Półtora etatu w szkole a jakość pracy nauczyciela

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

lenka86
Posty: 12
Rejestracja: 2010-07-15, 12:38
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Półtora etatu w szkole a jakość pracy nauczyciela

Postautor: lenka86 » 2014-11-12, 16:55

kochani,

mam do Was pytanie

czy można dawać z siebie 100% na lekcjach, być dobrym, efektywnym nauczycielem, który ma ok. półtora etatu plus KNki plus często zastępstwa (bo ma okienka), same lekcje kończy praktycznie codziennie po 9 lekcjach, i częściej ma i tak na "rano" niż na "później" plus reszta wiadomych Wam rzeczy (dyżury, testy, szkolenia, konkursy, gazetki, spotkania zespołów, rady, rodzice....) ?

czy da się przy takim trybie być stuprocentowym nauczycielem i mieć również zadbane swoje życie prywatne, zdrowie, rozwój, rodzinę, spać 8 godzin dziennie?

A czy jak się to nie udaje, to:
-czy to problem osobowości każdego człowieka, jego ogólnych predyspozycji i podejścia (np. zbyt duże wymagania nauczyciela wobec siebie, perfekcjonizm),
-czy to praca w szkole (sama w sobie) przy tylu godzinach (dodatkowo) jest tak energochłonna i wyczerpująca
-czy tak po prostu wygląda praca/życie w dzisiejszych czasach (wszyscy dużo pracują i są zmęczeni)?

przy okazji, czy myślicie, że warunki pracy nauczyciela są obiektywnie cięższe od tych w innych zawodach czy nauczyciel nie ma prawa mówić, że ma ciężej od innych, bo wszyscy mają na swój sposób ciężki zawód?

Dzięki za opinie :)

Kamila86
Posty: 179
Rejestracja: 2014-04-14, 20:12
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Półtora etatu w szkole a jakość pracy nauczyciela

Postautor: Kamila86 » 2014-11-12, 19:07

Niektórzy by skakali pod sufit z 1,5 etatu.
Ja mam 17,5 godzin - i tak ledwo wyrabiam. Nie chciałabym mieć więcej jak etat.

qjaf
Posty: 367
Rejestracja: 2010-04-09, 11:07
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia, Technika, WOS
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Półtora etatu w szkole a jakość pracy nauczyciela

Postautor: qjaf » 2014-11-12, 20:40

To temat-rzeka! Konia z rzedem dla osoby, ktora bedzie w stanie odpowiedziec na Twoje pytanie w imieniu tak wielu nauczycieli. Wedlug mnie omawiana kwestia wymaga jakichs szczegolowych badan "madrych glow" na okreslonej probie pracownikow oswiaty. Wyniki takowych dalyby pewien oglad sytuacji.
Natomiast jesli chodzi tylko o moje zdanie to uwazam, w mysl zasady "dla chcacego nic trudnego", ze mozna porzadnie wykonywac swoje obowiazki majac nawet ponad 30 godzin przy tablicy. Niemniej caloksztalt mojej pracy nie zalezy tylko ode mnie, ale rowniez od srodowiska szkolnego. Latwiej potrafie sobie wyobrazic (zrealiowac) porzadne, ciekawe lekcje z ponadprzecietnym zespolem uczniowskim niz zajecia z..."oryginalami" :lol: Praca pracy nierowna, tez mi nowosc, no ale taka jest prawda. Sa ludzie, ktorzy we dwojke zarabiaja ponad 4 tys., maja wlasne mieszkanie i dziecko, ale wciaz mowia, ze "maja ciezko i pod gore". No co zrobic. Hasaja po ziemskim padole roszczeniowcy, wieczni malkontenci, ale rowniez po prostu przyzwoici ludzie;) Czasem ma sie wrazenie, ze tych ostatnich jest wybitnie niewiele.
Aha, 8-godzinny czas pracy to w duzej mierze pewna utopia, podobnie jak dlugosc naszego snu. W koncu pewien amerykanski naukowiec dowiodl, ze wystarczy nam spac ok. 7 godzin. Takze do roboty!:D

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Półtora etatu w szkole a jakość pracy nauczyciela

Postautor: iluka » 2014-11-12, 20:41

lenka86 pisze:czy można dawać z siebie 100% na lekcjach, być dobrym, efektywnym nauczycielem, który ma ok. półtora etatu plus KNki plus często zastępstwa (bo ma okienka), same lekcje kończy praktycznie codziennie po 9 lekcjach, i częściej ma i tak na "rano" niż na "później" plus reszta wiadomych Wam rzeczy (dyżury, testy, szkolenia, konkursy, gazetki, spotkania zespołów, rady, rodzice....) ?
Można. :D
I można nie dawać z siebie 100% mając pół etatu. :oops:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Półtora etatu w szkole a jakość pracy nauczyciela

Postautor: Basiek70 » 2014-11-12, 21:01

Można. Jednak na dłuższą metę kosztem czegoś. Jednak. Bo doba ma tylko tyle godzin, ile ma.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
sharkinator
Posty: 347
Rejestracja: 2011-09-24, 20:06
Kto: nauczyciel
Przedmiot: geografia, przyroda, wychowanie fizyczne
Lokalizacja: Kraków

Re: Półtora etatu w szkole a jakość pracy nauczyciela

Postautor: sharkinator » 2014-11-13, 07:45

Ja łącznie z KN spędzam 27 godzin przy tablicy, a do tego zastępstwa i ani jednego okienka. Dojazd do pracy zajmuje mi prawie 1,5 godziny w jedną stronę. Choć staram się sumiennie wykonywać swoją pracę, to niejednokrotnie zdarza mi się, że idę nieprzygotowany do lekcji bo już nie mam sił wieczorem i sen zmaga mnie o 20-21.. Mam nadzieję, że jakoś przywyknę, bo nie chcę tak żyć, niestety muszę dorabiać w weekendy, a czasem chciałbym też gdzieś wyjść wieczorem ze znajomymi. Lubię swoją pracę, ale chyba za dużo na siebie wziąłem..


Wróć do „Szkolna codzienność”