Zdrowa żywność w szkole

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Zdrowa żywność w szkole

Postautor: dushka » 2015-07-01, 12:39

temat - rzeka
przez rząd potraktowany BARDZO restrykcyjnie, niosący za sobą konieczność zarówno zmiany menu stołówkowego, zwiększenia kosztów obiadów...
Jak zwykle - rząd widzi albo czarne, albo białe, bez szarości :roll:
Poniżej lista produktów zakazanych:

http://bi.gazeta.pl/im/2/18281/m1828181 ... ENIEMZ.pdf

Ciekawe, co teraz z mlekiem w szkole?

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Zdrowa żywność w szkole

Postautor: haLayla » 2015-07-01, 14:54

Jak zwykle wylano dziecko z kąpielą.
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Zdrowa żywność w szkole

Postautor: vuem » 2015-07-01, 19:32

Nie ma co dramatyzować.

Gdy dziecko lubi czekoladę wpieprzać na okrągło, to i tak same sobie kupi lub mamusia w teczkę wciśnie. Fakt, że choćby kilka razy w tygodniu - z konieczności, czyli braku laku - w szkolnym sklepiku zakupi wodę mineralną, czy owoc, to chyba tylko zysk.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Zdrowa żywność w szkole

Postautor: dushka » 2015-07-01, 20:21

Gorzej, że te sklepiki po prostu padną, bo chętnych na takie zakupy nie będzie.
Gorzej, że ceny obiadów skoczą mocno.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Zdrowa żywność w szkole

Postautor: haLayla » 2015-07-01, 20:40

Z drugiej strony to nawet lepiej. Z tego co pamiętam, to sklepiki szkolne zazwyczaj miały ceny z kosmosu. A dzieci przecież mogą zaopatrywać się w innych sklepach, albo przynosić własne wiktuały z domu.
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Zdrowa żywność w szkole

Postautor: vuem » 2015-07-03, 07:47

dushka pisze:Gorzej, że te sklepiki po prostu padną, bo chętnych na takie zakupy nie będzie.
Gorzej, że ceny obiadów skoczą mocno.


Czy funkcjonowanie sklepiku szkolnego jest kluczowe dla funkcjonowania szkoły?

Ceny obiadów?
Dushko, gdy planujesz (planowałabyś) menu swojego dziecka, to najpierw bierzesz pod uwagę cenę?

Poza tym czemu miałyby zdrożeć? Co złego jest w ziemniakach, surówce i kawałku mięsa, czy jakichś pierogach?

Awatar użytkownika
but_w_butonierce
Posty: 36
Rejestracja: 2013-09-12, 15:12
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: śląskie

Re: Zdrowa żywność w szkole

Postautor: but_w_butonierce » 2015-07-03, 13:24

Uważam, że to akurat dobra rzecz. Sklepik jest niepotrzebny. Pracowałam w dwu szkołach - w jednej sklepik ze słodyczami i innym badziewiem, w drugiej sklepiku brak. I naprawdę, w drugiej szkole dzieci jadły kanapki, jakieś naleśniki, owszem, pojawia się batonik, ale to też mobilizowało rodziców do robienia śniadań dzieciom, a nie włożeniu do kieszeni 3 zł.
Przy tej ustawie może wreszcie skończą się te obrzydliwe słodkie obiady w stylu - makaron, ser i 3 łychy cukru na wierzch. Fascynuje mnie, że od lat takie obiady są w szkołach i nikt jeszcze nie zwrócił uwagi na to, że chyba lepiej byłoby nie jeść dwa razy w tygodniu słodkich obiadów z toną cukru i lub innej dżemopodobnej mazi.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Zdrowa żywność w szkole

Postautor: vuem » 2015-07-03, 18:27

but_w_butonierce pisze:Uważam, że to akurat dobra rzecz. Sklepik jest niepotrzebny. Pracowałam w dwu szkołach - w jednej sklepik ze słodyczami i innym badziewiem, w drugiej sklepiku brak. I naprawdę, w drugiej szkole dzieci jadły kanapki, jakieś naleśniki, owszem, pojawia się batonik, ale to też mobilizowało rodziców do robienia śniadań dzieciom, a nie włożeniu do kieszeni 3 zł.
Przy tej ustawie może wreszcie skończą się te obrzydliwe słodkie obiady w stylu - makaron, ser i 3 łychy cukru na wierzch. Fascynuje mnie, że od lat takie obiady są w szkołach i nikt jeszcze nie zwrócił uwagi na to, że chyba lepiej byłoby nie jeść dwa razy w tygodniu słodkich obiadów z toną cukru i lub innej dżemopodobnej mazi.


Co do mobilizacji jestem za. :)

Co do tych obrzydliwych obiadów z kopcem cukru na makaronie, to ... chyba nie zależy od ustawy. Osobiście danie w postaci makaronu z serem widziałem może ze dwa razy w życiu ;)
Chyba jest to raczej kwestia odpowiedniej umowy z firmą cateringową.

Takie obiadki nigdy nie będą domowymi, ale można "syf" ograniczyć do minimum.

Awatar użytkownika
but_w_butonierce
Posty: 36
Rejestracja: 2013-09-12, 15:12
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: śląskie

Re: Zdrowa żywność w szkole

Postautor: but_w_butonierce » 2015-07-04, 15:38

U nas nie ma cateringu, tylko panie kucharki. Poza tym, że gotują raczej smacznie (choć tłusto, parę razy się skusiłam na obiad i bolał mnie żołądek, ale ja jem raczej lekko i dietetycznie), to jednak ich zwyczaje nie zmieniały się od 20 lat :(

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Zdrowa żywność w szkole

Postautor: vuem » 2015-07-04, 21:46

but_w_butonierce pisze:U nas nie ma cateringu, tylko panie kucharki. Poza tym, że gotują raczej smacznie (choć tłusto, parę razy się skusiłam na obiad i bolał mnie żołądek, ale ja jem raczej lekko i dietetycznie), to jednak ich zwyczaje nie zmieniały się od 20 lat :(


No to jest to kwestia dogadania się z paniami kucharkami. ;)

Marta89
Posty: 1
Rejestracja: 2016-04-26, 15:33
Kto: rodzic
Lokalizacja: małopolskie

Re: Zdrowa żywność w szkole

Postautor: Marta89 » 2016-04-26, 15:38

Teraz w sklepikach podobno nie można sprzedawać niezdrowej żywności, ale to tylko taki pic na wodę. Jaki problem ma dziecko żeby wyskoczyć na przerwie do sklepu kupić słodycze, pepsi i chipsy. Zamiast słodyczy rodzice mogą spróbować dawać dziecku rożne bakalie, orzechy ciatka owsiane itd. Ja tak robię ze swoim synem i skutkuje. Znalazłam sklep ze zdrową żywnością gdzie można robić swoje mieszanki z orzechów, bakali, suszonych owoców itd. Synowi to smakuje i wiem, że zamiast chipsów woli zjeść ciastko owsiane, które jest smaczne ale zdrowsze od chipsów. reklama

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Zdrowa żywność w szkole

Postautor: haLayla » 2016-04-26, 19:15

Kiedy ci ludzie się nauczą, że ich metody są nieskuteczne?
<3


Wróć do „Szkolna codzienność”

cron