P.S. Poprawiłam posta żeby nowo wydzielony wątek był bardziej zrozumiały

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
miwues pisze:Jednak im prędzej zawrócisz z błędnej drogi młodzieńczych, antypedagogicznych utopii o nieskalanej naturze dziecka i nieustannej winie, jaką ponoszą dorośli za lenistwo i złe postępki dzieci i młodzieży, tym lepiej. Dla ciebie i dla świata
miwues pisze:Tylko ten młody wiek cię tłumaczy. Szkoda tylko, że zanim pedagogicznie dojrzejesz, jeszcze niejednemu rodzicowi i niejednemu nauczycielowi takimi stwierdzeniami spartolisz robotę wychowawczą
koma pisze:Słonek...mogę się założyć, że zanim otrzeźwiejesz, jeszcze niejeden gimnazjalista z nagannym zachowaniem napluje Ci na but, powie" spie...alaj" , a może nawet nasika do umywalki lub do kąta przy szafie w klasie. To są fakty z pewnej szkoły. Sądzisz, że w tych zachowaniach nauczyciel był dla ucznia wzorem?? Że też sika do kąta i pluje ludziom na buty, mijając ich?
dushka pisze:Słonek - weź ty sie zastanów: za zachowanie ucznia przede wszystkim odpowiadają rodzice.
dushka pisze: Czy jeśli rodzić przez kilkanaście lat psuł wychowanie dziecka, to szkoła jest w sanie naprawić partactwo przez jeden rok? Nie.
dushka pisze:W niektórych przypadkach może, zgodzę się. Ale. W niektórych. Na pewno nie we wszystkich - w przeciwnym razie nie istnieliby przestępcy
dushka pisze:I zdaje się zapominasz, że są też szkoły, gdzie znajdują się uczniowie chorzy, gdzie ich zachowanie zdeterminowane jest genetycznie na przykład.
dushka pisze:Ehhh, idealisto...
słonek pisze:dushka napisał/a:
Ehhh, idealisto...
A jak inaczej chcieć być pedagogiem, dyrektorem szkoły, stworzyć uniwersytet, poruszyć konsekwencje wychowania socjalistycznego w Polsce, zostać ministrem edukacji narodowej, jak?