Basso profondo pisze:Sześcioro dzieci z gimnazjum w Borken w Nadrenii Północnej-Westfalii odwieziono do szpitala z problemami krążeniowymi po tym, gdy na "lekcji seksu" dostały zadanie naszkicowania męskich i kobiecych organów płciowych.
Można pęknąć ze śmiechu.
Miały naszkicować to co jest drukowane w książkach do biologii? Muszą mdleć hurtowo, gdy mowa o organach płciowych słoni.
Basso, to populizm straszny, mamy ukrywać przed dziećmi taka wiedzę? Czy może pozostawić ja dla ciekawych i wnikliwych poszukiwaczy wiedzy w otmętach internetu?
Niechaj klepią w googlach pussy i nauczą sie czegoś bez stresu.
Większej bzdury dawno nie słyszałem.
I na deser:
Czy Ty rozmawiasz lub masz zamiar rozmawiać o kwestii poczęcia, seksu z własnymi dziećmi?
W jaki sposób? Zapylające motylki, bo sie boisz, że dziecko zemdleje słysząc słowo pochwa?
Czy Ty sam mdlałeś widząc schemat organów płciowych lub ... zdjęcia nagich osób?
Puknij się w czoło i - że zacytuję Twoich guru - zacznij mysleć samodzielnie...