Ja to zaczynam swoją pracę w szkolę,ale wyczułem dzisiaj ,że jest coś takiego jak rywalizacja między nauczycielami na różnych poziomach (na różnych "polach walki" - w różnych przestrzeniach szkolnych).
Oczywiście ja tu piszę o trochę podświadomej rywalizacji ,a nie o jakieś oficjalnej konkurencji sportowej
np.
Rywalizacja między nauczycielami : kto z nauczycieli będzie najbardziej cool i sobie najlepiej poradzi z dziećmi ....itd.
Liczę,że Ci bardziej doświadczenie powiedzą - wydają z siebie jakieś głębsze lub mniej głębsze refleksje na ten temat ....ciekawi mnie na jakich polach rywalizują ze sobą nauczyciele (oprócz wyników uczniów w nauce) i czy w ogóle spotkaliście sie z rywalizacją między nauczycielami...
trochę to zagmatwane napisane,ale myślę,że niektórzy będą czuć o jakie klimato_tematy chodzi...