Postautor: Yoka » 2008-05-15, 07:44
mnie też to chyba czeka:) Na razie jeszcze maj, więc czasu troszkę zostało, ale...
Dlatego wkurzam się, jak produkują "anglistów" po kursach, bo takie braki i oni zwyczajnie zajmują nasze stanowska i często potem są nie do ruszenia. I my jako osoby w pełni wykwalifikowane tułamy się po różnych szkołach, a takie osoby z kursami siedzą i udają pseudo anglistów. Nie wiem, dlaczego na to pozwalają? Doszło do tego, że anglistą może być każdy:) Gemanistą, romanistą nie, ale anglistą proszę bardzo! Proponuję w tej sytuacji zlikwidować filologie ang i NKJO sekcje jez. ang, bo po co się męczyć, jak można skończyć lekki i przyjemny kierunek, a potem zdać sobie CAE i zapłacić zakurs metodyczny i pracować jako anglista. Ciekawe, czy gdyby z innych przedmiotów zrobili takie "udogodnienia", to czy nauczyciele z kierunkowym wykształceniem też by to tak chętnie popierali, jak czynią teraz w przypadku anglistów?