Korepetycje

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Novy
Posty: 11
Rejestracja: 2009-01-28, 15:58
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Religia
Lokalizacja: śląskie

Re: Korepetycje

Postautor: Novy » 2009-01-29, 20:08

dushka no tak, ale jednak to w jakiś sposób muszą mi udowodnić.
Jak się przed tym zabezpieczacie?

Nasuwa się wniosek.
Udzielać korepetycji tylko u siebie w mieszkaniu jednej osobie

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Korepetycje

Postautor: dushka » 2009-01-29, 20:22

i co, będziesz ucznia przeszukiwał, czy przypadkiem nie ma dyktafonu? ;)

Novy
Posty: 11
Rejestracja: 2009-01-28, 15:58
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Religia
Lokalizacja: śląskie

Re: Korepetycje

Postautor: Novy » 2009-01-29, 21:32

A nawet jeśli będę , to mam do tego (wydaje mi się ) prawo , np. na większości wykładów na mojej uczelni doktorzy, czy profesorzy nie zgadzają się , aby ich wykłady nagrywano, a nawet robiono zdjęcia :)
mogę się nie zgodzić, aby moje zajęcia ktoś nagrywał. :roll:

Swoją drogą to dlaczego 99% korepetytorów udziela korków tylko w domu?
Wątpię, aby chodziło o to, że nie chce im się jechać, bo przecież mogliby napisać
że za dopłatą za przejazd możliwe zajęcia u ucznia :)

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Korepetycje

Postautor: dushka » 2009-01-29, 21:42

Nie doszukuj się drugiego dna - nie chce im się. Poza tym jak masz np. korki od 14 do 17, to masz 3 godziny a z dojazdami (nie każdy ma samochód) nie dałbyś rady 3 godziny dziennie udzielać korepetycji.

I owszem, możesz wyrazić sprzeciw odnośnie nagrywania, ale nie masz prawa zajrzeć do torby gościa.

adner
Posty: 455
Rejestracja: 2008-03-28, 19:16
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podlaskie

Re: Korepetycje

Postautor: adner » 2009-01-29, 22:56

dushka pisze:Bardzo duże kary finansowe. Do tego konieczność zwrotu nieodprowadzanego podatku. Ustala się to w drodze postępowania karnoskarbowego i podatkowego. I teraz zależnie od sumy - albo jest to kwalifikacja wykroczenia lub przestępstwa (i tu mandat do 1500zł), albo grzywna - nawet kila tysięcy złotych (plus ten podatek zaległy).

Dodatkowo rodzice mogą np. pozwać do sądu za złe przygotowanie do matury.


Aha, czyli jeżeli osoba, której udzielam korepetycji źle napisze sprawdzian, to może mnie podać do sądu? :shock:

A tak poza tym to chyba temat był o udzielaniu korepetycji własnym uczniom, a nie o udzielaniu ich w ogóle. Albo mi się wydawało.
As I kissed her goodbye I said, all beauty must die
And lent down and planted a rose between her teeth

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Korepetycje

Postautor: Jolly Roger » 2009-02-01, 09:36

Korepetycje dla swoich uczniów to nieetyczne. Miałem kilka propozycji. Odmawiałem. Raz się zgodziłem. Uczeń chciał zdawać egzamin FCE. To zdecydowanie powyżej tego co wymaga się w gimnazjum. Niemożliwe przygotowanie ucznia do tego w ramach zajęć szkolnych. Sądzę, że w takich przypadkach douczanie własnego ucznia jest uprawnione.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

joannajoanna
Posty: 101
Rejestracja: 2008-12-28, 11:42
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: śląskie

Re: Korepetycje

Postautor: joannajoanna » 2009-02-01, 15:56

Udzielam korepetycji sąsiadom, kuzynom, ale nigdy ich nie uczyłam i nie bedę uczyła. Dodam, ze robię to za darmo, można to bardziej nazwać pomocą.
;)

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Korepetycje

Postautor: Cytryn » 2009-02-01, 16:29

Nie zgodziłabym się udzielać korepetycji moim uczniom. Niektóym pomagam w ramach zajęć nieodpłatnych. Ale to co innego.

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

Re: Korepetycje

Postautor: Witold Telus » 2009-02-01, 20:55

A co powiecie o praktyce w której dwóch nauczycieli jednego przedmiotu z jednej szkoły wzajemnie "podsyła" sobie uczniów?

Albo gdy grupa nauczycieli powołuje oficjalną firmę (poza szkołą), w której popołudniami doucza swoich uczniów?

Albo gdy na początku roku Dyr ogłasza rodzicom istnienie "szkolnej fundacji", w której rodzice "dobrowolnie" opłacają dodatkowe godziny zajęć dla uczniów w szkole?

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Korepetycje

Postautor: malgala » 2009-02-01, 22:12

Słyszałam o takich praktykach.
Godne potępienia.

Znam jeszcze ciekawszy przypadek. Nauczyciel informatyki w jednej ze szkół ponadgimnazjalnych miał na korepetycjach swoich uczniów, którzy niejednokrotnie lepiej od niego w informatyce zorientowani byli.
Kto chciał mieć dobrą ocenę na semestr lub koniec roku w kolejce do "pana profesora" się ustawiał na klatce schodowej.
Jeden uczeń wychodził, drugi wchodził i tak to się kręciło.

Awatar użytkownika
bzyk
Posty: 107
Rejestracja: 2009-02-01, 16:54
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Korepetycje

Postautor: bzyk » 2009-02-01, 22:14

Straszne to jest.
Nauczycielki języka polskiego z gimnazjum, piszą prace maturalne swoim absolwentom za 100zł, poprostu ekstra. Pieniądze i pieniądze... :/

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Korepetycje

Postautor: malgala » 2009-02-01, 22:34

Na studiach korepetycje systematycznie zasilały mój skromny budżet i pozwalały jakoś się utrzymać.
Jeszcze za czasów ośmioklasowej szkoły podstawowej zdarzało mi się czasami udzielać korepetycji. Nie byli to jednak moi uczniowie, tylko dzieci znajomych moich znajomych, którym zależało na przygotowaniu się do egzaminów do szkoły średniej lub matury z matematyki.
Potem czasy się zmieniły. Przybyło obowiązków, a poza tym, gdybym chciała legalnie udzielać korepetycji, musiałabym zarejestrować działalność gospodarczą. Przestałam. Czasami tylko byli uczniowie zajrzą do mnie z jakimś problemem matematycznym i prośbą o pomoc w rozwiązaniu zadania ze szkoły ponadgimnazjalnej.
Pomagam im dojść samodzielnie do rozwiązania twierdząc (czasami faktycznie zgodnie z prawdą), że czegoś nie pamiętam (bo w szkole podstawowej i gimnazjum tego nie ma) i muszą mi przypomnieć potrzebne wzory, definicje, twierdzenia :lol: Po takim przypomnieniu sami już wiedzą jak rozwiązać.

Awatar użytkownika
bzyk
Posty: 107
Rejestracja: 2009-02-01, 16:54
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Korepetycje

Postautor: bzyk » 2009-02-02, 09:36

Udzielam korepetycji znajomym (nie z mojej szkoły) nie biore za to żadnych pieniędzy, traktuję to bardziej jako pomoc niż korepetycje. Nie ma sensu się samemu w coś wpakować, a ludzie teraz bywają różni...

Awatar użytkownika
mateoo
Posty: 425
Rejestracja: 2009-03-12, 18:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Korepetycje

Postautor: mateoo » 2009-03-14, 15:34

Ja udzielam swojemu byłemu uczniowi lekcje gry na pianinie. Zaczęliśmy 2 lata temu, kiedy chodził do klasy, gdzie uczyłem muzyki i plastyki. Nie widzę w tym nic złego. Ale to jest trochę inna sytuacja, bo to nie to samo co "korepetycje" z czegoś, co będę egzekwował w szkole.
Ostatnio zmieniony 2009-03-14, 15:51 przez mateoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Sztuka jest pokarmem duszy.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Korepetycje

Postautor: dushka » 2009-03-14, 15:49

Egzekwował ;)


Wróć do „Szkolna codzienność”