Hospitacje

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Hospitacje

Postautor: chiczi » 2007-10-29, 20:28

Basiek70 pisze:]W sumie widać, ze bardziej patrzy na to, co jest na co dzień, wdrożone, a nie na "popis". I cholernie za to Ja cenię. Zresztą... nie tylko za to.


I to powinno być najważniejsze!!!Zgadzam się! A nie tylko super przygotowana na popis właśnie jedna lekcja...a na innych....nieważne....

Awatar użytkownika
renati23
Administrator
Posty: 3073
Rejestracja: 2007-06-08, 18:48
Przedmiot: Inne

Re: Hospitacje

Postautor: renati23 » 2007-10-29, 21:07

Basiek70 pisze:a ja dopiero w lutym

ja w marcu :twisted: :twisted: :twisted:

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Hospitacje

Postautor: chiczi » 2007-10-29, 21:11

Ale się masz fajnie Renati :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Dorota_D3
Posty: 13
Rejestracja: 2007-10-25, 16:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Hospitacje

Postautor: Dorota_D3 » 2007-10-29, 21:28

W mojej szkole hospitacja jest raz w roku. Ja mam w kwietniu, ale za to diagnozującą. U nas już od paru lat źle widziane są ,,pokazówki". Mają to być lekcje zwyczajne, zresztą odkąd pracuję w klasie integracyjnej, cały czas z nauczycielem wspomagającym, mniej stresu mnie to kosztuje. Przyzwyczaiłam się do obecności kogoś na lekcji.

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Hospitacje

Postautor: chiczi » 2007-10-29, 21:37

Jejku...zazdroszę Wam, że u Was hospitacja to nie chora, jak dla mnie, pokazówka :|
Mi osobiście dyrektor oznamił, że hospitacja, to nie może być "zwyczajna lekcja", ale musi być bardzo taka popisowa...... :roll: :roll: :roll:
Chore...chore...chore... :evil: :evil: :evil:

Dorota_D3
Posty: 13
Rejestracja: 2007-10-25, 16:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Hospitacje

Postautor: Dorota_D3 » 2007-10-29, 22:04

Tak nie może być. Dyrektor powinien zobaczyć to, co się z dziećmi robi codziennie , a nie przedstawienia, występy, piosenki, wierszyki. Chyba,że ktoś na ogół nic nie robi, to czeka go duuużo pracy przed hospitacją. Dobry i mądry dyrektor od razu wyczuje, czy nauczyciel w klasie pracuje danymi metodami, jaki ma kontakt z dziećmi.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Hospitacje

Postautor: malgala » 2007-10-30, 17:08

Monika* pisze:Tak nie może być. Dyrektor powinien zobaczyć to, co się z dziećmi robi codziennie , a nie przedstawienia, występy, piosenki, wierszyki.

Za dawnych czasów dyrektor szedł na hospitację bez zapowiedzi. Sama niejednokrotnie dowiadywałam się, że będzie u mnie tuż przed dzwonkiem na lekcję.
Wyjętek to były hospitowane lekcje gdy miałam pierwszą ocenę pracy. Wiedziałam o nich tydzień wcześniej. Oczywiście odbywała się wtredy rozmowa przedhospitacyjna. Lekcje hospitował dyrektor, metodyk i przedstawiciel RP. W jednej klasie poszło wszystko gładko, zgodnie z planem. W drugiej nici z moich planów. dzieciaki zmieszały się obecnością obcych osób, zamurowało je i nic do nich nie docierało. Po paru minutach zorientowałam się, że nic z tego nie wyjdzie. Zastosowałam przerywnik w postaci zagadek matematycznych, opowiedziałam śmieszną zmyśloną historyjkę związaną z tematem lekcji i całkowicie zrezygnowałam z pracy metodami, które podałam podczas rozmowy przedhospitacyjnej. Pogodziłam się z tym, że lekcja nie wyszła mi tak jak planowałam i skupiłam się tylko na tym, aby jakimś cudem temat był dla uczniów zrozumiały. Nie interesowało mnie już nawet to, że ktoś jest na tej lekcji i mnie ocenia. Zamiast słów krytyki usłyszałam po tej lekcji same pochwały za opanowanie i umiejętność zmiany metod pracy w trakcie zajęć.
A pokazówki, to były tylko lekcje otwarte.
Teraz każdy zna termin hospitacji z dużym wyprzedzeniem. Na codzień może pracować przeciętnie, a tę jedną czy dwie lekcje w roku zrobi super.
Monika* pisze:Dobry i mądry dyrektor od razu wyczuje, czy nauczyciel w klasie pracuje danymi metodami, jaki ma kontakt z dziećmi

Z tym się całkowicie zgadzam, tylko żeby wszyscy dyrektorzy tacy byli.
Osobiście uważam, że korzystniejsze byłyby hospitacje bez zapowiedzi. Wyjątek to hospitacja diagnozująca, której termin powinien ustalić nauczyciel.

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Hospitacje

Postautor: chiczi » 2007-10-30, 18:58

Już po stresie :)
Jestem zadowolona z lekcji, uczniowie spisali się na medal :) ,na lekcji było miło, bez przesadnej oficjalności :wink: , a ja jutro mam spotkanie z dyrektorem :mrgreen: . Podzielę się z Wami jego spostrzeżeniami i uwagami :wink:

[ Dodano: 31 Październik 2007, 15:42 ]
Lekcja podobała się Dyrekcji :jupi: . Jeżeli miałby wystawić ocenę, to byłaby to 4+ :). Mam jeszcze bardziej zaangażować do pracy na lekcji słabszych uczniów i strarać się mieścić w 45 minutach :wink: (zabrakło mi dwóch minut przed dzwonkiem na zdanie kończące). Kontakt z uczniami- na celującą ocenę :D i z tego bardzo się cieszę :lol:
Jest dobrze, oby tak dalej :)

Awatar użytkownika
grey_wolf2
Posty: 63
Rejestracja: 2007-09-21, 20:34

termin hospitacji

Postautor: grey_wolf2 » 2008-01-25, 17:10

kiedy dyrektor powinien zapowiedzieć nauczycielowi hospitację? Czy może to zrobić dzień lub dwa przed lekcją czy powinien opracowac plan na cały rok i podac do wiadomości nauczycieli?
"Kto nabytą wiedzę pielęgnuje, a nową bez ustanku zdobywa, ten może być nauczycielem innych."

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Hospitacje

Postautor: chiczi » 2008-01-25, 17:31

Nie wiem jak powinien, ale u nas w szkole we wrześniu, na tablicy w pokoju nauczycielskim pojawił się plan hospitacji na cały rok szkolny :)

Awatar użytkownika
ann
Posty: 933
Rejestracja: 2008-01-21, 21:18
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia, Geografia, Informatyka, ...
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Hospitacje

Postautor: ann » 2008-01-25, 18:10

grey_wolf2, wszystko chyba zależy od stopnia awansu nauczyciela. Stażyście (i chyba kontraktowemu) z tego, co mi wiadomo może wejść na lekcję w każdej chwili (sama tak miałam...)
Prywatnie żyję tak, jak każdy:
Jem, piję, sypiam, patrzę w gwiazdy

MójDzieńŚwira
Posty: 24
Rejestracja: 2007-12-11, 17:37

Re: Hospitacje

Postautor: MójDzieńŚwira » 2008-01-25, 19:02

Sam jestem ciekaw jakie są uregulowania w tej kwestii, bowiem ostatnio w mojej szkole jeden z nauczycieli, dodam że mianowany z 20 letnim stażem, jest nękany kolejnymi niezapowiedzianymi hospitacjami. Przypomina mi się jedno zdanie z forum Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty - "Niewygodny nauczyciel? Przehospitować, skontrolować, odpowiednio ocenić...!"

ah1011
Posty: 49
Rejestracja: 2007-08-22, 19:50
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Hospitacje

Postautor: ah1011 » 2008-01-25, 20:08

U nas we wrześniu pojawia się plan hospitacji, tzn. podane jest kto ma w którym miesiącu, a na dokladne terminy umawiamy się sami (czyli zapraszamy dyr na konkretną lekcję).
Czym niższy stopień awansu, tym tych hospitacji jest więcej.

Awatar użytkownika
renati23
Administrator
Posty: 3073
Rejestracja: 2007-06-08, 18:48
Przedmiot: Inne

Re: Hospitacje

Postautor: renati23 » 2008-01-25, 20:30

grey_wolf2, u mnie podobnie - na radzie we wrześniu dyrekcja podała harmonogram nadzoru pedagogicznego - następnie został wywieszony na tablicy :wink:

Awatar użytkownika
grey_wolf2
Posty: 63
Rejestracja: 2007-09-21, 20:34

Re: Hospitacje

Postautor: grey_wolf2 » 2008-01-25, 21:39

No właśnie to wydaje mi się w porządku, taki plan nadzoru ustalony wcześniej. Tylko myślałam że wiecie jak się ma do tego prawo. Chociaż to i tak zależy od dyrektora a wiadomo jacy oni są, zwłaszcza mój
"Kto nabytą wiedzę pielęgnuje, a nową bez ustanku zdobywa, ten może być nauczycielem innych."


Wróć do „Szkolna codzienność”