Postautor: edzia » 2013-08-27, 22:56
Również uważam, że społeczeństwo ewoluuje, i nie ma co się temu dziwić, czy oburzać. Taka jest kolej rzeczy i należy się z tym pogodzić, a najlepiej... iść z duchem czasu i dorównać kroku owemu społeczeństwu...
Oto przykład takiego ewoluowania społeczeństwa, w którym nawet legislacja nadąża:
Ps. Tych co nie lubią czytać przedruków, informuję, że po niniejszym zdaniu niczego więcej autorskiego w tym poście nie napiszę, a jedynie przekopiuję (a właściwie przeklepię, bo mam tekst jedynie w wersji gazetowej), proszę więc dalej już nie czytać i nie narzekać.
Pierwsi w Europie zauważyli "trzecią płeć"
Męski, żeński i nieokreślony
To początek rewolucji w niemieckim prawie. Do tej pory istnieli w nim tylko kobiety i mężczyźni. Od 1 listopada tego roku będzie też "płeć nieokreślona". Rodzice będą mogli swoim nowo narodzonym dzieciom zostawić decyzję o wyborze własnej płci.
Ustawodawca zauważył w końcu, że żyją też ludzie będący "pomiędzy" płcią żeńską i męską. To znaczy osoby, które nie wykazują jednoznacznych fizycznych cech jednej płci, czyli hermafrodyty. W ich przypadku w dokumentach w polu płeć ma być zostawione wolne miejsce. Do tej pory każdy człowiek musiał być przypisany albo do jednej, albo do drugiej płci; teraz po narodzinach może zostać sklasyfikowany w Niemczech jako "nieokreślony". Taka osoba będzie mogła później zdecydować, do której płci chce przynależeć, albo może pozostać do końca życia "pomiędzy".
Nie ustalono nadal, jak ta nowelizacja przepisu wpłynie na inne dziedziny prawa, np. meldunkowe czy paszportowe. W paszportach przewidziano przecież tylko dwa oznaczenia: K jak kobieta i M jak mężczyzna. W niektórych krajach podróżujący bez wpisu płci mogą mieć problem na przejściu granicznym, stąd propozycja, aby oznaczyć "trzecią płeć" jako "X".
Wszystko przez wyrok Federalnego Trybunału Konstytucyjnego z Karlsruhe, który określił uznanie "odczuwanej" płci jako przejaw prawa do osobowości. Ale to nowe prawo nie dotyczy transseksualności. Nie można porównywać hermafrodyty do transseksualisty, który jednoznacznie fizycznie przynależy do jednej płci, a jedynie czuje, że zalicza się do innej, lub chce, aby go uznać za przedstawiciela płci odmiennej.
Kolejny problem wyniknie przy zawieraniu małżeństwa lub związku partnerskiego. Przecież ten pierwszy może tworzyć tylko kobieta z mężczyzną, a ten drugi tylko osoby tej samej płci. Czyli osoba o "nieokreślonej " płci mogłaby zawrzeć związek jedynie z drugim hermafrodytą?
Minister sprawiedliwości Niemiec Sabine Leutheusser-Schnarrenberger powiedziała, że nowe prawo niesie ze sobą ogromne konsekwencje i potrzebna będzie reforma wszystkich dokumentów wydawanych przez państwo.
Kolejna rewolucja będzie musiała nastąpić także w sferze językowej. Co ze zwracaniem się do kogoś per pani lub pan? I jak wypełnić formularz czy zaadresować pismo bez tej formy grzecznościowej?
Patryk K. Urbaniak
Na podst.: Sueddeutsche.de
(Angora, Nr 35, s. 76)