Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
ann pisze:Zdecydowanie!
A potem niech decyduje, czy jego wiedza wystarcza, by zdać maturę, czy może jednak musi jeszcze trochę pochodzić do szkoły i się pouczyć!
Syzyf pisze:Taki młody człowiek rzeczywiście nie byłby zdolny do samodyscypliny. To znaczy, taki wyciągnięty z dzisiejszych czasów.
Syzyf pisze:Bo jeżeli od dziecka wpajałoby mu się, że to ON jest odpowiedzialny za swoje życie,
Syzyf pisze:Tyle że u nas uczy się bezradności.
Syzyf pisze:Poza tym są rodzice, którzy nie po to żywią i poją sryla, żeby się lenił. Oczywiście są rodzice, którzy nawet nie chcą, żeby dziecko chodziło do szkoły. Cóż, ich dziecko. Wiem, że to trochę okrutne, ale musimy trzymać się podstawowych zasad. Także tego, że to rodzic ma pierwsze prawo do dziecka. Tu znów nie mam wyrobionego poglądu, muszę kiedyś więcej poczytać o prawach dziecka i sposobach ochrony dzieci z rodzin patologicznych.
Syzyf pisze:A co do szkół niepaństwowych - skoro się za nie płaci, to nic więcej nie trzeba. Może trochę zajęć motywacyjnych w szkole (działa świetnie, sprawdzone).
Syzyf pisze:Co do wieku - jak dla mnie daliby radę nawet gimnazjaliści. Tylko trzeba ich nauczyć się uczyć.
vuem pisze:... no ale to się robi...przynajmneij robią to odpowiedzialni rodzice i nauczyciele.
vuem pisze:Sam widzisz, że to nie takie dobre rozwiązanie pozostawić sprawy swojemu biegowi. Wolność wolnością, ale ...
vuem pisze:Nie podzielam Twojego przekonania, że sposób finansowania jest aż tak znaczący.
vuem pisze:Teraz raczysz żartować lub naprawdę ze swoimi poglądami lewitujesz w obłokach...
Chcesz od 13-latka oczekiwać dojrzałości?
Syzyf pisze:Oj, nie robi się...
to się robi...przynajmneij robią to odpowiedzialni rodzice i nauczyciele.
Syzyf pisze:W każdym razie muszę się zastanowić jak pogodzić jedno z drugim. Bo to co jest teraz, być dłużej nie może.
Syzyf pisze:HO HO! Ależ to jest podstawa. Uczeń niosący ze sobą pieniądz - klient - powoduje, że szkoły walczą o niego.
Syzyf pisze:Cóż. Mój dobry kolega gdy miał 12 lat uciekał ze szkoły, bo poziom był tam dla niego zbyt niski, i uczył się w domu. Poza tym posiadł wiedzę z wielu dziedzin - od matematyki, przez origami, do kuglarstwa i ratownictwa.
W mojej szkole rysunku jest pewien 15 latek. Codziennie po szkole spędza w pracowni 4 godziny.
Syzyf pisze:Trochę wiary w człowieka! Potrafi czynić rzeczy niezwykłe.
Syzyf pisze:Chyba trochę zbyt agresywna argumentacja.
Syzyf pisze:Finansowanie medycyny czy szkolnictwa poprzez podatki - nie dość, że stratne
Syzyf pisze: - to powoduje, że te instytucje stoją w miejscu. Dowodem niech będą spektakularne porażki niemal wszystkich komunistycznych państwowych przedsięwzięć.
miwues pisze:Świetne rozwiązanie! Dorośli walczący o względy niedojrzałego dziecka - toż to dopiero gwarantuje wysoki poziom nauczania i wychowania!Syzyf pisze:Uczeń niosący ze sobą pieniądz - klient - powoduje, że szkoły walczą o niego
Adriannn pisze:Nie chodzi o to, żeby szkoły zabiegały o względy dziecka, ale żeby zabiegały o względy rodziców tego dziecka - to chyba różnica?
Ale macie fajnie... u nas to jest w drugą stronę: wszyscy muszą zdać . Rodzice nie muszą nic robić, robi to za nich dyrekcja i pedagodzy.
Jolly Roger pisze:Przesadne profilowanie nie wychodzi na zdrowie. Wykształcenie średnie ma wskazywać na pewne minimum w różnych dyscyplinach.
vuem pisze:Adriannn pisze:Nie chodzi o to, żeby szkoły zabiegały o względy dziecka, ale żeby zabiegały o względy rodziców tego dziecka - to chyba różnica?Ale macie fajnie... u nas to jest w drugą stronę: wszyscy muszą zdać . Rodzice nie muszą nic robić, robi to za nich dyrekcja i pedagodzy.
Co miałeś na myśli to pisząc?