Postautor: Boguś » 2008-11-06, 20:33
Uczę w szkole już sporo lat. Widzę jak pracują młodzi nauczyciele i starsi.
Wsród młodych są pracusie i luzacy i wśród starszych również tak to wygląda - nie wiek decyduje o tym, że ktoś jest bardzo dobrym albo bardzo złym pracownikiem.
Zauważyłem, że wsród seniorów ( tych co już są na emeryturze i tych z którymi mam kontakt) panuje przekonanie, że emeryt może pracować ale nie musi.
Rzadko angazują się w sprawy typu: dyskoteki, wyjazdy z uczniami na wycieczki, przygotowywanie imprez szkolnych, branie udziału w szkoleniach. Wileu z nich mysli, ze juz się napracowali, że juz nie muszą się szkolić itd. Otóż muszą - tak samo jak CI co zaczynają. Nauka się rozwija i ten co nie idzie z rozwojem nauki uwstecznia się !
Owszem nie dotyczy to wszystkich, znam róznież emerytów pracujących, którzy są wzorem w zawodzie nauczycielskim.
Ale znam również młodych nauczycieli, świetnie wykształconych, którzy wybrali ten zawód bo marzyli o nim od dzieciństwa. I co z nimi się dzieje? Pracują na wyspach - zmywają gary, sprzątają hotele, śa opiekunkami dzieci. Nie dlatego, że nie chcą pracować w Polsce tylko dlatego, że nie moga nigdzie znaleźć godzin ................
Przypomina mi się piosenka Perfektu " ....trzeba wiedzieć kiedy zejśc ze sceny"