praktyki w szkole

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Rysiob
Posty: 34
Rejestracja: 2007-04-10, 11:41

Re: praktyki w szkole

Postautor: Rysiob » 2010-09-07, 13:20

Quasi, bo jako praktykant nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za dzieci ;)

allexa
Posty: 3
Rejestracja: 2009-09-19, 18:15
Kto: student
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: praktyki w szkole

Postautor: allexa » 2010-09-10, 18:47

Zgłaszam się i ja po tygodniu praktyk ;) Jako, że zostałam od razu 'rzucona na głęboką wodę', przeprowadziłam już ponad 10 lekcji w klasach III, IV i VI. Dzieciaki są grzeczne, jeszcze zaciekawione nową Panią i tym, co im zaoferuje ;)
Za mną już pierwsza zrobiona kartkówka, pierwsze 'kwiatki językowe' uczniów przy których trzeba było powstrzymywać się od śmiechu, a nawet pytania typu 'Czy ma Pani naszą-klasę?'.. Oczywiście po lekcji ;)
Miłe, że w oczach tych maluchów jesteśmy kimś przez duże K :)

Ale tak naprawdę lekcje i przygotowanie do nich to NIC w porównaniu z okalającą je ''papierologią".. Też Wam to tyle zajmuje? :/ Masakraaa..ale mus, to mus :)

Aha, czy Wasi opiekunowie/opiekunki zaprowadzili/ły Was do pokoju nauczycielskiego? Bo ja póki co nadal nie doznałam tego 'zaszczytu' i spędzam przerwy w klasie. W sumie moja opiekunka jest tak zabiegana, że sama nie ma czasu nawet iść do WC..Ale nie powiem, że nie chciałabym zobaczyć, jak toczy się życie nauczycieli na przerwie i w tajemniczym 'pokoju zwierzeń ' ;)

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: praktyki w szkole

Postautor: vuem » 2010-09-10, 19:08

A to sama do tego przybytku nie trafisz? Zazwyczaj na drzwiach jest tabliczka. Wystarczy wejść, przedstawić się...i dalej już jakoś pójdzie :wink:

Rysiob
Posty: 34
Rejestracja: 2007-04-10, 11:41

Re: praktyki w szkole

Postautor: Rysiob » 2010-09-12, 09:33

Ja także melduję zakończenie pierwszego tygodnia praktyk. Ogólne wrażenia mam dobre, nawet bardzo dobre. Dzieciaki początkowo były speszone, ale spodobało im się wypełnianie kart pracy, nad których przygotowaniem spędzałem sporo czasu :) A to dopiero początek :twisted: Na razie przeprowadziłem 6 lekcji w klasach piątych i szóstych.

Ale tak naprawdę lekcje i przygotowanie do nich to NIC w porównaniu z okalającą je ''papierologią".. Też Wam to tyle zajmuje? :/ Masakraaa..ale mus, to mus :)


Papierkologia to masakra.... W poniedziałek siedziałem do 22:00 (+/- pisanie konspektów i drukowanie kart pracy zajęło 5 h), ale od wtorku ten czas już drastycznie malał - 1,5 > 1 > 0,5 h :lol:

Postawiłem trzy piątki, ale i trzy minusy, bo w kl. VI trzech chłopców rozśmieszało wytypowanego do czytania. Musiałem jednego wyprosić za drzwi, pozostałym wlepić minusy, a czytającego przesadzić do innego rzędu. Na szczęście poskutkowało :)

Ogólnie wszystko idzie po mojej myśli... Od pierwszego dnia siedzę w pokoju nauczycielskim, trochę później zacząłem dyżurować (ehhh to bardziej męczące niż pisanie konspektów!). Dzieciaki z innych klas są zazdrosne, że nie mają ze mną lekcji, ALE od poniedziałku i one dostąpią tego "zaszczytu" (przez 4 tygodnie będę prowadził w sumie w każdej klasie :D). Rajd się udał, choć trochę pobłądziliśmy :D natknęliśmy się na polu na byka (!), a potem skróciliśmy trasę, bo ekipa z młodszych klas wysiadała :( Potem ognisko, konkursy... Fajnie było :)

justyna89
Posty: 44
Rejestracja: 2010-05-27, 16:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: praktyki w szkole

Postautor: justyna89 » 2010-09-12, 12:41

ja takze zaliczylam pierwszy tydzien:) i jestem na polmetku;/
ja jeszcze nie prowadzilam lekcji, ale jutro prowadze 3.
w pokoju nauczycielskim bylam pierwszego dnia, ale razej tam nie zagladam, przerwy spedzam z moja opiekunka na dyskusjach. dzieci bardzo milo mnie przyjely:) gdy dyzuruje to sie mnie sluchaja, problem mam tylko z uczniami innych klas, poniewaz poprostu mnie olewaja, nie wszyscy wiedza kim jestem i moze dlatego.
ogolnie bardzo podoba mi sie w tej szkole. szkoda tylko, ze praktyki 2 tyg:(
:)

justyna89
Posty: 44
Rejestracja: 2010-05-27, 16:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: praktyki w szkole

Postautor: justyna89 » 2010-09-20, 21:57

ja juz niestety skonczylam praktyki:(( szybko zlecialo i bylo super;)
a teraz 2 dni na uporzadkowanie i uzupelnienie(tzn napisanie wszystkich na czysto) dokumentiow.
:)

Rysiob
Posty: 34
Rejestracja: 2007-04-10, 11:41

Re: praktyki w szkole

Postautor: Rysiob » 2010-09-23, 20:46

Dobiega trzeci tydzień praktyk, jeszcze jeden i... koniec :/ Bardzo mi się podobają praktyki :) Co prawda już dostałem ochrzan od rodziców, że nic nie robię na lekcji, że mija już miesiąc, a dzieciaki nic nie nauczą się do klasówek itd. Powód? Dzieciaki nie wkleiły kart pracy, przez co zeszyt wydaje się momentami pusty... Wniosek? Dziś zrobiłem nalot na zeszyty, powpisywałem "Brak karty pracy 23.09 ...", a w poniedziałek zrobię im pogadankę na temat tego, że nie szanują mojej pracy (i czasu), jaką włożyłem w przygotowaniem im ciekawych kart pracy, że mnie lekceważą itd.

To jedno. W klasie piątej ławki były ułożone w literę C, gdyż tak odbywało się zebranie rodziców. Dzieciaki chciały tak siedzieć - ok. Jednak były tak uciążliwe, tak hałaśliwe, że nie reagowały ani na zapowiedzi minusów, uwag - słowem: na nic. Zapowiedziałem, że jak tak dalej będą robić, to jutrzejsza kartkówka będzie specjalnie trudniejsza i że będę bardzo surowo oceniał. Efekt? Hałasowały dalej. Wniosek? Stwierdziłem, że doigrali się i zrobię trudniejszy zestaw pytań i że będę oceniał surowo. Następnie odwróciłem się do tablicy i zapisałem temat lekcji. W tle jęki, próby dyplomacji itd. Ja nieugięcie stałem do nich odwrócony i nic nie mówiłem. Efekt? Cisza i spokój :D

Ogólnie jest spoko. Chciano nawet, żebym zaangażował się do próby chóru, ale zapewniłem, że jak ja śpiewam, to opony w samochodach pękają ;D Jutro wspomniana kartkówka w dwóch klasach, potem w obu robię mega rewizję ortograficzną i toż samo na wyrównawczych w klasie szóstej. :)

katty
Posty: 431
Rejestracja: 2008-05-14, 12:53
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: praktyki w szkole

Postautor: katty » 2010-09-23, 21:15

A ja z ciekawości zapytam: czy nauczyciel-opiekun otrzymuje z tytułu opiekowania się praktykantem jakieś wynagrodzenie, czy też opiekuje się "charytatywnie"?

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: praktyki w szkole

Postautor: malgala » 2010-09-23, 21:53

katty pisze:czy nauczyciel-opiekun otrzymuje z tytułu opiekowania się praktykantem jakieś wynagrodzenie, czy też opiekuje się "charytatywnie"?

To zależy. Niektóre uczelnie wymagają od studentów przyniesienia ze szkoły oświadczenia opiekuna, że rezygnuje on z wynagrodzenia. Jeśli takiego oświadczenia nie złoży, to wynagrodzenie otrzyma. Najczęściej student wtedy wnosi połowę opłaty na uczelni a ta zawiera z nauczycielem umowę zlecenie.
Są to jednak bardzo małe kwoty.

justyna89
Posty: 44
Rejestracja: 2010-05-27, 16:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: praktyki w szkole

Postautor: justyna89 » 2010-09-24, 14:34

u mnie jest tak, ze opiekunka dostaje 60zł za tydzien, male pieniadze, a tyle pracy wlozyla .
:)

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: praktyki w szkole

Postautor: edzia » 2010-09-24, 18:08

malgala pisze:Niektóre uczelnie wymagają od studentów przyniesienia ze szkoły oświadczenia opiekuna, że rezygnuje on z wynagrodzenia.
Co takiego?! :shock:

Ja w ub. roku szk. szkoliłam praktykantów za 400 zł/os. Pieniędzy wprawdzie jeszcze nie widziałam, ale tak stoi w umowie. Były to jednak studia dofinansowywane z EFS, więc uczelnia zaszalała.

Rysiob
Posty: 34
Rejestracja: 2007-04-10, 11:41

Re: praktyki w szkole

Postautor: Rysiob » 2010-09-26, 09:34

No i po praktykach :( Podsumowując - bardzo się udały, choć było parę niemiłych akcentów. No cóż, byłoby zbyt pięknie :) Klasa szósta zachowywała się masakrycznie, ale piąta zrobiła miły gest i po kilku słowach pożegnania wstali i skandowali "Dziękujemy, Dziękujemy" :D Było miło.... a teraz powrót do rzeczywistości, gdzie liczy się teoria...

AwkwardRelief
Posty: 1
Rejestracja: 2010-10-08, 17:31
Kto: student
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: łódzkie

Nauczyciel stażysta/praktykant - pytania

Postautor: AwkwardRelief » 2010-10-08, 17:43

Witajcie.
Dobrnąłem do praktyk - gimnazjum.

Lekcje prowadziło się fajnie, dopóki jeden 'uczeń' postanowił mnie sprawdzić. Opiekuna nie było całą lekcję, bo w jej klasie ktoś zasłabł....

Zaczął rozmawiać, śpiewać, słuchać muzyki, potem obrażać każdego, nawet mnie.
Więc przepytałem do dogłębnie z lekcji, ale zamiast odpowiedzi doczekałem się "kur*a, tylko mnie pan pyta? spierda*aj." potem stwierdził, że spytałem 5 *** i żaden nie umiał, więc skwitowałem "to teraz ty będziesz ***" i wstawiłem mu - za uprzednią zgodą opiekuna - jedynkę.
Ucichł na kilka minut, a potem znowu się zaczęło.

No i teraz mam pytanie, co wy, nauczyciele, robicie w takich sytuacjach. Bo przecież przy opiekunie zachowywał się normalnie. Jakie kary stosujecie? Jeśli gada, można wstawić uwagę, można spytać, ale delikwent nadal przeszkadza. Można zadzwonić do rodziców, ale nie rzadko są mało zainteresowani. Można zabrać do pedagoga, ale po powrocie może dalej robić swoje. W stosunku do jakich nauczycieli uczniowie czują respekt?



I drugie pytanie, czy jako nauczyciele stażyści czuliście się nieco ograniczeni w swoich prawach? Nakazywano wam wpisywanie określonych ocen, krytykowano sposób prowadzenia lekcji?

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: praktyki w szkole

Postautor: iTulka » 2010-10-08, 18:01

AwkwardRelief pisze: czy jako nauczyciele stażyści czuliście się nieco ograniczeni w swoich prawach? Nakazywano wam wpisywanie określonych ocen, krytykowano sposób prowadzenia lekcji?

Absolutnie nie.
AwkwardRelief pisze:No i teraz mam pytanie, co wy, nauczyciele, robicie w takich sytuacjach. Bo przecież przy opiekunie zachowywał się normalnie. Jakie kary stosujecie? Jeśli gada, można wstawić uwagę, można spytać, ale delikwent nadal przeszkadza. Można zadzwonić do rodziców, ale nie rzadko są mało zainteresowani. Można zabrać do pedagoga, ale po powrocie może dalej robić swoje. W stosunku do jakich nauczycieli uczniowie czują respekt?

To długotrwały proces i nie osiągniesz go za pomocą jednej kary. Na forum napisano maaasę postów na ten temat. Poszukaj - warto.

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: praktyki w szkole

Postautor: iTulka » 2010-10-08, 18:11

AwkwardRelief pisze:"to teraz ty będziesz ***"

Nie wiem jak tego ucznia nazwałeś, ale chyba niezbyt cenzuralnie, skoro wygwiazdkowało... Odradziłabym Ci tego typu odzywki, wiem, że młodzież potrafi odzywać się chamsko, bez szacunku, ale nie zniżajmy się do ich poziomu, pokażmy, że są zbyt słabi, aby nas - kulturalnych dorosłych, wyprowadzić z równowagi.


Wróć do „Szkolna codzienność”