jestem młodym nauczycielem a nie dziewczynką na posyłki

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
wrotkap
Posty: 131
Rejestracja: 2007-10-20, 00:34

Re: jestem młodym nauczycielem a nie dziewczynką na posyłki

Postautor: wrotkap » 2007-12-22, 16:47

O ile informowanie o zagrożeniu otrzymania przez ucznia oceny niedostatecznej na semestr (lub koniec roku) rozumiem, to jednak wydaje mi się lekką przesadą informowanie wszystkich uczniów o wszystkich ocenach. PAPIEROLOGIA. Każdy uczeń zna swoje oceny i jest chyba na tyle rozsądny, że wie, jakiej oceny może się spodziewać, a jak nie zna, to w każdej chwili może zapytać nauczyciela.
Żyj tak, abyś nie musiał się czerwienić, zwłaszcza przez samym sobą.

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: jestem młodym nauczycielem a nie dziewczynką na posyłki

Postautor: koma » 2007-12-22, 18:01

Jolly Roger...Nie brnij, chłopie, nie brnij....

Kiedy pytam, na jakiej podstawie, mam na mysli rozporządzenie lub statut szkoły.

Nie ja Ci zabraniam, lecz prawo Ci zabrania. Nie jesteśmy troglodytami, którzy dopiero co pozłazili z drzew - mamy procedury, bo szkoła to nie plac zabaw czy prywatny folwark.
Miwues wyjaśnił wyżej, jak rozumieć informowanie uczniów i rodziców o przewidywanych ocenach. Szkoły kombinują dalej i w statutach każą informować o wszystkich ocenach. Ma to zawsze robić nauczyciel uczący! Jeżeli nie wystawi - jego problem, nie wychowawcy!
Napiszcie na kartce z ocenami : nauczyciel odmówił wystawienia oceny przewidywanej. Zobaczycie, co zrobi rodzic:) :lol2:

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: jestem młodym nauczycielem a nie dziewczynką na posyłki

Postautor: Jolly Roger » 2007-12-22, 19:36

koma pisze:Napiszcie na kartce z ocenami : nauczyciel odmówił wystawienia oceny przewidywanej. Zobaczycie, co zrobi rodzic:) :lol2:

wreszcie sensowna rada.
Mnie chodziło o to jak poradzić sobie z nauczycielem z zadartym nosem.

Mam pytanie gdzie sie wpisuje ocenę przewidywaną?? Czy ołówkiem w dzienniku?
To też jest zapisane w statucie? :lol:


Wiem o czym mówicie poniewaz kończy się semestr trzeba wystawić oceny ja jako wychowawca tez poprosiłąm wszystkich o wystawienie ocen ale się nie udałao jedni nie wiedzą inni wiedzą i im się nie chce a jeszcze inni to wogóle mnie w nosie mają nie wiem co zrobić czy sama wystawić czy się wstrzymać i po swiętach poprosić ich jeszcze raz bardzo nie lubie jak tak do mnie mówią ,,młoda jestes zdazysz ''

Jeśli to nie był odosobniony przypadek to zapytaj opiekuna stażu o panującą w szkole praktykę. Ci co zeszli z drzew to wertują kartki z przepisami, a małpy pytają o drogę. Piraci robią po swojemu, bo taką mają naturę i kpią z martwych przepisów.
Możesz też uderzyć do samej dyrekcji, która notabene powinna wydać rozporządzenie do kiedy "te propozycje" mają być wystawione i zapytać co masz zrobić
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

kingula1002
Posty: 13
Rejestracja: 2007-12-08, 19:12

Re: jestem młodym nauczycielem a nie dziewczynką na posyłki

Postautor: kingula1002 » 2007-12-24, 11:45

Życzę wszystkim wesołych świąt :jupi:

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: jestem młodym nauczycielem a nie dziewczynką na posyłki

Postautor: Boguś » 2008-02-02, 19:22

Zależy od tego na jakim jesteś stanowisku w tym przedszkolu i na jakie tematy chcesz rozmawiać z rodzicami dzieci.
Bo nie wyobrażam sobie , aby np sprzątaczka u mnie w szkole rozmawiała z rodzicami na temat pracy z uczniem zdolnym .......
Każdy niech robi swoje i będzie ok .


Wróć do „Szkolna codzienność”