aania84 pisze:Ale o czym Ty mówisz? O tym, że język to umowa między użytkownikami też już pisałam, ale znowu przeczytałeś wybiórczo.
Przyganiał kocioł garnkowi. Nie wiem skąd w tobie tyle samouwielbienia. Może najwyższa pora skonfrontować własne założenia jakościowe co do własnej osoby z rzeczywistością?
aania84 pisze:Możesz sobie nazywać strusia wróblem, wróbla kaczką a kaczkę orłem. Ale norma wyznacza to co jest poprawne a co nie jest. Gwara śląska nie zalicza się do standardowej odmiany polszczyzny, jest jej wariantem. A zgodnie z badaniami profesor w użyciu nauczycielskim staje się archaizmem, co nie oznacza, że jeszcze się tego tytułu nie używa.
Zacznijmy od początku. W czym ty widzisz problem? Bo zaciemniłaś niesamowicie obraz i przestaję rozumieć, co budzi w tobie wątpliwość i czemu się sprzeciwiasz.
aania84 pisze:Do doktora kościoła nie zwracasz się per "doktorze kościoła" tak jak do doktora honoris causa nie zwracasz się per "doktorze honoris causa".
Istnieje pewna obiektywna przeszkoda, w zwróceniu się do doktora kościoła. Wszyscy uhonorowani tym tytułem nie żyją.
aania84 pisze:Tendencja do ujednolicania wynika w polszczyźnie z historii, w przeciwieństwie np. do niemczyzny. Ale to inna bajka, nie będę elaboratu pisać na forum, bo mija się to z celem. Jeśli w jednej szkole w PL będzie się mówiło do nauczyciela per "bibi" to nie zmienia to kompletnie nic w normie językowej.
Więc? W czym ty widzisz problem?
aania84 pisze:A popielniczka i aszynbecher z przesunięciem znaczenia nic nie mają wspólnego, bo to kompletnie inne zagadnienie językoznawcze. Gdyby to było oczywiste to nie wypisywałbyś bzdur.
Zabawne, ale właśnie napisałem w swoim poście iż:
ja sam dwa posty dalej pisze:Nie oznacza to ani przesunięcia znaczenia, czy, co gorsza, spowodowanie błędu
aania84 pisze:Błagam, nie dawaj mi porad lingwistycznych, bo znowu uderzasz w moją działkę. Może jednak ten windsurfing, co?
Uuuh... Dlaczego wciąż odwołujesz się do autorytetu epistemicznego, którym nie jesteś?
Na marginesie dodam: Gdy będę już miał własne dzieci, to mam nadzieję, że nie ty je będziesz uczyła.