Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
agappe86 Nie mogę się tu z Tobą zgodzić, ponieważ w mojej szkole sytuacja wygląda zupełnie inaczej: jest 6 anglistów i tylko 1 dna dziewczyna ma magistra- z niemieckiego, a wszyscy mamy godziny w każdym typie szkoły, także to nie jest regułą co napisałaś. Najbardziej nie rozumiem faktu, że dyrektor wcześniej nie poinformował mnie o takim fakcie, rozmawiałam z nim osobiście i powiedział mi że jest ze mnie i mojej pracy bardzo zadowolony, a Pani dyrektor powiedziała mi że kiedy w poniedziałek odchodziła na urlop byłam podana do przyjęcia. Więc nie rozumie co zmieniło się od poniedziałku - czwartku kiedy to dyrektor telefonicznie poinformował mnie o zaistniałej sytuacji, mogę się jedynie domyślać...Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wszystkie postyagappe86 pisze:Nie masz pełnych kwalifikacji do nauczania angielskiego w liceach i technikach. mój kolega tez ma ten problem otrzymał tylko 10 godzin, gdyż ma takie samo wykształcenie jak ty. Musiałabyś zdawać egzamin państwowy z angielskiego albo ukończyć studia magisterskie z filologii angielskiej, dopiero wtedy będziesz miała pierwszeństwo do etatu
urshi pisze:Coś się pozmieniało i "po nowemu" pensję dostaje się za ten przedmiot, którego się uczy i za wykształcenie z nim związane. I tak moja koleżanka po filologii polskiej, ale tylko po kursie kwalifikacyjnym do nauczania angielskiego dostaje wynagrodzenie jak stażysta bez kwalifikacji. Z języka polskiego ma doktorat i jest nauczycielem mianowanym.
urshi pisze:Takie są przepisy tylko nie wszędzie obowiązują.
marianka pisze:Lokalne pomysły na inne ustalanie stawki zaszeregowania jest sprzeczne z prawem i b. łatwe do wyegzekwowania przed sądem.
agappe86 pisze:
Nie masz pełnych kwalifikacji do nauczania angielskiego w liceach i technikach. mój kolega tez ma ten problem otrzymał tylko 10 godzin, gdyż ma takie samo wykształcenie jak ty. Musiałabyś zdawać egzamin państwowy z angielskiego albo ukończyć studia magisterskie z filologii angielskiej,
I tak moja koleżanka po filologii polskiej, ale tylko po kursie kwalifikacyjnym do nauczania angielskiego dostaje wynagrodzenie jak stażysta bez kwalifikacji.
wszystko było ok aż pewnego dnia dyrektor zdegradował ją z powrotem na stopień stażysty, miała do wyboru iść na studia i stracić pracę lub zdać egzamin potwierdzający kwalifikację,
Jolly Roger pisze:agappe86 pisze:
Nie masz pełnych kwalifikacji do nauczania angielskiego w liceach i technikach. mój kolega tez ma ten problem otrzymał tylko 10 godzin, gdyż ma takie samo wykształcenie jak ty. Musiałabyś zdawać egzamin państwowy z angielskiego albo ukończyć studia magisterskie z filologii angielskiej,
To jest właśnie legenda. Do nauczania języka angielskiego wystarczy dyplom kolegium językowego. Przepis o magisterce w szkołach ponadgimnazjalnych językowców nie dotyczy.wszystko było ok aż pewnego dnia dyrektor zdegradował ją z powrotem na stopień stażysty, miała do wyboru iść na studia i stracić pracę lub zdać egzamin potwierdzający kwalifikację,
A kto przeprowadza egzamin potwierdzający kwalifikacje??
A dyrektor degradujący to idiota, bo najpierw sam uznał kwalifikacje nauczyciela, awansował nauczyciela, a potem... coś mi tu wygląda na jakąś plotkę. Gdzieś dzwonili, ale gdzie i co??
agappe86 pisze:no to może idź i powiedz to moim kolegom i koleżankom z pracy?
agappe86 pisze:no to może idź i powiedz to moim kolegom i koleżankom z pracy?