Postautor: Cytryn » 2009-12-04, 07:14
Mam pytanie związane z wycieczkami i wyjazdami z uczniami, może ktoś wie.
Moja dyr. bardzo beztrosko podchodzi do wyjazdów z uczniami. Nie obchodzi jej, jak sobie poradzę sama z ponad 20-tką dzieci. Nie pomaga mi w zorganizowaniu drugiego opiekuna, więc wszystko robię sama. Ledwo daję sobie jednak radę. Moje prośby nauczyciele oczywiście ignorują. Kto by się chciał dodatkowo za friko angażować , no a ja muszę dość często wyjeżdżać z taką grupą osób( bo to zespół, który bierze udział w różnych imprezach i reprezentuje szkołę i dyr. wymaga, aby nasz zespół brał udział w tych imprezach).
I teraz- czy ja mogę sama jedna opiekować się podczas wyjazdów ponad 20-tką osób?
Czy mogę iść z taką 20-tką sama ponad 5 km piechotą?
Jeśli ktoś nas skontroluje albo coś, nie daj Boże się stanie( jakiś wypadek), co mi grozi? Jak mogę się bronić?( bo nie mam na piśmie, że dyr. nie zorganizowała mi pomocy czy nie bierze za to odpowiedzialności)
Czy powinnam odmówić udziału w takim wyjeździe?( tylko, ze wtedy zespół mi się rozpadnie, a ja te godziny z zespołem mam w etacie...).Czy skoro wiem, że nic się w tej materii nie zmieni, powinnam sobie zespół odpuścić i jakoś zaakceptować fakt, że nie będę miała etatu?
Co byście mi poradzili?( od razu zaznaczam, że na dyr. nie ma co liczyć).