Kwalifikacje- sprzeczne informacje

[agaba]

Witam serdecznie,
bardzo proszę o wyjaśnienie wątpliwości dotyczących kwalifikacji przeze mnie posiadanych.

W 2005 r. ukończyłam studia dzienne I stopnia filologii angielskiej w Wyższej Szkole Studiów Międzynarodowych w Łodzi. Na dyplomie posiadam adnotację iż nadano mi uprawnienia do nauczania języka angielskiego w szkołach podstawowych i gimnazjum. Na studiach miałam 270h teorii w tym: pedagogika- 60h wykładów, psychologia ogólna i rozwojowa- 60h wykładów, metodyka- 90h wykładów i 60h ćwiczeń. Dodatkowo odbyłam 150h praktyk w szkole podstawowej i gimnazjum (po 75h w każdej). W 2007r. ukończyłam w tej szkole uzupełniające studia magisterskie na kierunku stosunki magisterskie. Dodatkowo w 2010r. ukończyłam 5letnie studia dzienne na Uniwersytecie Łódzkim na kierunku socjologia.

Moje wątpliwości dotyczą posiadanych uprawnień pedagogicznych. I stąd proszę o odpowiedź na dwa pytania:

1. Czy z posiadanym wykształceniem mogłabym nauczać angielskiego w liceum?
2. Czy mogłabym prowadzić zajęcia z socjologii np. w weekendowych szkołach dla dorosłych, które wymagają przygotowania pedagogicznego?

Ustawa mówi o przygotowaniu pedagogicznym jako o 270h teorii i 150h praktyk, które spełniam. Jednak aby nauczać w liceum należy mieć studia magisterskie z danego kierunku i przygotowanie lub studia podyplomowe, Czy w takim układzie aby posiadać pełne uprawnienia pedagogiczne powinnam jeszcze odbyć studia podyplomowe nadające kwalifikacje pedagogiczne? Czy dydaktyka o której mowa w ustawie jest tożsama z metodyką? Kuratorium nie odpowiedziało na moje zapytanie a zależy mi na czasie.

Natomiast WODN w Łodzi odpisał, że problemem może być to, że nie podjęłam pracy w szkole w ciągu 5 lat od ukończenia studiów (pracowałam w przedszkolu na um. zlecenie pół roku) i zdobyte uprawnienia przepadają!!?? Czy jest to możliwe? Nie mogę znaleźć takiego zapisu w ustawie

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi na moje pytania. Każde źródło mówi co innego i już sama nie wiem jak to wszystko uinterpretować

[mateoo]

Więc po pierwsze. Dziwna ta adnotacja na dyplomie, bo studia I st. z filologii ang. czy jakiejkolwiek innej obcej dają uprawnienia do nauczania w każdym typie szkół. Odnośnie pierwszego pytania na pewno tak, odnośnie drugiego nie jestem pewien. W praktyce jest to możliwe , ale nie wiem co z przygotowaniem ped. jeśli chodzi o nauczanie przedmiotu "socjologia" (?).

Aha i jeszcze jedno - żadne uprawnienia nie przepadają ani po 5, ani po 10 czy 20. Raz nadane są dożywotnie i dziwi mnie,że nawet na uczelni takie bzdury rozpowszechniają.

[agaba]

Baaaaardzo dziękuję za odpowiedź, siedzę z duszą na ramieniu

Adnotacja wzięła się stąd, że można było wybrać np. blok tłumaczeniowy i nie robiło się przygotowania pedagogicznego. Wiem, że licencjat daje prawo do uczenia w podstawówce i gimnazjum. Nie wiedziałam tylko czy mgr innego kierunku daje prawo do uczenia angielskiego w lo. Choć zdaję sobie sprawę, że to wszystko zależy od dyrektorów.

Natomiast co do wygasania uprawnień, to cały czas byłam przekonana, że nie ma takiej możliwości. Dzisiaj pani z WODN w Łodzi stwierdziła jednak, że nie pracując przez 5 lat w szkole publicznej tracę je! Powołała się na ustawę z 2000r. zmieniającą kartę nauczyciela art 10. Ale jest w nim mowa o nauczycielu mianowanym:

3. Nauczyciele spełniający wymagania kwalifikacyjne, o których mowa w art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy wymienionej w art. 1, zatrudnieni na podstawie mianowania przed dniem wejścia w życie ustawy, uzyskują z mocy prawa stopień nauczyciela mianowanego:
1) z dniem ponownego zatrudnienia w przedszkolu, szkole, placówce oraz innej jednostce organizacyjnej wymienionej w art. 1 ust. 1 i w ust. 2 pkt 1 i 2 ustawy, o której mowa w art. 1, jeżeli przerwa w zatrudnieniu nie przekracza 5 lat,”


Ale co ma mianowany do stażysty??
Co do socjologii to pani stwierdziła, że potrzebuję kwalifikacji pedagogicznych. Ale po pierwsze przecież przygotowanie miałam na licencjacie, a po drugie nie ma przygotowania z socjologii. Zwątpiłam już czy ja coś źle rozumiem, czy pani w ogóle mnie nie zrozumiała. W kuratorium poproszono o pytanie na piśmie, więc jeszcze sobie poczekam na odp. Gdyby ktoś jeszcze coś...

[Yoka]

[quote="agaba"]

Adnotacja wzięła się stąd, że można było wybrać np. blok tłumaczeniowy i nie robiło się przygotowania pedagogicznego. Wiem, że licencjat daje prawo do uczenia w podstawówce i gimnazjum. Nie wiedziałam tylko czy mgr innego kierunku daje prawo do uczenia angielskiego w lo. Choć zdaję sobie sprawę, że to wszystko zależy od dyrektorów.

ale skąd te informacje? Mając licencjat można uczyć w LO, jak najbardziej.

Natomiast co do wygasania uprawnień, to cały czas byłam przekonana, że nie ma takiej możliwości. Dzisiaj pani z WODN w Łodzi stwierdziła jednak, że nie pracując przez 5 lat w szkole publicznej tracę je! Powołała się na ustawę z 2000r. zmieniającą kartę nauczyciela art 10. Ale jest w nim mowa o nauczycielu mianowanym:


a to tyczy się nauczycieli, którzy dostali mianowanie z tzw. urzędu, czyli nie przechodzili kolejnych stopni awansu, nie zdawali żadnych egzaminów komisyjnych, Ciebie nie dotyczy to w ogóle, bo jak to weszło w życie, Ty byłaś jeszcze uczennicą średniej szkoły. W każdej chwili możesz isć pracować do szkoły.

[agaba]

Bardzo dziękuję za pomoc

Ja się nie dziwię, że później powstają takie legendy jak te o wygasaniu uprawnień, kiedy takie informacje przekazuje urzędnik, który powinien przepisy mieć w małym paluszku. Nie znam ustawy na pamięć, ale kiedy zadaję konkretne pytania a pani mi odpowiada tak jak ta mi to można zwątpić we wszystko

[antie]

Jak najbardziej możesz uczyć w LO.
Sprawdź przepisy KN dotyczące kwalifikacji potrzebnych do nauczania języków obcych.
Do tej pory można było nawet mieć mgr z innego kierunku pedagogicznego i odpowiedni certyfikat. ( nazwy certyfikatów sa równiez wymienione)
Schody mogą się zacząć w momencie robienia stażu na kolejne stopnie awansu.

Poczytaj tutaj:

http://www.45minut.pl/forum/topics26/un ... vt9463.htm

[agaba]

Zasadniczo godziny mi się zgadzają, tj. 270h teorii i 150h praktyk. Kiedyś żeby w lo uczyć wymagano mgr filologii.

Rany jakie zamieszanie. Podobno przepisy są po to, żeby wszystko było jasne

[Roxi]

Akurat językowcy mogą już z licencjatem uczyć języka obcego w LO.

"Stosownie do wymogów § 11 ww. rozporządzenia kwalifikacje do nauczania języka obcego w przedszkolach, szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych posiada osoba, która legitymuje się:

1) dyplomem ukończenia studiów magisterskich na kierunku filologia w specjalności danego języka obcego lub lingwistyki stosowanej w zakresie danego języka obcego i posiada przygotowanie pedagogiczne lub

2) dyplomem ukończenia studiów magisterskich lub wyższych zawodowych ukończonych w kraju, w którym językiem urzędowym jest dany język obcy, i posiada przygotowanie pedagogiczne albo

3) dyplomem ukończenia studiów wyższych zawodowych:

a) na kierunku filologia w zakresie danego języka obcego lub

b) w specjalności danego języka obcego lub lingwistyki stosowanej w zakresie danego języka obcego,

a ponadto posiada przygotowanie pedagogiczne lub

4) dyplomem ukończenia nauczycielskiego kolegium języków obcych w specjalności odpowiadającej danemu językowi obcemu albo

5) dyplomem ukończenia studiów magisterskich lub wyższych zawodowych na dowolnym kierunku (specjalności) i świadectwem państwowego nauczycielskiego egzaminu z danego języka obcego stopnia II lub świadectwem znajomości danego języka obcego w zakresie zaawansowanym lub biegłym, o którym mowa w załączniku do rozporządzenia, a ponadto posiada przygotowanie pedagogiczne."