Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
mateoo
Posty: 425
Rejestracja: 2009-03-12, 18:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: mateoo » 2010-08-29, 18:14

Mam pytanie odnośnie takiej sytuacji. Dowiedziałem się, że w tym roku przedmiot zajęcia artystyczne w klasie 2. będę prowadzić "na spółę" z innym nauczycielem. Pierwszy semestr ja - zajęcia muzyczna, drugi - plastyk. Ocena na świadectwie natomiast jest jedna - z zajęć artystycznych. W związku z tym moje pytanie, czy zajęcia w ramach jednego przedmiotu może w jednym roku szkolnym prowadzić dwóch nauczycieli? Co z oceną końcoworoczną?
Sztuka jest pokarmem duszy.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: vuem » 2010-08-29, 18:58

Tak się zdarza, ale podstawy prawnej Ci nie podrzucę.

Sytuację taką jak Twoja znam z obserwacji, sam dzieliłem grupę z innym nauczycielem ucząc języka obcego.

Ocena roczna, jako że obejmuje dwie dziedziny nauczane przez dwóch różnych nauczycieli musi być uzgodniona. Jakaś "średnia", wynik narady itp.
Dobrze by było ustalić pewne wspólne elementy oceny już na początku.

miki2305
Posty: 62
Rejestracja: 2009-03-08, 21:17
Kto: student
Przedmiot: Matematyka, Chemia, Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: miki2305 » 2010-08-29, 18:58

W sąsiednim gimnazjum miała miejsce taka sytuacja kilka lat temu.
W ramach przedmiotu sztuka - pół semestru plastyki, pół semestru muzyki.
Ocena na koniec była średnią arytmetyczną tych ocen.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: edzia » 2010-08-30, 00:26

mateoo pisze:Pierwszy semestr ja - zajęcia muzyczna, drugi - plastyk.
A to nie podpada czasem pod kształcenie modułowe?

miki2305 pisze:Ocena na koniec była średnią arytmetyczną tych ocen.
A co, jeśli z plastyki 4, a z muzyki 5? Średniej matematycznie zaokrąglona (czyli 4,5 zaokr. do 5)?

miki2305
Posty: 62
Rejestracja: 2009-03-08, 21:17
Kto: student
Przedmiot: Matematyka, Chemia, Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: miki2305 » 2010-08-30, 02:01

A co, jeśli z plastyki 4, a z muzyki 5? Średniej matematycznie zaokrąglona (czyli 4,5 zaokr. do 5)?


Edzia, to nie ja stosowałem. Ale tak było. Masz rację.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: vuem » 2010-08-30, 07:13

edzia pisze:A to nie podpada czasem pod kształcenie modułowe?


Ale jakie to ma znaczenie, jeśli ustalono już w szkole podział na muzykę w pierwszym, a plastykę w drugim półroczu? Jak to ułatwi ocenianie?

...no chyba, że mam inne wyobrażenie o kształceniu modułowym :wink:

Awatar użytkownika
mateoo
Posty: 425
Rejestracja: 2009-03-12, 18:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: mateoo » 2010-08-30, 08:19

To nie jest jako taki podział na muzykę i plastykę, bo te przedmioty są nauczane oddzielnie w klasie 1 w odpowiednim wymiarze godzin. Myślę, że na zajęciach artystycznych w takim wypadku należy po prostu traktować oceny z działań twórczych obu dziedzin równie ważnie. Nie wiem, czy podchodzi to pod modułowe nauczanie, bo jest to taki umowny podział u nas w szkole (równie dobrze mogłyby być zajęcia artystyczne-z plastyki lub z muzyki cały rok).
Sztuka jest pokarmem duszy.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: edzia » 2010-08-30, 08:49

A nie powinno być tak, że są to oddzielne przedmioty i wystawiane są oceny klasyfikacyjne z obu?

Bo jeśli to nie kształcenie modułowe, i jeśli nie dwa oddzielne przedmioty, to nie bardzo widzę w obowiązujących przepisach możliwość takich kombinacji ocen, jak średnia z obu.

Choć być może o czymś nie wiem.

magdak3
Posty: 74
Rejestracja: 2010-03-06, 09:36
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: magdak3 » 2010-08-30, 09:44

U mnie było jeszcze lepiej. Język polski w II semestrze prowadziło "na spółkę" dwóch nauczycieli - haha (nauczycielka poszła na wychowawczy). Paranoja..., ale czasem inaczej się nie da...

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: vuem » 2010-08-30, 12:17

To paranoja, czy uzasadniona konieczność?

A co z dzieleniem grup językowych z native'ami? Też bez sens?

W przypadku WOK-u lepiej by muzyk "wykładał" nie tylko muzykę, ale i historię malarstwa?

antie
Posty: 353
Rejestracja: 2009-08-24, 21:16
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: antie » 2010-08-30, 16:22

vuem pisze:To paranoja, czy uzasadniona konieczność?

A co z dzieleniem grup językowych z native'ami? Też bez sens?


Czy macie tak w Waszej szkole, że dzielicie grupy z native'ami?
Jestem ciekawa, jak w takim przypadku został rozwiązany problem ocen na półrocze i na koniec roku?
A co z podstawą programową? Nauczyciele obcojęzyczni realizują ją?
Czy ktoś im tłumaczy ją na ich język?

U nas w szkole jest z tym trochę problemów, dlatego jestem ciekawa, jakie rozwiązania stosujecie u siebie.

Awatar użytkownika
mateoo
Posty: 425
Rejestracja: 2009-03-12, 18:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: mateoo » 2010-08-30, 16:56

vuem pisze:To paranoja, czy uzasadniona konieczność?

A co z dzieleniem grup językowych z native'ami? Też bez sens?

W przypadku WOK-u lepiej by muzyk "wykładał" nie tylko muzykę, ale i historię malarstwa?


Przecież praktyczniej byłoby przydzielić w tym roku mi tę godzinę w tygodniu, a w następnym drugiej osobie, czy też na odwrót. I w większości szkół tak jest. Pomijam fakt, że mam też kwalifikacje do prowadzenia plastyki, bo to w tym momencie nieistotne, ale widzę takie nawiązanie w Twoim poście. Co do WOKu też uczę uczę tego przedmiotu z pełnym powodzeniem. W tym temacie jednak poruszyłem kwestię organizacji.
Sztuka jest pokarmem duszy.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: vuem » 2010-08-30, 17:42

mateoo pisze:Przecież praktyczniej byłoby przydzielić w tym roku mi tę godzinę w tygodniu, a w następnym drugiej osobie, czy też na odwrót. I w większości szkół tak jest. Pomijam fakt, że mam też kwalifikacje do prowadzenia plastyki, bo to w tym momencie nieistotne, ale widzę takie nawiązanie w Twoim poście. Co do WOKu też uczę uczę tego przedmiotu z pełnym powodzeniem. W tym temacie jednak poruszyłem kwestię organizacji.


A ja odniosłem się do paranoi sugerowanej przez magdęk. Taki podział najczęściej spotykam i nie widzę w nim problemu.

Jak pisałem wyżej nie widzę też problemu w tym, by znaleźć porozumienie w kwestii ocen i wspólnie tę roczną ustalić.

antie pisze:Czy macie tak w Waszej szkole, że dzielicie grupy z native'ami?
Jestem ciekawa, jak w takim przypadku został rozwiązany problem ocen na półrocze i na koniec roku?
A co z podstawą programową? Nauczyciele obcojęzyczni realizują ją?
Czy ktoś im tłumaczy ją na ich język?


Kwestia pracy native'ów zazwyczaj jest rozwiązywana na dwa sposoby.

Albo polski nauczyciel realizuje tzw. program, a native robi zajęcia konwersacyjne niejako "poza konkursem" lub ewentualnie dorzucając swoje "3 grosze" do oceny.
Albo dzieli się realizacje tzw. programu fifty-fifty z nativem, ewentualnie rozkładając akcenty wg preferencji.
Ocenę wystawia się wspólnie, po uzgodnieniu.

Podstawa, którą realizujemy nie jest jakimś polskim wymysłem, pokrywa się zapewne doskonale z podstawą w Holandii, czy na Filipinach, można ją mu przedstawić przy piwku w pół godziny.

W jednej ze szkół mam native'a tylko na konwersacje, ale zdarzyło mi się wcześniej dzielić.

Zakładam, że chodzi Ci o doświadczenia ze szkoły publicznej lub o uprawnieniach szkoły publicznej, a nie jakiejś prywatnej językowej, bo tam dzielę się grupami na okrągło w różnych kombinacjach i wariacjach :wink:

antie pisze:U nas w szkole jest z tym trochę problemów, dlatego jestem ciekawa, jakie rozwiązania stosujecie u siebie.


Jakież to problemy?

antie
Posty: 353
Rejestracja: 2009-08-24, 21:16
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: antie » 2010-08-30, 18:27

vuem pisze:
Podstawa, którą realizujemy nie jest jakimś polskim wymysłem, pokrywa się zapewne doskonale z podstawą w Holandii, czy na Filipinach, można ją mu przedstawić przy piwku w pół godziny.


Jeśli chodzi o Niemcy - to niestety u nich w nauczaniu języka obcego nacisk położony jest raczej na analizę tekstu czytanego, niż na równomierne rozwijanie wszystkich 4 sprawności językowych, tak jak u nas - przynajmniej jeśli chodzi o szkołę średnią. Na maturze pisemnej uczeń dostaje konkretny tekst (w zależności od poziomu językowego tekst może być na różnym poziomie trudności) i musi go wg. pewnego schematu przeanalizować.

vuem pisze:Jakież to problemy?


Najogólniej rzecz ujmując - ogromne problemy z dyscypliną nauczyciela obcojęzycznego - nie mówi w ogóle po polsku (chodzi o gimnazjalistów) i bardzo duża różnica między ocenami otrzymywanymi u polskiego nauczyciela, odpowiedzialnego za realizację pp i nauczyciela obcojęzycznego - u tego ostatniego same oceny celujące :lol:
Nie wiem - może mu się myli z niemiecką skalą ocen? ;D Albo po prostu chce w ten sposób "kupić" uczniów :?

A tak na poważnie - trudno dojść do jakiegoś konsensusu przy wystawieniu oceny na półrocze i koniec roku. Uczniowie uważają, że skoro u niemieckiego n-la mają 6, to u polskiego już nic nie muszą robić.

Tak więc takie rozwiązanie, jak w Twojej szkole - czyli konwersacje z niemieckimi n-lami , a ocena wystawiana głównie przez n-la polskiego odpowiedzialnego za realizację pp byłoby idealne.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Jeden przedmiot - dwoje nauczycieli?

Postautor: vuem » 2010-08-30, 18:38

antie pisze:Jeśli chodzi o Niemcy - to niestety u nich w nauczaniu języka obcego nacisk położony jest raczej na analizę tekstu czytanego, niż na równomierne rozwijanie wszystkich 4 sprawności językowych, t


Ale to nie oznacza, że inne sprawności językowe są wyeliminowane, prawda? Więc taki Helmut i tak w swojej szkole ćwiczy inne sprawności i wie o co chodzi, więc bez problemu się dostosowuje.
Różne rozkładanie akcentów w zależności od rodzaju szkoły, kursu, czy specyficznych potrzeb ucznia jest naturalną i często spotykaną rzeczą w nauczaniu języka.

My w szkole staramy się to robić wszechstronnie, bez szczególnego nacisku na jedna konkretną sprawność, choć oczywiście praktyka wyznacza pewna dominację np. mówienia nad pisaniem. Bo częściej się komunikujemy i ćwiczymy swe umiejętności mówiąc raczej niż pisząc.


antie pisze:Najogólniej rzecz ujmując - [...]


No to jest problem, ale nie z systemem pracy Polak + native, ale z tym konkretnym Helmutem. Trzeba go na właściwe tory naprowadzić. Musi się dostosować i nie mieszać w głowach uczniów. :wink:


Wróć do „Prawo oświatowe”