Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

krisbond
Posty: 2
Rejestracja: 2012-10-02, 20:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: krisbond » 2012-10-02, 20:22

Mam problem ze swoją dyrektorką. Mianowicie włazi do klasy podczas trwania lekcji, pod byle pretekstem, np. przynosi mi jakieś oferty szkoleń, konkursów itp. Zdarza się jej to dość często.
Widocznie ma za mało zajęć i jej się nudzi, albo wpada na takie kontrole czy czasem nie gram z uczniami w pokera zamiast prowadzić lekcje. Jest wkurzająca do tego stopnia, że często prosi nas nauczycieli na tzw. "rozmowy" dosłownie o pierdoły, ale te wezwania na rozmowy mają chyba mieć charakter nadania wysokiej rangi przed uczniami.

Jak się bronić przed tego typu praktykami?

Rysiu
Posty: 66
Rejestracja: 2012-09-04, 15:56
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia, Informatyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: Rysiu » 2012-10-02, 20:43

Dyrektor ma prawo wejść na każdą lekcję w każdej chwili, jednak opisana sytuacja troszkę mnie śmieszy szczerze mówiąc i zdaje się być lekko groteskowa. Może taki typ osobowości. Nadmiernie drobiazgowa, w upierdliwy sposób troskliwa i nie do końca świadoma savoir-vivre'u. Przychodzi nie dlatego, że ma w tym jakiś ukryty cel tylko dlatego, że ma sprawę, która w jej mniemaniu zapewne jest ważniejsza niż lekcja. I tak codziennie, nie zauważając nawet, że rozwala to lekcję i przeszkadza w pracy.

Przypomina mi się zaraz jak podczas ćwiczeń na studiach do sali wkracza starczym krokiem emerytowany, stetryczały i sklerotyczny na oko 80-letni profesor i pełen wzburzenia przy studentach, nie krępując się niczym, zaczyna opowiadać prowadzącemu zajęcia jaką to mu wielką krzywdę zrobił dziekan jakimiś tam obciętymi funduszami, po czym zaczął jeszcze insynuować że tu rządzi mafia, że profesor X wraz z dziekanem i profesorem Y założyli mafię i chcą wszystko zagarnąć do siebie. Prowadzący próbuje delikatnie insynuować: "Może nie przy studentach", dziadek jednak nie krępował się dalej wywlekał na wierzch drażliwe szczegóły rodem z wyższych sfer uczelni nie zauważając nawet, że prowadzący próbuje prowadzić zajęcia.

I mniej więcej taki obraz stanął mi przed oczami kiedy usłyszałem o Twojej dyrektorce.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: iluka » 2012-10-02, 21:49

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z dnia 7 października 2009 roku w sprawie nadzoru pedagogicznego (Dz. U. z 2009 r. Nr 168, pozycja 1324), dyrektor szkoły, w ramach sprawowanego nadzoru pedagogicznego, obserwuje prowadzone przez nauczycieli zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze oraz inne zajęcia i czynności wynikające z działalności statutowej szkoły.Obserwacja jest bardzo ważnym instrumentem kierowania szkołą. Podstawową,bezpośrednią formą nadzoru pedagogicznego, służącą poznaniu, kontroli i pomocy nauczycielom oraz doskonalenia pracy szkoły.
ZASIĘG
· wszystkie przejawy pracy i życia szkoły; zajęcia edukacyjne z poszczególnych
przedmiotów, zajęcia wychowawcze, opiekuńcze, zajęcia pozalekcyjne, zajęcia
świetlicowe, indywidualne i zespołowe zajęcia rewalidacyjno – wychowawcze,
zajęcia rewalidacji indywidualnej i nauczania indywidualnego, lekcje biblioteczne,
uroczystości szkolne, imprezy, wywiadówki,
· zajęcia wszystkich nauczycieli,
· wszystkie klasy i zespoły uczniów.
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: linczerka » 2012-10-02, 21:58

Iluka, ale to nijak ma się do:
krisbond pisze:przynosi mi jakieś oferty szkoleń, konkursów itp. Zdarza się jej to dość często.

A jeżeli już
iluka pisze:obserwuje
, to nie przeszkadza.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

jaga111
Posty: 66
Rejestracja: 2010-03-23, 17:05
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: jaga111 » 2012-10-03, 17:37

Wchodzenie dyrektora, sekretarek, sprzątaczek z byle pierdołą podczas lekcji w mojej ostatniej pracy to była norma. Niekiedy zdarzało się to nawet 3 razy w czasie jednej lekcji bo wszystko było ważniejsze. Ale jeszcze lepiej wyglądały hospitacje. W czasie jednej z nich najpierw dyrektor w czasie hospitowanej lekcji odebrał telefon i rozmawiał przez chwilę, a następnie wybiegł stwierdzając, że zapomniał coś wyłączyć po czym wrócił i dokończył hospitowanie końcówki lekcji. Nie był to niestety odosobniony przypadek. Tak wygląda rzeczywistość w niektórych szkołach...

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: iluka » 2012-10-03, 18:54

w niektórych szkołach...
na szczęście NIEKTÓRYCH :oops: Ja bvłam wychowana na powiedzeniu LEKCJA = RZECZ ŚWIĘTA :!: , gdzie dyrektor tak odpowiadał nawet na telefon z kuratorium /prowadził wtedy lekcję a sekretarka usiłowała go wywołać z klasy/. NIECH ZDZWONIĄ NA PRZERWIE :!:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

krisbond
Posty: 2
Rejestracja: 2012-10-02, 20:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: krisbond » 2012-10-03, 20:53

Niech ta dyrektorka wchodzi sobie, ale niech powie, że to hospitacja, albo chociaż to, że obserwuje, a nie jak tajniak. Przeszkadza mi to w zajęciach i czuje się kontrolowany.

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: Boguś » 2012-10-04, 21:21

A moze po prostu powiadomic kuratorium, opisać jak wygladaja te "hospitajce" może ktoś z kuratorium powinien zrobic hospitacje hospitacji. Może ta dyrektorka po prostu jest walnięta?

jaga111
Posty: 66
Rejestracja: 2010-03-23, 17:05
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: jaga111 » 2012-10-04, 22:35

Nawet najbardziej walnięty dyrektor przy okazji wizytacji będzie aniołem i wzorem cnót.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: iluka » 2012-10-04, 22:50

krisbond pisze:włazi
krisbond pisze:pierdoły
jaga111 pisze:z byle pierdołą
Boguś pisze:jest walnięta
jaga111 pisze:Tak wygląda rzeczywistość w niektórych szkołach...
I słownictwo niektórych nauczycieli...
Powiedziałabym: Pani dyrektor, czyta sprawa nie może poczekać do przerwy :?: , bo teraz prowadzę lekcję :!:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: malgala » 2012-10-04, 22:54

iluka pisze:krisbond napisał/a:
włazi
krisbond napisał/a:
pierdoły
jaga111 napisał/a:
z byle pierdołą
Boguś napisał/a:
jest walnięta
jaga111 napisał/a:
Tak wygląda rzeczywistość w niektórych szkołach...
I słownictwo niektórych nauczycieli...

Smutne to, niestety.
Wymagamy szacunku od innych, a sami ...

krg54
Posty: 220
Rejestracja: 2009-03-14, 18:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: krg54 » 2012-10-04, 23:16

jaga111 pisze:dyrektor w czasie hospitowanej lekcji odebrał telefon i rozmawiał przez chwilę, a następnie wybiegł stwierdzając, że zapomniał coś wyłączyć po czym wrócił i dokończył hospitowanie końcówki lekcji.


Od razu przypomniał mi się przypadek z prac komisji kwalifikacyjnej, kiedy w trakcie rozmowy przewodniczącej tejże komisji z kandydatem na nauczyciela dyplomowanego pewnemu dyrektorowi zadzwonił telefon. Bezczelnie podjął rozmowę, a po kilku sekundach wyszedł na korytarz. Wrócił po 3-4 min. usiadł i nawet nie przeprosił ani reszty członków komisji, ani tym bardziej swojego n-la. Po zakończonej rozmowie kwalifikacyjnej, na podsumowaniu przewodnicząca w niedwuznaczny sposób "skarciła" jego zachowanie i w imieniu całej komisji przeprosiła za " brak zachowania powagi niektórych osób". Nie wyobrażam sobie, jak on później spojrzał w oczy tej n-lce. Żenada! :jupi:

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: iluka » 2012-10-05, 19:32

Ale przewodnicząca komisji super :!:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Jola_26
Posty: 5
Rejestracja: 2009-05-06, 21:21
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: śląskie

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: Jola_26 » 2012-10-31, 23:24

Witam. Czy kiedy dyrektor szkoły daje mi w kancelarii do podpisu notatkę sporządzoną z hospitowanej lekcji to ja muszę ją przeczytać przy niej i podpisać czy mogę odmówić czytania przy niej i poproszenie o możliwość jej zabrania do domu i przyniesienia następnego dnia?

Rysiu
Posty: 66
Rejestracja: 2012-09-04, 15:56
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia, Informatyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Dyrektorka włazi w czasie trwania lekcji

Postautor: Rysiu » 2012-11-01, 08:47

Jola_26 pisze:Witam. Czy kiedy dyrektor szkoły daje mi w kancelarii do podpisu notatkę sporządzoną z hospitowanej lekcji to ja muszę ją przeczytać przy niej i podpisać czy mogę odmówić czytania przy niej i poproszenie o możliwość jej zabrania do domu i przyniesienia następnego dnia?


Nie ma na to przepisu, ustawy, rozporządzenia. Jest umowa między dwojgiem ludzi. W zależności od kontekstu, waszych wzajemnych relacji itp., natomiast absolutnie nie ma żadnego "może/musi", bo tak nakazuje przepis. Słowem: zależy jak dogadasz się z dyrektorem.


Wróć do „Szkolna codzienność”

cron