. Nie znasz dnia i godziny, kiedy zabiorą ci kwalifikacje.


Haha, magister ze wszystkiego. Dobre. Przeraża mnie to, co się dzieje w oświacie. Za co kończyć co rusz nowe studia żeby zadowolić rządzących?
Czy jest już oficjalne rozporządzenie w sprawie kwalifikacji nauczycieli od września 2016? Bo na razie znajduje same bzdurne artykuły, zero konkretów.
Ale i tak zmiany mają głównie dotyczyć tych, którzy rozpoczęli studia w 2012 roku według nowych zasad. Niby..

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: Łosoś » 2016-08-31, 09:00

Za co kończyć co rusz nowe studia żeby zadowolić rządzących?

A co to kogo obchodzi. To zmartwienie tego, co musi te studia skończyć.

Czy jest już oficjalne rozporządzenie w sprawie kwalifikacji nauczycieli od września 2016?

Nie. Ludzie się o to pytają, bo wielu "zapobiegawczo" chce iść na jakieś studia/podyplomówki, żeby pracę utrzymać. Ale odpowiedzi jak dotąd- nie ma.

Bo na razie znajduje same bzdurne artykuły, zero konkretów.

Rząd ma nas gdzieś.
Poza tym oni sami niewiele wiedzą. Coś sobie powymyślali, ale nie ustalili tego w szczegółach ( a wiadomo, że diabeł w nich tkwi). Wyłażą teraz ciekawe "kwiatki", które generują dalsze "zmiany zmian". Nie ma się co przejmować dzisiejszymi ustaleniami. To wszystko jeszcze się może "pozmieniać", życie to weryfikuje (ministra nasza tudzież rząd są raczej krótkowzroczni, o szkole niewiele wiedzą, to potem mamy to, co mamy).

Awatar użytkownika
Roxi
Posty: 232
Rejestracja: 2007-10-13, 18:34

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: Roxi » 2016-08-31, 11:47

marcin_open pisze:To jak to będzie z tymi kwalifikacjami? Trzeba mieć mgr czy nie bo październik i 2020 blisko, szczerze nie rozumiem ... Zatrudniony jestem od 2007 w gim zrobiłem lic. z filo. germ. Dwie podyplomowki awans na mianowanego i nagle mam stracić uprawnienia, nie chciałem iść na mgr z filo tylko coś innego zrobić ale teraz już się pogłubilem, napisałem pismo do MEN z prośbą o wyjaśnienie jak tylko dostanę i o ile odpwieidź zamieszczę ją tutaj


Znalazłem coś takiego:

Wypowiedź prawnika:
"Pytanie:

Od września przyszłego roku wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące pedagogów, którzy nie posiadają tytułu magistra. Sama ukończyłam na razie I etap studiów (w 2014 r.), czyli studia licencjackie Tytuł magistra uzyskam dopiero w 2017 roku. Aktualnie pracuję w świetlicy szkolnej. Czy będą mogła nadal tam pracować (pierwszy rok po wejściu w życie przepisów) bez tytułu magistra?

Odpowiedź:

Od 1 września 2016 r. wchodzą w życie zmiany w kwalifikacjach nauczycieli. Z założenia jednak przepisy te mają zastosowanie do osób, które dopiero będą ubiegały się o zatrudnienie w oświacie. Nauczyciele, którzy są już zatrudnieni w szkołach i przedszkolach, nie będą mieli obowiązku uzupełniać kwalifikacji. Skoro tytuł licencjata uzyskała Pani w 2014 r., to zapewne jeszcze według starych standardów.

Dopiero w roku akademickim 2014/2015 pierwsi absolwenci ukończą studia pierwszego stopnia realizowane na podstawie nowych standardów. Właśnie te osoby, które ukończyły studia pierwszego stopnia (licencjackie) według nowych standardów, czyli przygotowujące do wykonywania zawodu nauczyciela w przedszkolach i szkołach podstawowych, zachowują kwalifikacje do nauczania w tych placówkach do 31 sierpnia 2020 r. Po tym okresie konieczne będzie posiadanie kwalifikacji na poziomie studiów magisterskich.

W Pani wypadku nie trzeba będzie uzupełniać kwalifikacji, pod warunkiem, że 1 września 2016 r., czyli w dniu wejścia w życie nowych regulacji, będzie Pani zatrudniona w szkole lub przedszkolu. Z przepisów przejściowych wynika bowiem, że nauczyciele zatrudnieni w dniu wejścia w życie nowych regulacji, którzy spełniali wymagania kwalifikacyjne na podstawie dotychczasowych przepisów, zachowują nabyte kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela (§ 29 pkt 1 projektu rozporządzenia)."


A jeśli ja kończyłam studia na starych zasadach i jako licencjat z germanistyki po Nauczycielskim Kolegium Języków Obcych mam uprawnienia do uczenia języka obcego w każdym typie szkoły, to muszę zrobić mgrskie uzupełniające z germanistyki żeby uczyć np. za jakiś czas w innej szkole? Dodam, że posiadam poza licencjatem z germanistyki uzupełniające mgrskie z edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej.

belfegorr
Posty: 199
Rejestracja: 2011-09-06, 17:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: lubuskie

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: belfegorr » 2016-08-31, 12:07

Wszystko zależy od przepisów przejściowych. Może się okazać, że licencjat z germanistyki nie wystarczy, gdyż dotyczy on wyłącznie języka niemieckiego a innych przedmiotów już nie. Wtedy będzie potrzebny albo certyfikat znajomości języka niemieckiego na poziomie min. C1 i przygotowanie pedagogiczne do nauczania w szkole ponadgimnazjalnej (gimnazja będą zlikwidowane, więc przygotowanie pedagogiczne do gimnazjum powinno wystarczyć) albo studia magisterskie z germanistyki ze specjalnością nauczycielską. Może być też tak, że nauczyciele mianowani zachowają swoje nabyte uprawnienia w danym typie szkoły, a ci z niższym stopniem awansu już nie (kiedyś był już taki przypadek).

Awatar użytkownika
Roxi
Posty: 232
Rejestracja: 2007-10-13, 18:34

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: Roxi » 2016-08-31, 12:50

belfegorr pisze:Wszystko zależy od przepisów przejściowych. Może się okazać, że licencjat z germanistyki nie wystarczy, gdyż dotyczy on wyłącznie języka niemieckiego a innych przedmiotów już nie. Wtedy będzie potrzebny albo certyfikat znajomości języka niemieckiego na poziomie min. C1 i przygotowanie pedagogiczne do nauczania w szkole ponadgimnazjalnej (gimnazja będą zlikwidowane, więc przygotowanie pedagogiczne do gimnazjum powinno wystarczyć) albo studia magisterskie z germanistyki ze specjalnością nauczycielską. Może być też tak, że nauczyciele mianowani zachowają swoje nabyte uprawnienia w danym typie szkoły, a ci z niższym stopniem awansu już nie (kiedyś był już taki przypadek).


Ale ja mam ukończoną filologie germańską na poziomie licencjatu na Uniwersytecie w 2006,specjalizacja nauczycielska i Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych( to i tak poziom C1, a nawet C2).Mam kwalifikacje do nauczania języka obcego w szkole podstawowej, gimnazjum i liceum. W każdej z tych szkół odbyłam praktykę zawodową. Byłam na stażu w liceum.Mam przygotowanie pedagogiczne.Od 2006go roku nigdy nie było z niczym problemu. A uzupełniające mgrskie mam z edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej. Także tytuł magistra mam. Nie chcę uczyć innych przedmiotów poza niemieckim.
To niby miałabym robić uzupełniające mgrskie jeszcze z niemieckiego znów, mimo, że mam obecnie wszystkie niezbędne kwalifikacje? Kogokolwiek znam, to licencjat robił z jednego kierunku,a uzupełniające z innego, to przecież licencjat straciłby rację bytu skoro nie można by po licencjacie z jednego kierunku uczyć, mając już tytuł magistra..

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: Łosoś » 2016-08-31, 13:31

Nie doszukuj się w tym logiki.
Ja znałam nauczycielkę (mgr edukacji wczesnoszkolnej), która zrobiła licencjat z języka polskiego (3 lata). I uczyła języka polskiego w sp i gimnazjum. Potem, żeby utrzymać kwalifikacje, musiała jeszcze ukończyć podyplomówkę z języka polskiego (3 semestry). Jaki to miało sens? Przecież wiedza i umiejętności, jakie wyniosła ze szkoły licencjackiej na pewno przewyższały te, które wyniosła z podyplomówki....Ale cóż. Przepisy takie. Kto by się martwił, czy są sensowne... :devil:

belfegorr
Posty: 199
Rejestracja: 2011-09-06, 17:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: lubuskie

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: belfegorr » 2016-08-31, 14:07

Ja tak samo: mam magistra z informatyki i licencjat z fizyki, ale musiał dodatkowo ukończyć podyplomówkę z fizyki, aby uczyć fizyki w szkole ponadgimnazjalnej. Takie są przepisy. Analogicznie wygląda to w przypadku języków obcych: jeśli zna się język na poziomie ukończonego licencjatu, czyli C1, a nie ma się certyfikatu na ten sam poziom języka (a magistra z innego kierunku), to można uczyć języka obcego tylko w podstawówce. Dotyczy to tych, co rozpoczęli studia filologii obcej w 2012 roku i później. Wynika to z tego, że licencjat z filologii np. języka niemieckiego nie jest uwzględniony w rozporządzeniu jako świadectwo potwirdzające znajomość języka na poziomie zaawansowanym, mimo że program studiów zakłada ukończenie studiów na tym poziomie. Jeśli się ma magistra z innego kierunku, to trzeba zdobyć dodatkowo certyfikat i uzyskać przygotowanie pedagogiczne do języka obcego na osobnych studiach podyplomowych.
Co do tych, którzy ukończyli te studia licencjackie z filologii obcej rozpoczęte przez 2012 rokiem: obecnie kwalifikacje mają do wszystkich typów szkół, ale po zmianie rozporządzenia mogą te kwalifikacje stracić - wszystko zależy od tego jak zostaną sformułowane przepisy przejściowe. Tytuł magistra z edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej nie ma żadnego związku z językiem niemieckim, gdyż są to całkowicie odrębne przedmioty w kwestii kwalifikacji. Obecnie przygotowanie pedagogiczne jest też podzielone na 3 etapy: podstawówka, gimnazjum, ponadgimn. i na każdym z nich trzeba odbyć pełne praktyki, a zakres przedmiotów teoretycznych z pp różni się. Pani to jednak nie dotyczy, bo kończyła Pani studia wcześniej.

Awatar użytkownika
Roxi
Posty: 232
Rejestracja: 2007-10-13, 18:34

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: Roxi » 2016-08-31, 15:02

belfegorr pisze:Ja tak samo: mam magistra z informatyki i licencjat z fizyki, ale musiał dodatkowo ukończyć podyplomówkę z fizyki, aby uczyć fizyki w szkole ponadgimnazjalnej. Takie są przepisy. Analogicznie wygląda to w przypadku języków obcych: jeśli zna się język na poziomie ukończonego licencjatu, czyli C1, a nie ma się certyfikatu na ten sam poziom języka (a magistra z innego kierunku), to można uczyć języka obcego tylko w podstawówce. Dotyczy to tych, co rozpoczęli studia filologii obcej w 2012 roku i później. Wynika to z tego, że licencjat z filologii np. języka niemieckiego nie jest uwzględniony w rozporządzeniu jako świadectwo potwierdzające znajomość języka na poziomie zaawansowanym, mimo że program studiów zakłada ukończenie studiów na tym poziomie. Jeśli się ma magistra z innego kierunku, to trzeba zdobyć dodatkowo certyfikat i uzyskać przygotowanie pedagogiczne do języka obcego na osobnych studiach podyplomowych.
Co do tych, którzy ukończyli te studia licencjackie z filologii obcej rozpoczęte przez 2012 rokiem: obecnie kwalifikacje mają do wszystkich typów szkół, ale po zmianie rozporządzenia mogą te kwalifikacje stracić - wszystko zależy od tego jak zostaną sformułowane przepisy przejściowe. Tytuł magistra z edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej nie ma żadnego związku z językiem niemieckim, gdyż są to całkowicie odrębne przedmioty w kwestii kwalifikacji. Obecnie przygotowanie pedagogiczne jest też podzielone na 3 etapy: podstawówka, gimnazjum, ponadgimn. i na każdym z nich trzeba odbyć pełne praktyki, a zakres przedmiotów teoretycznych z pp różni się. Pani to jednak nie dotyczy, bo kończyła Pani studia wcześniej.


Pytam, ponieważ uczyłam już języka obcego w gimnazjum, a także odbyłam staż w liceum, mając jeszcze tylko licencjat z filologii germańskiej. Obecnie pracuję w klasach 1-6. Mam studia uzupełniające magisterskie z edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej. Płacowo jestem traktowana jak magister. Idąc tym tropem myślenia to każdy musiałby od nowa robić 5letnie studia magisterskie skoro sposób uzyskiwania kwalifikacji się zmienia. Trochę to niedorzeczne. To po co w takim razie w ogóle studia dwustopniowe? :D W razie czego zrobię uzupełniające 2 letnie mgrskie jeszcze z filologii germańskiej, tyle,że będzie mnie to kosztować 12 tys zł za 2 lata. :evil: Studia filologii obcych są niestety bardzo drogie.

Według tego, nie ma się co martwić. Najnowszy projekt rozporządzenia w trybie" otwartym".
To PO chciało wywalić wszystkich licencjatów ze szkół i przedszkoli.
http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//501/ ... 219513.pdf
Ostatnio zmieniony 2016-08-31, 17:23 przez Roxi, łącznie zmieniany 5 razy.

Awatar użytkownika
Roxi
Posty: 232
Rejestracja: 2007-10-13, 18:34

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: Roxi » 2016-08-31, 16:55

Łosoś pisze:Szczerze? Nie zdziwiłabym się.
Pamiętam, jak kazano mi kończyć podyplomówkę ze "sztuki" (zero zdolności i zamiłowań plastycznych!), bo miałam nagle uczyć i muzyki, i plastyki (jedna godzina w tygodniu!!!!!!).
Teraz pognano nauczycieli przedszkola na przymusową naukę angielskiego, grożono im odebraniem godzin z etatu (bo język obcy ma być w podstawie programowej!). Oczywiście za własną kasę w doskonałej większości przypadków. Super. Mam koleżanki koło 50, które zakuwają słówka i planują studia podyplomowe, potem jeszcze muszą zdać egzamin państwowy! CHORE!!!! Nie jestem pewna, czy w trakcie nie zniesiono tych durnych przepisów, zanim zdążyły wejść w życie, ale ludzie już porozpoczynali kursy, a niektórzy nawet te podyplomówki skończyli. Czy dostaną jakieś podwyżki? Oczywiście, nie. Angielski jest w podstawie programowej i tyle. Żadnych gratyfikacji. A kasa poszła- prywatna.Ktoś zarobił.
Wiem, że nawet grożono nauczycielom przedszkola wywaleniem w ogóle z pracy za "brak kwalifikacji". Fajnie, nie?
Mój mąż skończył studia czteroletnie (przy innym kierunku), których ukończenie dawało mu kwalifikacje do nauczania w klasach 1-8. Po reformie ( i kilku latach pracy) wysłano go...z powrotem do kolegium, bo w gimnazjum już uczyć nie mógł! Potem się okazało, że sp też nikt nie chce go zatrudnić, bo nie te papiery! Mąż wydał mnóstwo kasy na ukończenie studiów licencjackich, na szczęście udało się eksternistycznie. Zaraz potem się okazało, że lepiej jednak "dobić do magistra"...No i zrobił. Ma podwójnego. Jak tylko go zrobił, to się okazało, że kolejna reforma wywaliła niemiecki ze szkół....bo teraz ma być wszędzie angielski.... :crazy:
W oświacie NIE MA NIC PEWNEGO. Nie wiadomo, czy nam nie pozabierają uprawnień i nie każą robić kolejnych studiów. Z nami,nauczycielami można przecież robić wszystko. My, stado baranków potulnie się na wszystko zgodzimy.
Najbezpieczniej jest mieć ze wszystkiego magistra. Wszystkie inne: kolegia, podyplomówki, kursy, studia zawodowe są niepewne. Nie znasz dnia i godziny, kiedy zabiorą ci kwalifikacje.



Czytałam wypowiedź minister Zalewskiej, że nie każdy nauczyciel przedszkola ma uczyć angielskiego, a tylko ten, kto wykazuje ku temu zdolności, chęci etc. i taka osoba, jeśli ma certyfikat to do 2020go roku musi zrobić metodyczne studia podyplomowe w zakresie wczesnego nauczania języka obcego albo też taki certyfikat może sobie wyrobić. Mam koleżanki, które zaczynają w tym roku pracę w przedszkolu i nie muszą znać języka angielskiego, bo w placówce już jest językowiec. Ja uczę niemieckiego w klasach 1-6,w gimnazjum niemiecki również jest, ale anglistów jest ciut więcej.

Cytat ze strony MEN: "(…) nie wszyscy nauczyciele zatrudnieni w placówkach przedszkolnych obecnie i po roku 2020 muszą posiadać kwalifikacje do nauczania języka obcego” – wyjaśnia szefowa MEN. „Decyzje w zakresie organizacji pracy przedszkola, w tym o powierzeniu nauczycielowi prowadzenia określonych zajęć, podejmuje dyrektor” – dodaje.

W skierowanym do dyrektorów liście minister edukacji narodowej przypomina też, że przygotowanie dzieci do posługiwania się językiem obcym nowożytnym w placówkach przedszkolnych może być realizowane przez:

nauczyciela lub nauczycieli, którym dyrektor powierzył dany oddział, jeśli posiadają kwalifikacje do nauczania języka obcego nowożytnego w przedszkolu, albo
nauczyciela, posiadającego kwalifikacje do nauczania języka obcego nowożytnego, który będzie prowadził zajęcia związane tylko z przygotowaniem dzieci do posługiwania się językiem obcym nowożytnym."

Awatar użytkownika
Roxi
Posty: 232
Rejestracja: 2007-10-13, 18:34

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: Roxi » 2016-09-01, 07:21

Wiem, że piszę post pod postem, ale doczytałam, że według najnowszego projektu rozporządzenia z kwietnia, który obecnie jest w fazie opiniowania, sprawa kwalifikacji przedstawia się następująco.

Z projektu rozporządzenia:
"Zmiany wymagań kwalifikacyjnych nie będą dotyczyły:
 nauczycieli zatrudnionych w dniu wejścia w życie rozporządzenia, którzy spełniali
wymagania kwalifikacyjne na podstawie dotychczasowych przepisów,
 osób, które do dnia 30 września 2016 r. ukończyły zakład kształcenia nauczycieli,
 osób, które ukończyły studia pierwszego stopnia rozpoczęte na podstawie przepisów
obowiązujących przed dniem wejścia w życie rozporządzenia Ministra Nauki
i Szkolnictwa Wyższego z dnia 17 stycznia 2012 r. w sprawie standardów kształcenia
przygotowującego do wykonywania zawodu nauczyciela (Dz. U. poz. 131) oraz spełniają
pozostałe wymagania kwalifikacyjne."

marcin_open
Posty: 11
Rejestracja: 2011-12-12, 10:00
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki

Re: kwalifikacje nauczyciela

Postautor: marcin_open » 2016-09-02, 19:27

dla mnie wiążąca jest opinia że:

W Pana wypadku nie trzeba będzie uzupełniać kwalifikacji, pod warunkiem, że 1 września 2016 r., czyli w dniu wejścia w życie nowych regulacji, będzie Pani zatrudniona w szkole lub przedszkolu. Z przepisów przejściowych wynika bowiem, że nauczyciele zatrudnieni w dniu wejścia w życie nowych regulacji, którzy spełniali wymagania kwalifikacyjne na podstawie dotychczasowych przepisów, zachowują nabyte kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela (§ 29 pkt 1 projektu rozporządzenia)."


Wróć do „Prawo oświatowe”