W jaki sposob oblicza sie dyzury n-li na przerwach? Czu prawo mowi cos o limitach? Przy zatrudnieniu 26h/tydz spotkalam sie z 160min na dyzurach. To niby kiedy mam sie za przeproszeniem wysiusiac?
Bede wdzieczna za odpowiedz
Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
miwues pisze:Na lekcji. Dajesz uczniom zadanie, a sama idziesz.
miwues pisze:chiczi napisał/a:
absolutnie nie opuszczać klasy podczas lekcji
Są sytuacje uzasadnione koniecznością.
miwues pisze:Pracownik musi mieć możliwość skorzystania z toalety.
miwues pisze:We wszystkim trzeba zachować umiar i zdrowy rozsądek. Nie da się dobrze wychować dziecka, ani na chwilę nie spuszczając go z oka. Na oddziałach dziecięcych, czy w sanatoriach też nikt dzieci nieustannie nie inwigiluje, podobnie w domach. Cele wychowania to również wychowanie do samodzielności i odpowiedzialności za własne postępowanie, uwrażliwienie sumienia oraz kształtowanie samokontroli. Celem wychowania jest samowychowanie.
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach(Dz. U. z 2003 r. Nr 6, poz. 69)
§ 14. 1. Przerwy w zajęciach uczniowie spędzają pod nadzorem nauczyciela.
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach(Dz. U. z 2003 r. Nr 6, poz. 69)
§ 13. Niedopuszczalne jest prowadzenie jakichkolwiek zajęć bez nadzoru upoważnionej do tego osoby.