Dofinansowanie dokształcania

[Joanna]

Mam pytanie - jako nauczyciel stazysta musze odbyc kursy doszkalajace dla nauczycieli.Czy ktos mi zdradzi tajmenice, gdzie takie kursy w Krakowie odbywaja sie bezplatnie?W Kangurze i MCDNie wszystko jest platne i jak na moja kieszen to zbyt duzo kosztuje.

[dushka]

Nastaw się, ze większosć kursów kosztuje. Czasem WOMy robią coś za darmo...

[akinomka]

A może zamiast kursów warsztaty i szkolenia... Trzeba przeszukać oferty konsultantów... A poza tym na pewno w ciągu roku do szkoły przyjdzie jakieś zawiadomienie o kursach, konferencjach i wtedy trzeba korzystać

[wawrzynek1]

Jestem studentka pierwszego roku filologii angielskiej. Od 6 miesiecy pracuje w szkole podstawowej, w której sie sprawdziłam. Pani dyrektor chce mnie zatrudnić na kolejny rok. Czy mogę ubiegac sie o dofinansowanie do studiów, dodam że to moje pierwsze studia. I czy dyrekcja może mnie zatrudnić od września tylko do końca roku szkolnego tj. do końca czerwca, czy też moge starać sie o zatrudnienie do końca sierpnia?

Dziekuje za odpowiedzi

[Onak]

Możesz sie starać o dofinansowanie do studiów, w niektórych szkołach podpisuję się takką umowę, że jeśli nawet zrezygnujesz z pracy w tej szkole, ale nadal będziesz pracować w szkolnictwie (np w innej szkole) to to ok, lecz jeśli nie (np się zwolnisz), to będziesz musiała tą sumę zwrócić.

[martanowakster]

witam wszystkich
zastanawiam sie nad dofinansowaniem do studiow jezykowych
dyrektorka szkoly mowila ze n apewno bedzie i ze jezykowcy maja najwiecej bo ponoc jet duze zapotrzebowaie na nich, ale czy jeli ktos wezmie dofinansowanie i nie zaliczy studiow bo po prostu nie da rady i go wyrzuca z uczelni to czy musi oddac szkole ta kase z dofinansowania
pozdrawiam wszystkich nauczycieli

[Mandy]

Witam,

szperalam troche po forum, ale nie znalazlam nigdzie tego tematu, wiec postanowilam sama zapytac. Kolezanka ze studiow rowniez pracujaca w szkole powiedziala mi, ze jest mozliwosc dofinansowania do studiow, tyle ze zalezy to od danej szkoly, a termin mija 30 wrzesnia. Czy ktos cos wie na ten temat? Bo ja jestem na ostatnim roku studiow magisterskich i do tej pory o czyms takim nie slyszalam!

Bylabym wdzieczna za jakies informacje.

[Basiek70]

zależy od gminy, zapytaj u siebie w szkole po prostu

[2sawanna2]

witam! mam pytanie: czy przyjęcie dofinansowania do studiów wiąże się z jakimiś dodatkowymi konsekwencjami (np. przymusową dalszą pracą w szkole?)

[Jolly Roger]

Nie, jeśli nie podpisywałaś dodatkowej lojalki.

[tsiasia]

Jestem nauczycielem stażystą, zatrudnionym na czas określony (do końca tego roku szkolnego). Dziś zwróciłam się do p.dyrektor z prośbą o dofinansowanie odbytego przeze mnie kilka dni temu szkolenia, za kóre zapłaciłam 75zł. Niestety usłyszałam odmowę z położeniem nacisku na to, że nauczyciele stażyści sami muszą sobie radzić i że mam umowę na czas określony, więc to może nie przynieść korzyści szkole jeżeli za rok będę uczyła gdzieś indziej (to jakby pieniądze wyrzucone w błoto), a dofinansowanie dostaje jedynie pani, która studiuje. Pytam więc dlaczego tak jest???? Zarabiam 753zł i to szkolenie było dla mnie naprawdę drogie. Myślę, że to właśnie my-stażyści musimy się dokształcać. Nie tylko dlatego żeby włożyć coś do teczki na koniec stażu, ale i dla samego siebie, dla podnoszenia swoich kwalifikacji, umiejętnoci!!!! Na kogo więc mam liczyć? Może w innych miastach pieniądze lecą z nieba- bo tu jakoś nie.

[dushka]

Ja tez nie dostałam odkąd pracuję żadnego dofinansowania. A papierki są wymagane

Jest wiele naprawdę obiecujących szkoleń, na które chętnie bym poszła - arteterapia w szkole integracyjnej, praca z dzieckiem z autyzmem, wykorzystanie technik plastycznych na zajęciach rewalidacyjnych - i wiele innych. Ale na dzień dzisiejszy sama się szkolę, przeszukuję Internet, wyciągam informacje od znajomych zajmujących się dziećmi specjalnej troski - nie stać mnie na szkolenie firmowe, płatne.

Tyle, że specjalnie nie wiem, jak mam udowodnić, że szkolę się sama? A naprawdę to robię, poza tym uważam, że często choćby w Sieci można trafić na rzeczy mało znane, na tematy nie podejmowane przez profesjonalnych szkoleniowców.

[Jethro Tull]

Jestem nauczycielem stażystą, zatrudnionym na czas określony (do końca tego roku szkolnego). Dziś zwróciłam się do p.dyrektor z prośbą o dofinansowanie odbytego przeze mnie kilka dni temu szkolenia, za kóre zapłaciłam 75zł. Niestety usłyszałam odmowę z położeniem nacisku na to, że nauczyciele stażyści sami muszą sobie radzić

Jesli to szkolenie było wpisane do planu rozwoju zawodowego, który zatwierdziła dyrektor to moim zdaniem zgodziła się jednocześnie na to by za nie zapłacić.

[tsiasia]

Tak, w swoim planie rozwoju mam taki podpunkt "Udział w szkoleniach, konferencjach metodycznych i innych formach doskonalenia zawodowego". Z tym, że nie mam określonych tematów, czy terminow tych szkoleń. Przecież nie da sie tego zaplanować, a o niektórych dowiadujemy sie tydzień czy miesiąc wcześniej.

[elhena]

Ech, szkolę się ile da się "własnoręcznie", zawsze słyszałam, że pieniędzy nie ma i finansowanie szkoleń poza radami szkoleniowymi to moja sprawa. Co więcej parę razy sama chciałam zapłacić, ale nawet wolnego na szkolenie nie dostałam. W tym roku tak mi przeszło koło nosa szkolenie z platform e-learningowych, się zawzięłam i z pomocą Lubego-informatyka nauczyłam, platformę przystosowałam do swoich zajęć (bez tego dość niewygodnie prowadzi się zajęcia z języka obcego w sali komputerowej, gdzie komputerów za mało, żeby każdy miał swój, blatów do zapisania czegoś w zeszycie tez nie wszystkim wystarcza, a dziecki siedzą tyłem do mnie i tablicy) i uczniowie już korzystają- bez łaski Usłyszałam też niedawno, że mój język jest wymierający. Na angielski przewidująco się zapisałam z początkiem roku szkolnego i sama bulę zań z nadzieją, że kiedyś coś z tego będzie, jesli tylko za dużo lekcji nie opuszczę z powodów róznych zajęć pozalekcyjnych obligatoryjnych w miejscu pracy. Byłby może ze mnie z odrobiną szczęscia i przychylności przełożonych nauczyciel typu 2w1, a tak chyba prędzej całkiem przestanę być nauczycielem