Poszukiwanie Pracy - dylematy małe i duże

[mr_pl]

Sporo ofert pojawia się nawet we wrześniu - głównie zastępstwa, ale z możliwością przedłużenia (gdy osoba, którą zastępujemy, nie wróci do pracy, co często się zdarza).

Aczkolwiek zaraz wejdzie vuem i powie, że nie mówię prawdy i że w ogóle nie istnieję, więc się nie sugeruj.

Do mnie do szkoły CV zaczęły napływać końcem kwietnia.

[vuem]

Pojawiam się wedle życzenia i potwierdzam, u mnie też zdarza się, że godziny "do wzięcia" pojawiają się we wrześniu...czy jest ich sporo? zależy jak rozumieć to słowo.
Wiele osób przychodzi z CV w drugim semestrze, kwiecień, maj wydają się być bardzo aktywnymi miesiącami.

Co do zaprzeczania Twej egzystencji, to nieprawda. Z nieistniejącą istotą nie rozmawiałbym przecież.

Nie sądzę, by był jakikolwiek nieodpowiedni czas na składanie podań, zawsze można je złożyć, wszak lądują w tej samej szufladzie. Na pewno warto spróbować przed wakacjami, nie zwlekać zbyt długo, a jeśli - odpukać - nie uda się, to próbować do końca, nawet we wrześniu.

[aniabra]

Czy sekretariat ma obowiązek przyjąć i zachować te dokumenty na jakiś czas?
W szkole prywatnej mówili mi, że trzymają je w archiwum rok.
Zastanawiam się jaka jest ilość osób, które chodzą i zostawiają dokumenty w szkołach. Nie wiem czemu, na początku miałam błędne pojęcie na ten temat i myślałam, że nikt nie chodzi po szkołach, nikt nie szuka (bo wszyscy moi znajomi ze studiów OFICJALNIE twierdzą, że nie chcą pracować w szkole). Ale po kilku tygodniach widzę, że jest odwrotnie. Może dlatego panie sekretarki są tak znudzone, bo dziennie X osób przychodzi do sekretariatu w tej sprawie.
I w ogóle zastanawiam się czy sekretariat jest najlepszym miejscem na zostawianie dokumentów, dopytywanie się. Wydaje mi się że tak. Kilka razy zostałam odesłana do kadrowej. No i moja koleżanka twierdziła, że powinnam nalegać na spotkanie z dyrektorem. Ale w sumie skoro on nikogo nie szuka "oficjalnie" czy zawracanie mu głowy jest szczęśliwym pomysłem.
Aha, no i .... mam kilka koleżanek, które wysyłają dokumenty pocztą a nawet mejlem. No nie wiem, czy to najlepszy pomysł...

[vuem]

Nie mam bladego pojęcia jak długo trzymane są takie "niewykorzystane" podania.

Na pewno osobiście próbowałbym się przypominać i raczej osobiście składać...a nóż widelec trafi się na dyrekcję, może uda się zrobić dobre wrażenie. Poczta, ta tradycyjna, jak i elektroniczna, jest regularnie sprawdzana, ale chyba to nie to samo, co pofatygowanie się. Wiele osób pozostaje tradycjonalistami w tej dziedzinie, a nawet jeśli dyrektor jest zakochany w komputerowych gadżetach, to i tak za złe osobistego doręczenia nie weźmie.

[Roxi]

Swego czasu,jak szukalam pracy w szkole..,zobaczylam ogloszenie w wyborczej,ze potrzeba nauczyciela niemieckiego w gimnazjum,zadzwonilam pdo wskazany nr z zapytaniem,czy oferta jest jeszcze aktualna,Pani sekretarka odpowiedziala,ze tak,jak najbardziej i kazala majlem przeszlac aplikacje..,a po zapoznaniu sie,oddzwonia lub tez nie.

[fistaszek]

Dzien dobry
Ja jakis czas temu bylam na rozmowie o prace w szkole publicznej. Pani Dyrektor powiedziala mi, ze jest to praca na trzy miesiące. Poniewaz byla to praca tylko na trzy miesiace i jak dala mi odczc Pani Dyrektor, bez szans na jej przedluzenie napisalam stowoswne swiadczenie, ze nie przyjmje tej pracy gdyz jest to praca tylko na trzy miesiace. Osoba ktora zostala przyjeta jest bez kwalifikacji pracuje juz 6 miesiac i prawdopodobnie zostanie w tej szkole i po wakacjach. Czy w zwiazku z tym istnieje jakas forma odwlawcza dla mnie??
dziekuje za odpwiedz

[vuem]

Jesteś nauczycielem czy starałaś się o pracę np. w administracji?

[fistaszek]

staralam sie o prace na swietlicy szkolnej

[agnieszka_w]

Mam pytanie odnośnie składania dokumentów podczas ubiegania się o pracę. Jak wyczytałam na forum dobrze jest złożyć CV + list motywacyjny. I tak właśnie robię. Zastanawia mnie jedna kwestia, dotycząca doświadczenia zawodowego, którego nie posiadam (jestem świeżo po studiach). Podczas studiów odbyłam praktyki w gimnazjum (1 miesiąc), w liceum ogólnokształcącym (2 tygodnie) i w szkole podstawowej (2 tygodnie). I teraz pytanie: czy lepiej ująć te praktyki (wraz z zakresem obowiązków) w CV w punkcie doświadczenie zawodowe, czy może rozsądniej będzie (i mniej śmiesznie), wspomnieć o nich tylko w liście motywacyjnym? Czy CV, w którym nie ma "rubryki" doświadczenie zawodowe z góry skazane jest na porażkę? Chciałabym wiedzieć jak na tę kwestię zapatrują się dyrektorzy.

[arsandra]

Ja również jestem świeżo po studiach, po licencjacie i pracy w szkole szukałam mniej więcej od marca. Wysyłałam CV+list motywacyjny (czasem zdarzało się, że samo CV) i zawsze ujmowałam również tam, że odbyłam praktyki (jakiego rodzaju, w jakiej szkole i na jaką ocenę). Moim zdaniem warto. Sądzę, że każdy (nieważne, gdzie się studiuje) ma takie praktyki obowiązkowo do odbycia w trakcie studiów, no ale jeśli nie mamy żadnego doświadczenia, bynajmniej związanego z nauczaniem, (czasem może jakaś szkoła językowa, jak to na przykład w moim przypadku było) ale warto podkreślić chociaż tyle. Poza tym podczas rozmowy z panią dyrektor również byłam pytana o praktyki, więc na pewno warto o tym wspomnieć samemu:)

W moim przypadku było tak, że CV wysyłałam mailem, kilka zaniosłam osobiście, ale uznałam, że to wcale nie był dobry pomysł, bo odsyłano mnie z sekretariatu do kadrowej i ogólnie dziwnie się na mnie patrzyli:) wysłałam mnóstwo CV do szkół, które nie poszukiwały nauczycieli, ale też regularnie z banku ofert pracy dla nauczycieli i w końcu się udało:)))

[zuza13]

Ja również uważam, że powinnaś umieścić praktyki w CV. To w końcu jest jakieś doświadczenie, bo prowadziłaś lekcje itp. Mnie również pytano o praktyki podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

[agnieszka_w]

Dzięki dziewczyny za radę

[arsandra]

Nie ma za co:))

[Lucass2011]

Witam. Znalazłem ofertę pracy w gimnazjum publicznym (nie integracyjnym i nie specjalnym), gdzie wymagają również pedagogikę specjalną w zakresie oligofrenopedagogiki. Jak myślicie, skąd takie wymagania?

[Afroditte]

Być może brakuje takiego specjalisty w szkole a uczniów z orzeczeniem może być tam co najmniej kilku. Osoby z takim wykształceniem najprawdopodobniej poszukiwane są do prowadzenia zajęć rewalidacyjnych z takimi uczniami bądź do tworzenia kartotek takich uczniów (od przyszłego roku szkolnego)