likwidacja karcianych

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: likwidacja karcianych

Postautor: Łosoś » 2018-08-26, 09:18

Nie, to nie tak.
Nie można odmówić, jeśli jest umowa o pracę, przydział nadgozin i określona jest forma zapłaty za te godziny. W KN każda taka godzina powinna być płatna, więc wydawanie poleceń ustnych zwyczajnie nie zobowiązuje. Bo niby NA JAKIEJ PODSTAWIE? W ten sposób każdy dyrektor mógłby zażądać ode mnie realizowania dowolnej ilości lekcji z dziećmi- toż to absurd.
Osoba pracująca na umowę o pracę ma obowiązek wykonywać polecenia pracodawcy, które są zgodne z prawem.
Czegoś tu nie rozumiem. Czy żadanie dyrektora, aby nauczyciel pracował ZA DARMO, jest zgodne z prawem? KN określa pensum i nadgodzin- płatne. Nie mówi o nieodpłatnych lekcjach z uczniami, które może zlecać dyrektor. Ergo- zlecanie nauczycielowi pracy z dziećmi za darmo JEST NIEZGODNE Z PRAWEM.
P
onieważ KN przewiduje możliwość prowadzenia zajęć z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej, to dyrektor ma prawo żądać prowadzenia takich zajęć w określonym wymiarze

Jeszcze raz: tak, ma prawo, jeśli te godzin są w pensum lub traktowane jako nadgodziny płatne. W każdym innym przypadku polecenie realizacji takich godzin (np. w wolontariacie) JEST BEZPRAWNE.

Zlecanie nauczycielowi poza pensum oraz godzinami ponadwymiarowymi prowadzenia zajęć z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej jest niezgodne z przepisami – tłumaczy „Rzeczpospolitej" Justyna Sadlak z Ministerstwa Edukacji Narodowej. – Ich realizacja jest jedną z podstawowych form działalności dydaktyczno-wychowawczej szkoły.[...]Jak tłumaczy, od roku szkolnego 2017/2018 powinna być uwzględniona w arkuszu organizacyjnym szkoły. A zajęcia z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej powinny być realizowane przez nauczyciela w ramach tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin nauczyciela, o którym mowa w art. 42 ust. 3, ust. 4a i ust. 7 ustawy – Karta nauczyciela, czyli tzw. pensum, albo w ramach godzin ponadwymiarowych.

https://www.rp.pl/Nauczyciele/305289982 ... zenia.html

Niezgodne z prawem jest narzucanie nauczycielowi zajęć, za które dyrektor nie ma zamiaru zapłacić- brak wpisu tych zajęć w arkusz, brak umowy=działanie bezrpawne, na które nauczyciel nie musi się zgadzać. I kwestia odpłatności nie jest sprawą nieistotną.

w tym również praca w soboty


https://www.experto24.pl/oswiata/czas-p ... 4JUd-gzbIU

Bzdury. Sobota i niedziela to czas wolny pracownika i dyrektor nie ma prawa żądać świadczenia pracy w ten dzień (no, chyba, że jest to odrabianie jakiegoś dnia z tygodnia). Pytałam prawnika- mam pełne prawo odmówić dyrektorowi, jeśli żąda ode mnie pracy w sobotę czy niedzielę.

Ewentualnie za pracę w dni wolne nauczcielowi przysługuje inny dzień wolny lub zapłata (jeśli nauczyciel ma zleconą wycieczkę z uczniami, czy zgodził się na udział w szkoleniu w swoim dniu wolnym):

https://www.nadzor-pedagogiczny.pl/pora ... -prac/3883

Dyrektor musi się ustosunkować do pisemnego wniosku o zapłatę za ten dzień lub o przydział innego dnia wolnego.

Nie róbmy z dyrektora naszego pana i władcy, bo nigdy nie skończy się mobbing w szkołach.

belfegorr
Posty: 199
Rejestracja: 2011-09-06, 17:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: lubuskie

Re: likwidacja karcianych

Postautor: belfegorr » 2018-08-26, 09:48

Tak, jest to chore, ale takie są przepisy. Taką władzę dyrektorowi daje właśnie Kodeks Pracy. Prowadzenie zajęć dodatkowych w ramach umowy o pracę na stanowisku nauczyciela nie jest bezprawne, takie zajęcia jak najbardziej mogą się odbywać. Nauczyciel, prowadząc zajęcia za darmo, nie łamie prawa (pod warunkiem, że formalnie zostały zlecone prawidłowo, tj. w przydziale czynności bądź w arkuszu). Prawo łamie tylko dyrektor i to tylko wtedy, gdy nie wypłaci wynagrodzenia za te zajęcia. Może przecież zlecić prowadzenie darmowych zajęć, ale później wynagrodzenie za nie jednak wypłaci - wtedy nie złamie prawa. Jest to dokładnie taka sama sytuacja, jak gdyby dyrektor nie wypłacił pensji zasadniczej. Nie oznacza to, że nauczyciel może odmówić prowadzenia lekcji w ogóle, gdy dyrektor mu nie płaci. Gdy sytuacja zacznie się powtarzać, to nauczyciel co najwyżej może zwolnić się z pracy bez wypowiedzenia i skierować sprawę do sądu pracy. Odmowa prowadzenia zajęć dodatkowych, które zostały prawidłowo zlecone, jest podstawą do zwolnienia nauczyciela, tzw. dyscyplinarki. Prowadzenie zajęć dodatkowych mieści się w zakresie podstawowych obowiązków nauczyciela. Tutaj coś więcej na temat odmowy wykonania polecenia:
http://czasopisma.beck.pl/monitor-prawa ... racodawcy/
https://kadry.infor.pl/poprzednie_temat ... dawcy.html

Natomiast jeśli chodzi o narzucane przez dyrektorów prowadzenie tych zajęć w ramach wolontariatu, to tego typu zajęć można odmówić, gdyż mają one być prowadzone poza zawartą umową o pracę. Wolontariat nie należy do obowiązków nauczycieli wymienionych w Karcie Nauczyciela, więc odmowa nie rodzi żadnych konsekwencji.

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: likwidacja karcianych

Postautor: Łosoś » 2018-08-26, 10:14

Natomiast jeśli chodzi o narzucane przez dyrektorów prowadzenie tych zajęć w ramach wolontariatu, to tego typu zajęć można odmówić, gdyż mają one być prowadzone poza zawartą umową o pracę. Wolontariat nie należy do obowiązków nauczycieli wymienionych w Karcie Nauczyciela, więc odmowa nie rodzi żadnych konsekwencji.


To znaczy, że jeśli dyrektor zleci prowadzenie zajęć nie w ramach umowy woontariackiej, ale na podstawie jedynie ustnego polecenia (czyli z założenia nie ma zamiaru mi za to płacić), to ja mam prowadzić te zajęcia? I może sobie zlecać ile chce tych zajęć, bo przecieżnasz 40-godzinny tydzień pracy jest "nie do zmierzenia" i nie ma jak udowodnić, że się przekroczyło ten czas?
Coś mi się tu nie zgadza.
Jeśli czytam, że dyrektor nie ma prawa zlecać mi zajęć NIEZGODNYCH Z PRAWEM, a przecież zmuszanie nauczyciela do pracy za darmo- kiedy jest JASNO NAPISANE, że zajęcia dodatkowe (kółka , zajęcia wyrównawcze, rozwijające, świetlicowe tp.) muszą być uwgzlędnione w arkuszu i być traktowane jako GODZINY PŁATNE-JEST NIEZGODNE Z PRAWEM, to niby dlaczego muszę je realizować?
Zadania statutowe nie obejmują tego typu zajęć. I tyle. Dyrektor nie ma prawa mnie do tego zmuszać.Niby dlaczego dyrektorzy zabezpieczają się umowami wolontariackimi? Gdyby wiedzieli, że mają do tego prawo, nie baliby się i nie wymyślali takich chorych pomysłów. Oni doskonale wiedzą, że działają poza prawem.

Z zalinkowanego przez Pana artykułu:

Pracownik jedynie wyjątkowo może odmówić wykonania polecenia swojego przełożonego. Wyjątki te dotyczą poleceń nakazujących wykonywanie czynności sprzecznych z prawem i to nie tylko z prawem pracy, ale i innymi gałęziami prawa. Ponadto pracownik może odmówić wykonania polecenia sprzecznego z zakresem jego obowiązków wynikających z umowy o pracę.


Zatem zmuszanie mnie do realizowania za darmo zajęć z uczniami jest sprzeczne z prawem. Koniec i kropka.Nie muszę się na to zgadzać. Dodatkowe zajęcia z uczniami (kółka, wyrównawcze, świetlicowe) wg przepisów prawa powinny być płatne i ujęte w arkuszu. Jeśli nie są- nie muszę się zgadzać na ich realizację.W umowie tego nie mam, a w KN jest mowa o innych zadaniach statutowych, w skład ktorych te ajęcia dodatkowe nie wchodzą.
Inaczej mielibyśmy absurd- dyrektor mógłby zlecać dowolną liczbę lekcji nauczycielowi w tygodniu. A tak nie jest. Zresztą, 40 godzinny tydzień pracy to nie same lekcje. Pensum i ilość możliwych lekcji pnadwymiarowych jest też określona.

belfegorr
Posty: 199
Rejestracja: 2011-09-06, 17:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: lubuskie

Re: likwidacja karcianych

Postautor: belfegorr » 2018-08-26, 12:32

O umowach wolontariackich już napisałem - nie ma żadnego obowiązku zgadzania się na wolontariat i podpisywania umowy w tym zakresie, gdyż wolontariat nie wchodzi w zakres obowiązków nauczyciela.
Zajęcia dodatkowe, np. kółka, konsultacje, wyrównawcze, nie są zajęciami statutowymi, ale są zajęciami z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Każdy nauczyciel ma ustawowy obowiązek udzielania pomocy psychologiczno-pedagogicznej, czy to w formie pomocy doraźnej, czy to w formie zorganizowanych zajęć. Zlecenie nauczycielowi prowadzenia zajęć z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej jest więc zgodne z prawem i nauczyciel ma obowiązek takie zajęcia prowadzić bez względu na to, czy otrzyma za nie wynagrodzenie, czy nie. Dyrektor może zlecić dowolną ilość takich zajęć pod warunkiem nieprzekroczenia 40-godzinnego tygodnia pracy. Wszystko ponadto to będą godziny nadliczbowe.

Trzeba też odróżnić dwie kwestie - niezgodność z prawem polecenia dyrektora oraz niezgodność z prawem czynności wykonywanych przez nauczyciela. Jeśli dyrektor poleca wykonanie pracy niezgodnie z prawem, a zadanie do wykonania jest objęte umową o pracę i wykonanie tego zadania nie spowoduje naruszenia prawa przez pracownika, to pracownik ma obowiązek wykonania polecenia. Z tytułu wydania polecenia niezgodnie z prawem pracownik może dochodzić swoich racji w sądzie pracy, a w przypadkach ciężkiego naruszenia obowiązków pracodawcy, zwolnić się z pracy bez wypowiedzenia. Odmowa wykonania polecenia jest możliwa tylko wtedy, gdyby pracownik, wykonując polecenie służbowe, naruszył prawo. Czyli polecenie wykonania czynności naruszających prawo nie musi być wykonane, a nawet trzeba odmówić w takiej sytuacji.

Przykład, gdy można odmówić: dyrektor wprowadza zakaz wietrzenia klas na przerwach. Przepisy BHP nakazują wietrzenie klas na przerwach, więc jeśli nauczyciel by takie polecenie wykonał, złamałby prawo. Wykonania takiego polecenia można odmówić.

Przykład, gdy nie można odmówić: dyrektor nie wypłacił wynagrodzenia za 3 godziny ponadwymiarowe za poprzedni miesiąc. Dyrektor w kolejnym miesiącu znowu zleca nauczycielowi prowadzenie 3 godzin zajęć ponadwymiarowych. Nauczyciel nie może odmówić prowadzenia tych zajęć, gdyż ustawa daje możliwość zlecenia dyrektorowi prowadzenia zajęć ponadwymiarowych, w tym do 1/4 etatu bez zgody pracownika zatrudnionego na cały etat. Prowadzenie zajęć w ramach godzin ponadwymiarowych jest obowiązkiem nauczyciela, a nawet gdy nie dostanie on wynagrodzenia za te godziny, to nauczyciel nie łamie prawa prowadząc te zajęcia. Tylko dyrektor łamie prawo, bo nie wypłaca wynagrodzenia. Polecenie dyrektora jest więc zgodne z prawem, wynagrodzenie jest zupełnie inną kwestią.

Kolejny przykład, gdy można odmówić: dyrektor każe prowadzić równolegle zajęcia w innej klasie w ramach zastępstwa. Nie jest fizycznie możliwe, aby ten sam nauczyciel był jednocześnie obecny w obu klasach. Wykonanie polecenia powodowałoby pozostawienie bez opieki uczniów jednej klasy podczas zajmowania się drugą klasą. Byłoby to naruszenie przepisów BHP. Nauczyciel w takiej sytuacji ma wręcz obowiązek odmowy wzięcia takiego zastępstwa. Mało tego - w przypadku pozostawienia bez opieki małoletnich poniżej 15 lat, nauczyciel odpowiada za to karnie i jest to przestępstwo ścigane z urzędu (porzucenie małoletniego jak dobrze pamiętam).

Kolejny przykład, gdy nie można odmówić: dyrektor każe prowadzić lekcje w ramach zastępstwa, ale odmawia zapłaty. Prowadzenie zastępstw jest ustawowym obowiązkiem pracownika, więc nauczyciel nie może odmówić. Tylko dyrektor złamał prawo w momencie, gdy nie wypłacił wynagrodzenia za zastępstwo w terminie jego wypłaty.

Podobnie wygląda to w przypadku zajęć dodatkowych: gdy dyrektor każe, to trzeba prowadzić. Gdy dyrektor nie chce za nie zapłacić - łamie prawo. Gdy tych zajęć dyrektor nie umieści w arkuszu - również łamie prawo. Natomiast nauczyciel prowadząc te zajęcia, nie łamie prawa, gdyż wykonuje obowiązki zlecone przez pracodawcę i wymagane ustawowo w ramach umowy o pracę. Odmawiając prowadzenia takich zajęć należy liczyć się z wszczęciem postępowania dyscyplinarnego. Kwestia nieotrzymania wynagrodzenia za te zajęcia nie ma tutaj znaczenia.

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: likwidacja karcianych

Postautor: Łosoś » 2018-08-26, 13:04

No to trzeba iść do sądu i walczyć o swoje pieniądze, bo to nie może byc tak, że pracujemy bez wynagrodzenia.
Poza tym należy zawsze domagać się wydawania poleceń na piśmie. Chcę mieć czarno na białym, że dyrektor zleca mi prowadzenie ddatkowych lekcji w tygodniu.

Jest jeszcze inna kwestia- zostaję z dziećmi w klasie. Bez umowy, nie ma tych godzin w arkuszu, oficjalnie w ogóle ich nie ma. Jeśli coś się stanie jakiemuś dziecku- ja za to odpowiadam...? Jak z ubezpieczeniem takiego dziecka? Przecież oficjalnie...nie ma go w szkole!

belfegorr
Posty: 199
Rejestracja: 2011-09-06, 17:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: lubuskie

Re: likwidacja karcianych

Postautor: belfegorr » 2018-08-26, 20:03

Tak, jeśli coś się stanie dziecku, to Ty odpowiadasz i masz prokuratora na głowie i stajesz się gwiazdą TVN-u. A dyrektor zawsze może powiedzieć, że nigdy takich zajęć nie zlecał i jest to twoja samowolka. No i masz pozamiatane. Ratują ciebie tylko dwie sytuacje: zajęcia są wpisane do arkusza albo zajęcia są wpisane do przydziału czynności, który otrzymasz na piśmie (albo nie otrzymasz :). W przypadku wydania polecenia ustnie poproś dyrektora o polecenie pisemne, gdyż chcesz działać zgodnie z przepisami BHP, a obecność uczniów na tych zajęciach musisz koniecznie odnotować. Jeszcze są takie absurdy, że mając u siebie pod opieką dzieci, które w tym czasie nie powinny tam być, możesz dostać zarzut uprowadzenia małoletniego xd

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: likwidacja karcianych

Postautor: koma » 2018-08-29, 00:38

Takie gadanie pod publiczkę ;)
Pamiętam, jak mówiła, że godziny "karciane" likwiduje, ale przecież nauczyciele chyba nie zostawią swoich uczniów...przecież pracują 40 godzin...
Poza tym w Karcie jednak zostawiła zapis "inne czynności..."realizujące zdania statutowe szkoły.

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: likwidacja karcianych

Postautor: Łosoś » 2018-08-29, 20:02

Gadanie pod publiczkę...czyli nadal haruj nacuzycielu za darmo i bądź na łasce swojego pana. Nauczyciele znienawidzą swoją robotę, jak tak dalej pojdzie. A młodzi oby byli mądrzy i nie szukali zatrudnienia w szkole, bo ich zeszmacą.I zapłacą grosze. Wmagania natomiast pod sufit... :evil:

belfegorr
Posty: 199
Rejestracja: 2011-09-06, 17:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: lubuskie

Re: likwidacja karcianych

Postautor: belfegorr » 2018-08-29, 20:28

"Inne czynności" nie dotyczą zajęć z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej, za które należy się wynagrodzenie. Niemniej jednak, jeśli dyrektor wyda polecenie prowadzenia takich zajęć, to nie można odmówić. Można odmówić jedynie wtedy, gdyby nauczyciel wykonując polecenie naruszył prawo.

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: likwidacja karcianych

Postautor: Łosoś » 2018-08-29, 23:03

Czyli wynagrodzenie się nie należy, skoro nie można odmówic. A takie prawo, które tak łatwo i bezkarnie można łamać, nie jest nic warte.
Nienawidzę szkoły.
I własnie pójdę zgłosić sprawę do PIP. I tak już nie daję rady w tym syfie pracowac. Zbiorę dowody, zgłoszę to zwązkom, PIP i kuratorium. Nie może być tak, że za darmochę będę grzecznie pracować.

kajtek89
Posty: 1
Rejestracja: 2019-05-14, 08:28
Kto: rodzic
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: likwidacja karcianych

Postautor: kajtek89 » 2019-05-14, 08:33

Jak czytam te wpisy, to mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej. Nawet strajk w tak istotnych dniach dla edukacji młodych ludzi nie pomógł. Każdy trzyma się swojej racji. Nikt nikogo nie słucha. Coś strasznego. Jak to możliwe, żeby wychowywać po części inne dzieci, a nie byc w stanie czasami zapewnić dobrego startu swoim przez zarobki. Nie dziwi mnie, że niektórzy nauczyciele sięgaja nawet po reklama

Łosoś
Posty: 613
Rejestracja: 2013-10-05, 10:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: likwidacja karcianych

Postautor: Łosoś » 2019-06-20, 08:26

Karcianki niby zlikwidowano, ale ....ciągle funkcjonowały w szkołach. Teraz chcą wrócić do 20-godzinnego pensum, czyli po staremu będą karcianki. I tyle w temacie karcianek. Tyle też w temacie "obietnic" rządowych.


Wróć do „Szkolna codzienność”