Na szczęście nie
Dlaczego "na szczęście?" Ja bym chciała wszystkie obowiązki służbowe kończyć o 16.00, iść do domu i nie myśleć wieczorami o pracy.
Jestem ciekawa jak w tym przedszkolu w Szczecinie były rozwiązywane sprawy związane z płaceniem nadliczbówek, kiedy nauczyciel musiał zostać w pracy po 16.00?
Może w przedszkolach nie ma takiego problemu, ale w szkołach bywają przecież spotkania z rodzicami, zabawy szkolne itp, ktore odbywają się w godzinach popołudniowych.