Cytryn pisze:A owszem, potrafię. Tylko DLACZEGO MAM TO ROBIĆ ZA DARMO? Gdyby w tym dniu były normalne lekcje, to bym miała za to normalnie płacone.
Robisz to w ramach swojego 40-godzinnego czasu pracy.
Twoja umowa (a więc i pensja) obejmuje szereg innych działań poza przeprowadzeniem zajęć dydaktycznych i związanych z nimi czynności.
Cytryn pisze:Jakoś nie widzę się w roli Siłaczki.
Jezu, Cytryn, czyś Ty doła jakiegoś zaliczyła?
Jakiej Siłaczki? naprawdę to ponad Twoje siły? Szukaj pomocy.
Cytryn pisze:Oczywiście, że NIE TYLKO SIEDZĄ I PILNUJĄ, nie miałam tego na myśli- ale mają za to płacone i wybrali sobie taką pracę. Ale skoro ja sobie wybrałam konkretny przedmiot, to tego przedmiotu chcę uczyć, a nie prowadzić świetlicę- i to jeszcze za darmo.
Jak wyżej napisałem, wybrałaś zawód nauczyciela, a nie "prowadzącego standardowe zajęcia z przedmiotu".
Działań wychowawczych jako nie-wychowawca tez nie podejmujesz, bo nie uwzględniono tego na pasku wypłaty?
Cytryn pisze:Kiedy ją podpisywałam, nie było mowy o niańczeniu dzieci w tzw. "dni wolne"
Jeszcze trochę i założę wątek pt. "Dowcipy Cytryny"
Cytryn pisze:Ależ nie. Ale skoro się tego ode mnie wymaga- a zorganizowanie dzieciom zajęć w warunkach szkolnych przez kilka godzin to sporo pracy i dużo do tego trzeba kreatywności, a czasem własnych nakładów finansowych- to PROSZĘ MI ZA TO ZAPŁACIĆ.
Chryste, "dużo czasu", "dużo kreatywności", by przygotować sie do kilku godzin spędzonych z dzieciakami, mając pełną swobodę w doborze rodzaju zajęć, sposobu ich przeprowadzenia, doborze środków i materiałów?
W tę mizerię w zakresie wyposażenia szkoły, to po prostu nie wierzę.
Cytryn pisze:Nie planowałam być nianią dla cudzych dzieci. Nie łapiesz? Jeśli Ci to sprawia przyjemność, pracuj za darmo, bądź sobie kreatywny i optymistyczny. Mi się to ma prawo nie podobać i wyrażam takie a nie inne zdanie na ten temat.
Kurna, przecież nikt nie każe Ci być niańką, tyłków im podcierać nie musisz.
Masz zorganizować czas pewnej grupie uczniów. Bądź nauczycielem i wychowawcą, nie niańką.
Wystarczy parę zabaw słownych, czy matematycznych, kalambury, czy koło fortuny, by chwilę zadbać o ich elokwencję. Jakieś sterowane przez Ciebie zabawy plastyczne, by pomóc rozwijać umiejętności manualne, artystyczne, 30 zdjęć z Twoich wakacji w Tatrach + Twoje opowieści pozwolą im poznać faune i florę, zalety przyrodnicze naszego pięknego kraju (wychowanie patriotyczne sie jeszcze w tym zmieści), zdjęcia z wakacji zagranicznych moga być stymulantem pogadanki o krajach europejskich, pokaż im ze dwa zdjęcia z jakiegoś disneylandu, czy eftelingu, a z otwartymi gębami będą Cię słuchać ...mogę ciągnąć dalej, będziesz mieć materiał na najbliższe 20 lat takich dyżurów?
Możemy tez przejść do wyższej grupy wiekowej.
Nigdy nie wkomponowywałaś w swe zajęcia nieco bardziej zabawowego sposobu nauczania?
Cytryn pisze:Nauczycielom stawia bardzo wiele wymagań. Prowadzenie zajęć typu artystycznego, godzin wychowawczych to naprawdę trudne zadanie. Nauczyciel musi diagnozować, opiniować, tworzyć, wymyślać etc.. O.K.
Może się rozminęłaś z powołaniem?
Cytryn pisze:każe się przychodzić w dzień tzw. wolny do szkoły i jeszcze się mówi, że za ten dzień zostanie potrącone z wypłaty. CHORE.
Dzień wolny pod warunkiem podjęcia takiej decyzji przez dyrekcję. Narzekaj na nią, a nie na swój zawód.
Jakie potrącenie?
Cytryn pisze:Wiesz, co? Nie mam absolutnie żadnej motywacji do tego, żeby tak ciężko pracować w takich warunkach i za darmo.
Zmień pracę.
Cytryn pisze:Nawymyślałam się już. Natworzyłam.
...i wypaliłam