Wygląd nauczyciela

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: vuem » 2011-05-25, 22:05

aania84 pisze:Czy Twoim zdaniem, tak szczerze, człowiek po uniwersyteckich studiach, który ogranicza się przez całe życie do klepania dzieciakom banałów, jest ambitny? Nie sądzę.


Ale kto Ci każe im klepać banały na okrągło?

To od Ciebie zależy jak Twoja praca wygląda.

aania84 pisze:Gdyby był to poszedłby gdzieś, gdzie mógłby swoją wiedzę poszerzać i rozwijać, a nie zniżać ją do poziomu 10-latka.


To, że pracujesz z 10-latkiem nie oznacza, że Twoja wiedza jest zniżona do tego poziomu rozwoju.

W ten sam sposób zdewaluować można dokonania lekarza, psychologa, że o pisarzach tworzących dla dzieci nie wspomnę.
Aktor w teatrze dziecięcym, czy podkładający głos w kreskówkach też jest 40-latkiem z 30-letnim opóźnieniem w rozwoju?

Bredzisz. bzdury takie wypisujesz, że nie dziwię się, że rodzice udzielają Ci jeszcze rad, co ze swoim życiem masz zrobić.
Męża Ci już wybrali, markę samochodu pomogli wybrać, a mieszkanie pozwolą Ci kupić, ale nie dalej niż pół kilometra od nich? :mrgreen:

Już tu jedna 20-paro-latka pisała, że ją mamusia karci klapsami...

Adriannn pisze:Pewnie dlatego, że ciężko o inną pracę obecnie. Ale ogólnie Antie ma rację, do tego zawodu idą głównie ludzie, którzy nie mają innych perspektyw na lepszą pracę.


Adriannie,

Uwierz mi na słowo, że tę pracę można po prostu lubić. Po prostu chcieć realizować się w pracy z młodymi ludźmi, by dać im coś wartościowego. A jeśli pensja szkolna nie wystarcza, to można pomyśleć o dodatkowym zajęciu. Da się to zrobić, o ile chce się w szkole pracować. Bo praca, to nie tylko źródło dochodu.
Będziesz i tak zasuwać cały dzień jak w tych "lepszych" zawodach, a i zarobisz conajmniej tyle samo. No chyba, że masz na myśli management na szczeblu regionalnym...choć to raczej niemożliwe dla kogoś, kto z braku laku wylądował w szkole :wink:

Jaki zawód uważasz za lepszy? Każdy, który przynosi lepsze uposażenie, czy bierzesz pod uwagę inne czynniki determinujące Twoje wybory życiowe?

Zakładam to pierwsze. Chcesz powiedzieć, że jesteś właśnie takim jak piszesz jełopem, który nie jest w stanie niczego osiągnąć, więc wylądował w szkole?
Uczysz popularnego języka i nie potrafisz osiągnąć poziomu dochodu, który dawałby Ci satysfakcję? Musisz być naprawdę do niczego albo mieszkasz na takim wygwizdowie, że koniec świata widać, wrony zawracają, a psy dupami szczekają :mrgreen:

Weź Ty się chłopie do roboty, naucz się wykonywać zawód - ten lub inny - porządnie, to w końcu ktoś Cię doceni i osiągniesz sukces. Bo narzekać i psioczyć, wymądrzać się i oceniać innych, to byle żul spod budki z piwem potrafi, a tu trzeba trochę doświadczyć tego i owego :wink:

Powodzenia życzę i zadowolenia z życia. :D

Adriannn
Posty: 177
Rejestracja: 2011-05-14, 20:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: Adriannn » 2011-05-25, 22:25

słaba prowokacja ;)

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: vuem » 2011-05-25, 22:30

Adriannn pisze:słaba prowokacja ;)


A po jakiego grzyba miałbym Cie do czegokolwiek prowokować?

Napisałem co myślę, i tyle. I w sumie, to tylko dlatego, że nie mam nic lepszego do roboty...

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: brum brum » 2011-05-25, 23:01

Vuem, nie napisałam, że wybrałam zawód ze względu na rodziców, a jedynie odpowiedziałam na Twoje pytanie dot. tego, jakim cudem wybrałam ten zawód mimo ich negatywnego stosunku. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Poza tym komentarze o klapsach nie przystoją chyba panu w średnim wieku, co? Ja staram się nikogo nie obrażać, mimo że mam inne zdanie. I nie pozwalam sobie w związku z tym na osobiste wycieczki. Byłoby miło,gdybyś też się choć trochę wysilił.
JHN, a skąd wiesz, czy cieszę się szacunkiem kolegów i uczniów czy nie? Przecież nic o mnie nie wiesz. A zdanie użytkowników tego forum nie jest dla mnie żadnym argumentem do zmian. Forum służy wymianie poglądów i tyle.
Antie, pisząc o atutach miałam na myśli konkretne kompetencje i papiery. Pisałam już, że dzięki tej pracy mam czas na rodzinę, naukę i hobby. Dla mnie to podstawowy argument. A konkurencji w szkołach nie ma. Przynajmniej nie takiej, o jakiej mowa w przypadku "prywaciarzy". Dlaczego uważasz, że nie szanuje uczniów i kolegów? Bo mam odwagę powiedzieć, że reprezentowany przeze mnie zawód nie jest niczym wyjątkowym i ograniczam się w nim do wykonywania obowiązków służbowych i nic poza tym? W takim razie inaczej rozumiemy pojęcie "szacunku".
Adriann, nie rozumiem Cię. Jeśli nie lubisz tej pracy, uważasz, że się w niej marnujesz i do tego mało zarabiasz, to dlaczego jej nie zmienisz. Jako anglista? Nie mów, że nie masz perspektyw. Zrób podyplomówkę z ekonomii i uciekaj z budy. Korporacje czekają. I mówię to bez sarkazmu.
Cytryn, w pełni się zgadzam. Szkoła to bezpieczna przystań i koniec.

Awatar użytkownika
JHN
Posty: 177
Rejestracja: 2010-06-05, 19:09
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: JHN » 2011-05-25, 23:26

aania84 pisze:Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

I pisanie...

aania84 pisze:...komentarze o klapsach nie przystoją chyba panu w średnim wieku, co?

I znowu mentorski ton. A skąd wiesz, że w średnim? Sądząc po przekazywanych treściach - w sędziwym, po duchu - młodzian! A wątku o klapsach możesz poszukać... my kontekst dobrze zrozumieliśmy!

aania84 pisze:Przecież nic o mnie nie wiesz.

Czytam ze zrozumieniem Twoje posty :P
Pozdrawiam
Szacunek? Dam Ci go tyle, ile dostałem od Ciebie!
Broń inteligentnego człowieka walczącego z otaczającą go głupotą: sarkazm.

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: brum brum » 2011-05-25, 23:29

Wnioskuję, że w średnim, bo nie ma wieku podanego pod avatarem. Młodzian by raczej podał.
Z pisaniem problemów nigdy nie miałam. Następnym razem postaram się dostosować poziom tekstu do odbiorcy. :wink:

Adriannn
Posty: 177
Rejestracja: 2011-05-14, 20:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: Adriannn » 2011-05-25, 23:30

aania84 pisze: Cię. Jeśli nie lubisz tej pracy, uważasz, że się w niej marnujesz i do tego mało zarabiasz, to dlaczego jej nie zmienisz.

Nie tak łatwo o pracę, a wierz mi, że mam znacznie większe doświadczenie zawodowe, i to nie byle jakie (McDonalds, itp.), niż moi rówieśnicy.

Rozejrzyjcie się dookoła, wszędzie zwalniają ludzi albo straszą zwolnieniami. To nie jest tak "jak ci się nie podoba, to zmień sobie pracę na lepszą". Dzisiaj nie ma tak, że przebiera się w ofertach i wybiera coś dla siebie. Bierze się to co jest.

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: brum brum » 2011-05-25, 23:32

To ciekawe, bo u mnie akurat filologowi łatwiej znaleźć pracę w administracji, tłumaczeniach czy finansach niż w szkole.....

Adriannn
Posty: 177
Rejestracja: 2011-05-14, 20:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: Adriannn » 2011-05-25, 23:36

aania84 pisze:To ciekawe, bo u mnie akurat filologowi łatwiej znaleźć pracę w administracji, tłumaczeniach czy finansach niż w szkole.....

To rzeczywiście ciekawe... byłem chyba w każdym biurze tłumaczeń w okolicy z całą teczką, próbkami, opiniami, referencjami - dostałem parę zleceń tylko z jednego biura, w okresie urlopowym, potem się skończyło. Nie liczę już ile aplikacji wysłałem mailem. Nawet biuro, które wystawiło mi perfekcyjne referencje i obiecało współpracę rozkłada ręce.

Pokaż mi te oferty pracy dla filologów, bo ja jakoś ich nie znajduję...

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: vuem » 2011-05-26, 07:08

aania84 pisze:Vuem, nie napisałam, że wybrałam zawód ze względu na rodziców, a jedynie odpowiedziałam na Twoje pytanie dot. tego, jakim cudem wybrałam ten zawód mimo ich negatywnego stosunku.


To pisz spójnie, bo raz wspominasz ich totalnie negatywną opinię o szkole, nauczycielach, a innym razem że doradzali Ci ten zawód.

aania84 pisze:Poza tym komentarze o klapsach nie przystoją chyba panu w średnim wieku, co?


Jak wyraźnie napisałem, o klapsach pisało pewne dziewczę, co było kolejnym przykładem patologii i totalnego braku samodzielności u dorosłej baby.

Nie zrozumiałaś? No cóż, trudno. Ale ćwicz dalej.

aania84 pisze:Ja staram się nikogo nie obrażać, mimo że mam inne zdanie. I nie pozwalam sobie w związku z tym na osobiste wycieczki. Byłoby miło,gdybyś też się choć trochę wysilił.


Wysiłek to Tobie jest obcy...umysłowy oczywiście mam na myśli. Ogarnij się dziewczyno, pisz po ludzku, a będzie OK.

Tu nie chodzi o Twój nick, Twoja płeć, czy mój kaprys.

Piszesz głupoty, to jesteś traktowana jak ... osoba pisząca głupoty.
Takie są prawa forum, gdzie w formie pisemnej prezentujesz opinie.

aania84 pisze:Młodzian by raczej podał.


Większość młodzianów to popełnia błędy przy rejestracji, które później są korygowane, bo płeć nie ta albo coś innego... :mrgreen:

Nie podałem danych, bo mi się nie chciało, poza tym są nieistotne, dyskutować można z tym, co napiszę, płeć, nauczany przedmiot, czy wiek nie powinny mieć wpływu na prezentowane w dyskusji argumenty.

Jeśli napiszę coś sensownego o pracy matematyka, to czy ma znaczenie fakt, że uczę techniki?
A jeśli napiszę głupotę na temat swojego przedmiotu, to będzie ja nobilitowało?

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: brum brum » 2011-05-26, 14:45

Adriannn, ja mieszkam w Krakowie, u nas ofert w finansach, outsourcingu i administracji jest wiele, a kryterium często jest znajomość języków. Większość znanych mi filologów tam pracuje. Do tego dochodzą szkoły językowe, recepcje hoteli, pilotaż wycieczek, oprowadzanie po starówce. Trochę tego jest. Nie wiem, skąd jesteś (miasto, wieś) i nie wiem, jaka jest u Was sytuacja. Ale spośród znanych mi osób nie ma bezrobotnych filologów, a ofert w szkole jest tak mało, że może 2-5% tam pracuje. Oczywiście mówię o młodych.
Vuem, bo mają negatywną opinię o nauczycielach, ale nie uznali mojego wyboru za zły ze względu na ww. czynniki. Jeśli uważasz, że proszenie rodziców o radę w pewnych kwestiach, po to aby poznać opinię ludzi bardziej doświadczonych, a potem podjęcie autonomicznej decyzji jest patologią, to musisz mieć bardzo dziwne relacje rodzinne. Człowiek, który podejmuje decyzję nie zważając na nic i nikogo, dla własnego widzi-mi-się, jest głupkiem. Pewnie zamiast raodziców powinnam radzić się nauzcycieli. Toż to elita! :lol: A poklepywanie po tyłku innych użytkowników forum mnie nie interesuje, za to Ciebie najwyraźniej tak, co znowu pozwala wyciągnąć całkiem ciekawe wnioski.
Wysiłek umysłowy obcy mi nie jest, choć nie doświadczam go w pracy, bo nie stanowi ona pod tym względem żadnego wyzwania. Ty za to zioniesz intelektem na odległość. Uczniowie na pewno to doceniają, dostaniesz pewnie doktora honoris causa szkoły, w której uczysz. :lol:
Forum służy wyrażaniu opinii, możesz uważać, że piszę głupoty, a ja, że to Twoje wypowiedzi prezentują poziom podłogi. Ale nie zwalnia to z minimum kultury. Ja to minimum zachowuję, Tobie się nie udaje albo zchamiałeś w budzie do tego stopnia, że tego nie widzisz. Twoja sprawa. Tylko sobie świadectwo wystawiasz.
Dane są nieistotnie, tym bardziej, że mógłbyś je wymyślić. Zresztą nie interesują mnie. Ale oceniam Cię na średni wiek na podstawie wypowiedzi i tyle.

Awatar użytkownika
JHN
Posty: 177
Rejestracja: 2010-06-05, 19:09
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: JHN » 2011-05-26, 14:56

aania84 pisze: Tylko sobie świadectwo wystawiasz.

Vice versa.
Pozdrawiam
Szacunek? Dam Ci go tyle, ile dostałem od Ciebie!

Broń inteligentnego człowieka walczącego z otaczającą go głupotą: sarkazm.

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: brum brum » 2011-05-26, 15:02

JHN pisze:
aania84 pisze: Tylko sobie świadectwo wystawiasz.

Vice versa.
Pozdrawiam


No to pokaż mi, w którym miejscu odniosłam się niekulturalnie do użytkownika forum?

Awatar użytkownika
JHN
Posty: 177
Rejestracja: 2010-06-05, 19:09
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: JHN » 2011-05-26, 17:17

miwues pisze:...się nie wykluczają, lecz uzupełniają moim zdaniem.

Jak Doda i piosenkarka na koncercie :wink:

Głęboko zakorzeniona w mojej świadomości jest potrzeba piętnowania pewnych postaw.
Nie znajdzie we mnie zrozumienia np. ktoś, zatrudniony na stanowisku nauczyciela z przyczyn egzystencjalnych, kto chełpi się negatywną oceną całej społeczności nauczycielskiej i w swojej megalomanii nie widzi powodów, żeby zobaczyć w uczniu człowieka.

Nie irytuj się - dam już @aania84 spokój, co Jej napisałem w innym wątku. Z bardzo trywialnego powodu... moje posty są dla Niej niezrozumiałe.
Pozdrawiam
Szacunek? Dam Ci go tyle, ile dostałem od Ciebie!

Broń inteligentnego człowieka walczącego z otaczającą go głupotą: sarkazm.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Wygląd nauczyciela

Postautor: edzia » 2011-05-26, 17:45

Czytając to, przypomina mi się taki dowcip:

- Co zrobić, by się nie wypalić zawodowo?
- Nigdy się nie zapalić.

;)


Wróć do „Szkolna codzienność”