Na pozór wszystko jest ok, szkoła zadbana wyposażona.
W rzeczywistości:
- stare, kiepskiej jakości ksero, które niszczy mnóstwo papieru
- brak wolnego dostępu do drukarki, do kolorowej całkowity brak dostępu
- jedna ryza papieru na rok dla nauczyciela (ryza się kończy po 2-3 miesiącach)
- projektor tylko w jednej klasie
- brak koszulek foliowych, grubego papieru na dyplomy
- brak kredy kolorowej (chyba, ze za własne pieniądze)
- brak funduszy na nagrody konkursowe (a konkursy trzeba robić)
I jeszcze mogłabym tak wymieniać. U was też to tak wygląda?