Witam!
Mam taki problem - dyrektor kosztem przegrupowania (zmian w przydziale czynnosci innych nauczycieli) zatrudnil nowego nauczyciela stazyste - fizyka. Nikt nie odszedl z nauczycieli, zeby sie miejsce zwolnilo, to bylo dzieki zmianom w przydziale czynnosci innych nauczycieli. Po prostu nauczyciel ktory uczyl chemii i fizyki, nie dostal w tym roku fizyki tylko sama chemie; nauczyciel ktory uczyl bilogii i chemii, dostal wiecej biologii; a nauczyciel ktory uczyl matematyki i fizyki - matematyke.
Ja jestem matematykiem, najmlodszym sposrod wszystkich -kontraktowym, mamy w tej chwili powyczyszczane etaty. Czy jesli w przyszlym roku przez te kombinacje dyrekcji braknie godzin, to moge ja wyleciec?? Czy musza mnie juz traktowac jako stalego pracownika i tak ukladac arkusz, zeby najpierw mi zapewinc godziny (umowa naczas nieokreslony), a dopiero poziej temu mlodemu fizykowi?? Jak to prawnie wyglada??Bardzo prosze o kompetentne wypowiedzi i rady, bo nie wiem czy nie musze sie rozgladacza inna praca. Pracuje w szkole sredniej, a stad chyba najlatwiej wyleciec, gdyz dyrekcja zawsze moze sobie zaplanowac mniej oddzailow, tlumaczac sie nizem demograficznym:(