Postautor: Łosoś » 2017-05-26, 08:30
Plastry i bandaże, woda utleniona, choć to może oczywiste.
Zapytać rodziców o problemy gastryczne dzieci. Niektóre wymiotują po zjedzeniu czegoś, mają alergie, człowiek zapomni o tym wspomnieć, to ci nie powiedzą.
Coś na komary, pełno ich w tym roku.
Worki foliowe, chusteczki i ręczniki papierowe.
Pamiętać o wbiciu w komórkę telefonów do rodziców dzieci.
Dobrą kawę. Żeby dać radę dyżurować w nocy.
Tabletki od bólu głowy- dla siebie.
Dodatkowe butle z piciem. Dzieci piją na potęgę. Dobrze jest też mieć butelki z czystą, niegazowaną wodą przy sobie. Przydaje się.
Nie da się tego przeżyć "bezboleśnie". Należy się psychicznie nastawić na to, że lekko nie będzie. Wtedy łatwiej przez to przejść.