Napiszę inaczej, nie widzę niczego złego w tym, że o tydzień dłużej będę w gotowości do pracy lub w będę musiał taki dodatkowy dzień w pracy spędzić.
Chcemy lepiej zarabiać, mieć więcej wolnego, mocniejsze umocowanie zatrudnienia, a więc najlepiej niemożność zwolnienia, a może jeszcze dziedziczność posady?
Ja też nie mam nic przeciwko temu i nie mam takich postulatów jak TY?
Jak dla mnie mogą zlikwidowac urlop dla poratowania zdrowia, karzą 40 godzin siedzie w szkole - będę mniej pracował niż teraz. A uważasz, że ogromnie dużo zarabiamy, może w Warszafce, ja mam 3 zł od ucznia za wychowawstwo i 50 zł motywacyjnego (jeden z wyższych w szkole), a pewnośc zatrudnienia w dzisiejszych czasach, w każdej chwili samorząd może przekażą szkołę stowarzyszeniu, czego nie powinno by.