uczeń z lekkim upośledzeniem w 'zwykłej' klasie

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
daughter
Posty: 280
Rejestracja: 2007-08-26, 15:04

uczeń z lekkim upośledzeniem w 'zwykłej' klasie

Postautor: daughter » 2008-10-01, 13:18

Jeden z uczniów w mojej klasie będzie miał orzeczenie o lekkim upośledzeniu. Czy wobec tego zostanie przeniesiony do klasy integracyjnej? Moja taką nie jest, a słyszałam, że był przypadek dziecka, który w połowie roku szkolnego został przebadany, ale dyrekcja nie wyraziła zgody na przeniesienie go do klasy integracyjnej.Czy istnieje przepis regulujący tą kwestię?

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: uczeń z lekkim upośledzeniem w 'zwykłej' klasie

Postautor: malgala » 2008-10-02, 07:49

Nie wszędzie są klasy integracyjne, nie zawsze rodzice chcą przenosić dziecko do innej szkoły.
Uczeń z upośledzeniem w stopniu lekkim realizuje tę samą podstawę programową co pozostali. Natomiast program musi być dostosowany do jego indywidualnych potrzeb i możliwości. I sama organizacja lekcji jest wtedy bardzo utrudniona. Nauczyciel musi praktycznie pracować jednocześnie z całą klasą i indywidualnie z danym uczniem.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: uczeń z lekkim upośledzeniem w 'zwykłej' klasie

Postautor: Cytryn » 2008-10-02, 08:24

Co w praktyce jest niemożliwe. Mam takiego ucznia w klasie. Uczę też uczennicę z orzeczeniem o upośledzeniu lekkim indywidualnie. Mimo, że jest ona mniej pojętna od tego ucznia w klasie, robi większe postępy i lepiej czyta.
Moim zdaniem takie "połaczenia" dzieją się zawsze ze szkodą dla ucznia.
Inne dzieci się z niego nabijają, więc o żadnej integracji też nie ma mowy. A ja , choć się dwoję i troję, nie mogę poświęcic mu tyle czasu, ile powinnam ze względu na trodności ,jakie ma w nauce. A czasem to już też siły na to wszystko nie mam.

A w ogóle zaczęlabym kierować dzieci do Poradni nie tylko ze względu na trudności w nauce( czy pisaniu), ale ze względu na zachowanie. Coraz więcej dzieci ma kłopot z opanowaniem swoich emocji( nie mówię tu o typowych wybrykach czy problemach, które od czasu do czasu każdemu się zdarzają, ale o ewidentnym odchyleniu od normy ). Nie mówię też o ADHD. Ale o dzieciach, które:
a) nie potrafią się koncetrować dłużej niz 20 sekund( choc w grykomupterowe grają wiele godzin)
b) nie umieją być ani troszkę samokrytyczne, na wszystko wybujchają płaczem, krzykiem lub w inny agresywny sposób( jeśli cośkolwiek nie idzie po ich myśli)
c) dzieciach, które w ogóle nie rozumieją zasad obowiązujących w grupie i ani myślą się do nich stosować( i niczego im przetłumaczyć nie można)
d) dzieci, ktore uważają, że są pępkiem świata i nauczyciel powinine tak tańczyć, jak mu zagrają

Bo co ja mam robic, jeśli uczeń po zwróceniu mu grzecznej uwagi, żeby zachowywał się spokojniej i pracował na lekcji( podczas gdy on nic nie robi, rozmawia, szturcha innych itp.. i trwa to już dłuższy czas) rzuca mi podręcznikiem o ziemię , po czym wybiega z klasy trzaskając drzwiami...?( I gimnazjum)- a te zachowania się powtarzają?( raz mogłabym zrozumieć taki napad złości w wieku dojrzewania..). Albo co mam robić, jeśli uczeń niezadowolony z tego, że nie został wybrany do jakiegos konkursu zaczyna krzyczeć "du*a, du*a, du*a..., płakać , a potem nie wraca na trzy ostatnie lekcje...?
( cały czas mówię o powtarzalnych zachowaniach tego typu, a nie o jednorazowych wybrykach). Czy naprawdę wszystko da się zwalić na "trudny wiek"? Coś z psychiką tych dzieci jest nie tak. A ja nie wiem, jak im pomóc, praca zaś z takimi uczniami jest prawie niemożliwa...a oni osiągaja o wiele niższe wyniki w nauce , niż by mogli...

Ale Poradnia na to nic nie potrafi poradzić...a niby "psychologiczna" jest...

Awatar użytkownika
daughter
Posty: 280
Rejestracja: 2007-08-26, 15:04

Re: uczeń z lekkim upośledzeniem w 'zwykłej' klasie

Postautor: daughter » 2008-10-02, 13:31

malgala pisze:Nie wszędzie są klasy integracyjne, nie zawsze rodzice chcą przenosić dziecko do innej szkoły.

Tak, ale jak wspomniałam u mnie jest taka możliwość. Tylko czy jest jakiś przepis, według którego uczeń z upośledzeniem w stopniu lekkim musi być w klasie integracyjnej?

otaka
Posty: 149
Rejestracja: 2008-01-23, 12:32

Re: uczeń z lekkim upośledzeniem w 'zwykłej' klasie

Postautor: otaka » 2008-10-02, 19:52

czy jest jakiś przepis, według którego uczeń z upośledzeniem w stopniu lekkim musi być w klasie integracyjnej?

W orzeczeniu o potrzebie kształcenia specjalnego jest wskazanie, gdzie uczeń może je realizować np. uczęszczać do szkoły specjalnej lub do szkoły masowej. W szkole masowej może być w zwykłej klasie lub integracyjnej. Decyduje rodzic. Zdarza się, że rodzic wcale nie pokazać orzeczenia i to także jest zgodne z prawem.

Cytryn pisze:Ale Poradnia na to nic nie potrafi poradzić...a niby "psychologiczna" jest...

Poradnia nie jest niby "psychologiczna" tylko psychologiczno - pedagogiczna. Może postawić diagnozę, wskazać drogę dalszego postępowania (np. konsultację psychiatryczną), ale cudów nie zdziała. Wszystko zależy od tego czy z dzieckiem do poradni przyjdzie rodzic i zechce poznać przyczyny zachowania dziecka (a często tkwią one w środowisku ucznia) i coś z tym zrobić.
Poradnia także oferuje treningi umiejętności dla nauczyciela w zakresie radzenia sobie z tzw. uczniem trudnym.
otaka

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: uczeń z lekkim upośledzeniem w 'zwykłej' klasie

Postautor: Cytryn » 2008-10-02, 20:59

A w praltyce to wygląda tak: każe się nauczycielowi wypełnić dłuuugą kartę ze wszelkimi danymi. Potem specjaliści z poradni przepisują te dane do swojej opinii, w której zalecają na ogół "indywidualizację pracy z uczniem". O żadnej terapii jeszcze nie słyszałam( żeby ktoś takową proponował). wszystko robimy my, nauczyciele ew. pedagogo szkolny.
A w ogóle opinie i orzeczenia są pisane takim językiem że trzeba rodzicom tłumaczyć, o co chodzi. Tłumaczymy też my, nauczyciele.

Dla mnie dzialalność Poradni ogranicza się do dwukrotnego, godzinnego( lub ciut dłużej) przebadania ucznia. I to wszystko. A potem "radź se człowieku".

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: uczeń z lekkim upośledzeniem w 'zwykłej' klasie

Postautor: dushka » 2008-10-02, 21:03

Dodam, że poradnie traktują oligofrenopedagogów jak przygłupów z żądaniami, nie patrząc na to, że to mmy pracujemy na co dzień z dzieckiem upośledzonym i wiemy o nim naprawdę dużo.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: uczeń z lekkim upośledzeniem w 'zwykłej' klasie

Postautor: Cytryn » 2008-10-03, 07:19

A w ogóle to wszystko opiera się jedynie na "gadaniu". Nauczyciel nagada uczniom. Potem pedagog nagada uczniom. Policjant przyjdzie i...nagada uczniom. A oni się tylko śmieją. Kiedyś w gimnazjum ktoś próbował "scenki dramowe" poprowadzić. Ludzie, ale uczniaki miały ubaw z prąwadzacego! Po pachy!
Acha- i jeszcze kasety video(płyty) im puszczamy( ktore przesypiają albo przegadają) i gazetkę ścienną zrobimy. Ew. konkurs na "najładniejszy prospekt przeciwnarkotyczny" czy jakoś tak. I to się nazywa , że się "program zrealizowało", a szkoła "promuje zdrowie i bezpieczeństwo" ble, ble , ble. I było, jak jest.

A uczeń upośledzony w "zwykłej" szkole to nieporozumienie po prostu. Nauczyciel NIE jest w stanie zająć się nim tak jak powinien. Zatem uczeń jak kończy III g ( i przepychany jest z klasy do klasy ze względu na "papiery") to już wtórny analfabeta jest. A "dzieci"? Okrutne jak cholera. Śmieją się, dokuczają, robią z niego ofiarę- więc do tego jeszcze "siada" mu poczucie wartości. Same korzyści! :twisted: Odzywki typu "ty downie jeden"to jedne z łagodniejszych, jakie słyszałam. I można sobie "wychowywać". Akurat.

Ja to bym nie tylko oddzieliła takichuczniów, ale w ogóle podzieliłabym dzeci na te zdolniejsze, mniej zdolne, potworzyla klasy "matematyczne" czy "humanistyczne"- gdzie nauczyciel wreszcie mógłby wszystkich w tym samym tempie nauczać. Bo jak ja mam te 45 minut, a w klasie ucznia, któy zadanie zrobi po 3 minutach, drugiego , który zrobi po 6 minutach i trzeciego, któremu to zajmuje 15 minut( mniej więcej), to JAK JA MAM SOBIE RADZIĆ? Każdemu oddzielną kartę pracy drukować? I kazdego zdążyć sprawdzić? 20 kart na każdą lekcję? Na ogół tracą na tym ci najzdolniejsi. A szkoda.

Zresztą- cały ten ansz system jest do ... :ass:

blossom
Posty: 14
Rejestracja: 2008-09-01, 14:32
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: uczeń z lekkim upośledzeniem w 'zwykłej' klasie

Postautor: blossom » 2008-10-06, 18:35

podpinam sie pod ten temat..
dyrekcja prosi o program nauczania z jezyka angielskiego dla dziecka z lekkim uposledzeniem.. i tu jest moj problem.. jak to ma wygladac?? dopiero zaczalem prace i nie bardzo wiem jak cos takiego moze wygladac? nawet nie wiedzialem, ze cos takiego istnieje ;-| czy ktos moze mi pomoc?

Martilka
Posty: 9
Rejestracja: 2008-09-09, 21:04
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: uczeń z lekkim upośledzeniem w 'zwykłej' klasie

Postautor: Martilka » 2008-10-07, 18:54

Co prawda nie znalazłam programu do nauczania języka angielskiego, ale może inni początkujący przedmiotowcy wykorzystają podane linki
programy do kształcenia specjalnego dla poszczególnych etapów edukacyjnych:
http://www.wsip.com.pl/index.php/wsip_s ... ntegrowane

http://www.wsip.com.pl/index.php/wsip_s ... _klasy_4_6

http://www.wsip.com.pl/index.php/wsip_s ... /gimnazjum

podręczniki do kształcenia specjalnego:
http://www.wsip.com.pl/index.php/wsip_s ... pecjalnych

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: uczeń z lekkim upośledzeniem w 'zwykłej' klasie

Postautor: dushka » 2008-10-07, 18:56

Program do angielskiego dla lekkich NIE ISTNIEJE. Ot, kolejna paranoja naszego szkolnictwa - uczcie dzieci angola, ale - treści weźcie z powietrza. Tak, wiem, podstawa programowa jest ta sama, ale jednak z innych przedmiotów treści są ujęte w sensowny dostosowany program (WSiP się kłania), a język obecny - pominięty całkowicie. A potem uczniowie mają egzamin napisać...

Martilka
Posty: 9
Rejestracja: 2008-09-09, 21:04
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: uczeń z lekkim upośledzeniem w 'zwykłej' klasie

Postautor: Martilka » 2008-10-07, 19:16

Pozostaje więc mozolna praca nad dosotosowaniem realizowanego programu do możliwości ucznia z upośledzeniem w stopniu lekkim-czyt.wyprodukowanie kolejnego dokumentu potwierdzającego, iż językowiec indywidualizuje proces dydaktyczny i bierze pod uwagę niespecyficzne trudności w uczeniu się..
U nas zaproponowano kiedyś, by w przypadku trudności w znalezieniu odpowiedniego programu do kształcenia specjalnego, przy realizowanych programach wstawić dodatkową kolumnę "uwagi" i tam wpisywać modyfikacje programu w odniesieniu do uczniów z orzeczeniem do kształcenia specjalnego.


Wróć do „Szkolna codzienność”