Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Nie przekręcaj. Musiało być odwrotnie. To nie ten rodzaj relacji, byś mógł o swoim nauczycielu mówić, że ci "podpadł". Nie pozwalaj sobie.Vasir pisze:jeden katecheta który mi podpadł w pierwszej klasie...
Vasir pisze:jeden katecheta który mi podpadł w pierwszej klasie
A twoi rodzice - nie podpadli ci przypadkiem kiedyś?Vasir pisze:Nie, nie było odwrotnie. I tak będę sobie pozwalał - bo mam do tego pełne prawo.
Nie, nie chcę toczyć. Nie ten rodzaj relacji, nie ta dojrzałość, której oczekiwałabym.Vasir pisze:I jeżeli chcesz ze mną toczyć dyskusje prowadź ją jak równy z równym,
Nie uważasz, że to ktoś bardziej obiektywny powinien stwierdzić?Vasir pisze:Ja jestem w swoich wypowiedziach obiektywny - ty nie.
Cytryn pisze:Pierwszy wita się ktoś "niższy rangą", bez względu na to, czy był w budynku, czy do niego wchodzi.
Cytryn pisze:Pracownik pierwszy powie "dzień dobry" dyrektorowi, uczeń - nauczycielowi. I tak powinno być, żebym ja uczniów pierwsza witała, bo wchodzę do budynku, w którym oni już są. (z późniejszymi zmianami)